Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał


>>>>>>>> Istotnym czy mało istotnym ?
>>>>
>>>>>>> Na tyle mało istotnym, jak mało istotnym byłby jego brak - w
>>>>>>> przypadku
>>>>>>> choroby partnera np.
>>>>>> --
>>>>>> Jakiej to znowu choroby ?
>>>>> Na przykład obłożnej: paraliżu itp.
>>>> --
>>>> Ok., i co, drugie jest uwiązne na całe życie,
>>>> nawet jak potrzebuje seksu ?
>>>> Ty, będąc sparaliżowana od bioder,
>>>> byś żałowała mężowi seksu, nawet gdybyś nic nie czuła ?
>>>> A gdyby poszukał seksu poza małżeństwem, to co ?
>>>> Dobry Bóg porazi piorunem ? :o/
>>>>
>>> Ty powaznie przedstawiasz tutaj swoj tok rozumowania,
>>> czy tylko probujesz podtrzymac dyskusje?

>>>> zdar
>>> Pozdrawiam,
>>> F.
>> --
>> A co Ci w tym nie pasuje ?
>> Jesteś niepełnoletnia, czy co, siostra ? :o)
>>
> Po prostu zdajesz sie calkowicie zapominac o
> MILOSCI, ktora laczy malzonkow. Co czulbys,
> gdybys kochal swoja zone/partnerke ponad zycie,
> a ta np. ciezko zachorowala czy ulegla np. wypadkowi
> i zostala sparalizowana czy w jakikolwiek inny sposob
> stala sie niezdolna do aktywnosci seksualnej?

Byłbym nieszczęśliwy z powodu jej choroby.


> Czy bylbys w stanie szukac seksu poza malzenstwem/
> zwiazkiem?
--
Kto wie. Lubię seks i to bardzo :o)
ja bym w odwrotnej sytuacji nie miał nic przeciw.


>Czy przestalabys ja kochac?? Postrzegalbys
> ja inaczej niz dotychczas?
--
Podobno prawdziwa miłość nie ma nic wspólnego z seksem, tak ?
Więc w czym problem ?


> Majac na uwadze, ze rozmawiamy
> o zwiazku opartym na MILOSCI - czy bylbys w stanie ja
> zostawic i pojsc na bok, by sie zaspokoic z inna??
--
A wiesz, czym jest "miłość" ?
Dla każdego czymś innym, czy to określenie
ma dla ludzi wspólne miano ?

I czy nie bierzesz pod uwage takiej sytuacji, że moja dziewczyna,
która bardzo mnie kocha, byłaby szczęśliwa, że i ja jestem szczęśliwy ?
Są różne osobowości na tym świecie, nie tylko katolickie z natury
czy wychowania :o)


> Pozdrawiam,
> F.

zdar
<..>___ ~*
( _ ) .__.'
al_bakarah