Data: 2010-03-07 17:24:05
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 7 Mar 2010 14:40:13 +0100, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:a3nm92pn3n8k$.qqgw59uictvc$.dlg@40tude.net...
>> To jak to jest/będzie w praktyce, w życiu, z tą głoszoną tutaj ogniście
>> tolerancją i otwartością na TĘ inność?
>>
>> http://www.styl.pl/magazyn/reportaz/news-egzamin-z-t
olerancji,nId,240425
>>
>> "(...)Gdy ciotka dopytywała: ?ma już dziewczynę??, powiedziałam: wiele.
>> Nie
>> kłamałam. Koleżanki zawsze się tobą interesowały ? jesteś przystojny. Nie,
>> nie wstydzę się ciebie. Jeśli poprosisz, pójdę z tobą na Paradę
>> Równości...
>> Ale po co to ostentacyjne ?ujawnianie się?? Nikt nie chodzi po ulicy z
>> karteczką: ?Jestem niewierząca?, ?Jestem bezpłodna!? itp. Po co ogłaszać
>> światu ?jestem inny!?? Wiem, że wyszedłeś ze ślubu koleżanki. Nie mogłeś
>> patrzeć na coś, co nigdy nie będzie ci dane.
>>
>> Chcę, żebyś miał swoje prawa, ale ?małżeństwo??! To słowo jest
>> zarezerwowane dla związku kobiety z mężczyzną. Może nazwać to
>> ?partnerstwo?? Chciałabym, żebyś miał rodzinę. Przyjdę na twój ślub, nawet
>> jeśli miałby być z mężczyzną. Boję się, że zakochasz się w kimś
>> nieodpowiednim. Ale już długo jesteś sam. Masz wielu znajomych, chodzisz z
>> nimi na imprezy. Dużo pracujesz ? może od czegoś uciekasz? Zastanawiam
>> się,
>> czy jesteś szczęśliwy? Nie pytam, bo uznasz, że matka się wtrąca. Nie
>> nosisz już ubrań, które ci kupowałam.
>> Cytat
>>
>> ? Przez pięć lat oswajałam się z myślą, że mam syna homoseksualistę.
>> Już nie marzę, byś przestał być gejem, tylko żebyś nie zachorował.?
>>
>> Maciek zmienił twój styl. Raz mi się wyrwało: ?Te twoje gejowskie obcisłe
>> garniturki!?. Teraz już się pilnuję. Ale gdy wkładasz te białe spodnie,
>> nie
>> ma wątpliwości ? gej. Tak, urodziłam geja. To nie moja wina. Córki nie
>> pytałabym: ?Dobrze ci w łóżku z mężem??. Ciebie też o nic nie wypytuję.
>> Ale
>> fizyczna strona miłości gejowskiej mnie brzydzi. W Anglii wynajęłam raz
>> pokój, w którym wcześniej mieszkał gej. Szlifowałam język, czytając
>> książki, które zostawił. Pamiętam szok ? to były gejowskie harlekiny. Nie
>> mówiłam ci, bo powiedziałbyś, że przesadzam, ale boję się tej
>> neonazistowskiej organizacji, która na stronie internetowej zamieszcza
>> nazwiska, zdjęcia, adresy gejów. Nigdy tam nie zajrzę. Nie chcę wiedzieć.
>> Próbuję o tym nie myśleć. Przez pięć lat oswajałam się z myślą, że mam
>> syna
>> homoseksualistę. Już nie marzę, byś przestał być gejem, tylko żebyś nie
>> zachorował. (...)"
>>
>>
>>
>> "(...)?Mamo, to nie jest dowcip! Próbuję ci coś powiedzieć! Nie
>> słyszysz?!?, krzyknęłaś. Wtedy poczułam, że nie żartujesz. Usiadłyśmy przy
>> stole. Powiedziałaś, że od dawna wolisz dziewczyny. Ale Marcin tak o
>> ciebie
>> zabiegał, że zgodziłaś się na ślub, dla świętego spokoju. Żeby mieć dom,
>> żeby nikt nie zadawał kłopotliwych pytań, żeby nie być ?inną?. ?To
>> małżeństwo nie ma sensu, nie mogę mu tego zrobić. Ani sobie?, powtarzałaś
>> teraz. Przytuliłam cię.
>>
>> Ojciec stał bezradnie w drzwiach pokoju. Słyszał wszystko. Milczeliśmy,
>> patrząc na siebie. Przepraszam cię, że tak nas zatkało. W końcu
>> powiedział:
>> ?Naradźmy się, co robimy?. Zdecydowałaś, że powiesz rodzinie prawdę:
>> ?Zaproszenia na ślub już wysłane, trudno. Ale nie chcę, wymyślać bajki, że
>> niby Marcin zostawił mnie tydzień przed weselem. ? Nie ma problemu,
>> zrobisz, jak zechcesz? ? powiedział ojciec niepewnym głosem. To był dla
>> nas
>> trudny sprawdzian. Zawsze uczyliśmy cię odwagi. Na historii w podstawówce
>> przy całej klasie zapytałaś, dlaczego nie mówicie o Katyniu.
>>
>> Byliśmy taką tolerancyjną rodziną. Ja, polonistka, analizowałam na
>> lekcjach
>> homoseksualne wiersze Rimbauda i Verlaine?a, ojciec pracował w telewizji i
>> niczemu się już nie dziwił. W jego środowisku gej, lesbijka to tylko
>> ekstrawagancja. Byliśmy nawet dumni, że Wrocław jest taki wyzwolony, gdy
>> berlińscy homoseksualiści przyjeżdżali tam do pierwszego w Polsce
>> gejowskiego klubu. Kiedyś tak swobodnie dyskutowaliśmy o tym z Tobą przy
>> stole, teraz staraliśmy się trzymać fason. Ale byliśmy w szoku. W nocy nie
>> mogłam zasnąć. Powiedziałam do ojca: ?Może chociaż babci nie mówmy? Ma
>> słabe serce?. A on na to: ?O nią się nie martw. Pamiętasz, jak Kaczyński
>> próbował zakazać Parady Równości? Babcia powiedziała wtedy: ?Po co on się
>> tak piekli. Powinien pozwolić tym panom, żeby przemaszerowali przez
>> miasto.
>> Przecież to żadni chuligani?. Roześmialiśmy się. Poczułam, że będzie
>> dobrze. Że jakoś się ułoży. Jak? Tu moja wyobraźnia odmawiała
>> posłuszeństwa.(...)"
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> A kto powiedział, że zawsze ma być "jak usłane płatkami róż".
> Sama przeżyłaś w życiu wiele trudnych momentów - na tym też polega życie
> :-)))
>
> MK
Nie o to chodzi.
Ale mogę powtórzyć: chodzi o to, że tak wiele osób deklaruje swoje poparcie
i tolerancję dla homoseksualizmu, póki ich samych on nie dotyczy w osobach
ich dzieci.
--
Ikselka.
|