Data: 2010-03-07 20:20:48
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Przyznam, że sam nie wiem czy nawet ta nomenklatura jest odpowiednia.
> Czy naprawdę człowiek może jednak rozłączyć to co Bóg złączył?
Chyba wychodzi się w takich sytuacjach z założenia, że jednak Bóg nie
złączył był. ;)
> Gdy w grę w chodzi ślub kościelny, to takie unieważnienia małżeństwa
> chyba jakoś nie bardzo mieści się pojęciowo w mojej świadomości.
Istnieje jednak od wieków.
> Jeśli miałaby na tym skorzystać choćby jedna osoba, to prędzej
> podpisałbym chyba pakt z diabłem niż pozwolił na unieważnienia
> małżeństwa, bo czyż nie byłoby ono w zasadzie tym samym?
Dlaczego akurat od tej strony podszedłeś do sprawy - że ktoś na tym
miałby coś skorzystać? W jakim sensie? Korzyść (obopólna) to powinna być
raczej pozytywna strona całego zamieszania. ;)
Zawzięty jesteś. ;)
Ewa
|