From: "tren R" <p...@b...plonk>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <d...@g...hd3323b01.invalid>
<d...@n...home.net.pl>
<d...@g...h2dcbd45c.invalid>
<4...@n...home.net.pl>
<d...@g...h4acb8cd4.invalid>
<7...@n...home.net.pl>
<d...@g...h6645eca2.invalid>
<3...@n...home.net.pl>
<d...@g...hd44ff51b.invalid>
<4...@n...home.net.pl>
<d...@g...h1fc5a002.invalid>
Subject: Re: Teoria o'błędnego koła
Date: Mon, 14 Nov 2005 17:05:23 +0100
Message-ID: <a...@n...home.net.pl>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: home.pl my.webmail
X-Priority: 3
X-NNTP-Posting-Host: 127.0.0.1
NNTP-Posting-Host: 212.85.112.40
X-Trace: news.home.net.pl 1131984322 212.85.112.40 (14 Nov 2005 17:05:22 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 159
X-Authenticated-User: pdobrowolski.tci@home
Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:333381
Ukryj nagłówki
"... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał(a):
> Poza tym, jeśli moje argumenty, które zdajesz się dostrzegać, idą jak
> kule
> w płot, to dlaczego nie starasz się wykazać ich nietrafności? Nie chcesz
> się angażować? Nie masz warunków? Czasu?
> A jednak czasami się angażujesz (tak jakoś z doskoku i po łebkach),
> a więc?
interesujesz mnie jako pewnego rodzaju preparat.
a z doskoku - bo mam inne rzeczy na głowie, ot proste.
> /.../
>> jestem niewolnikiem prawdy, jeśli tego jeszcze nie rozumiesz.
>> a przynajmniej staram się nim być - nie jest to łatwe.
>
> Wolałbym wprawdzie abyś był niewolnikiem rozumu, a nie (objawionej
> zapewne) prawdy, która do tego sprawia Ci duże kłopoty.
> Wtedy też inna byłaby nasza rozmowa.
> A więc jaką prawdę widzisz będąc niewolnikiem?
>
> Jeśli jest to prawda typu... "we wczorajszym losowaniu wylosowano
> numery: 5, 8, 24, 32, 36 i 44", i jeśli są to numery, które Ty skreśliłeś
> na swoim kuponie, to bądź pewny, że będę się cieszył z Twojej prawdy.
> Ale jeśli odbierzesz list z nieznanego Ci wydawnictwa "KoleFortuny",
> w którym to liście nadawca informuje, że właśnie wygrałeś samochód
> i wycieczkę z osobą towarzyszącą - dołączając stertę kolorowych
> zachęt i opisów, jakieś tajemnicze zdrapki, które potwierdzą Twoją
> wygraną... o ile tylko... zgłosisz akces prenumeraty - to co zrobisz?
> Będziesz szukał prawdy, czy od razu ją znajdziesz wyrzucając materiały
> do kosza?
ale czyżbyś sugerował, że w drugim przypadku prawdy są różne?
moje stanowisko znasz - jeśli wczytasz się w drobniutkie literki, to prawda
wyjdzie na wierzch.
>> kwestia braku informacji.
>> mam powtórzyć?
>> INFORMACJI.
>
> OK. Nie ma sprawy. Gdybyś tak gadał od razu, a nie kluczył pomiędzy
> babami, nie byłoby żadnych piaskowych barykad.
żartujesz?
a nie gadałem tak u źródła? przy twojej pierwotnej opowieści o deszczu?
niech mnie kule biją, bo nie chce mi się szukać, a dałbym sobie coś tam
uciąć, że gadałem....
>>
>> prawda jest prosta. prsota i piękna. prosta - w tym przypadku, a
>> piękna -
>> generalnie.
>
> Prawda jest prosta i piękna - to prawda. Ale niepohamowany głód prawdy,
> skaczący zaledwie po wierzchołkach zdarzeń, z reguły zaślepia
> poszukujących
> powodując, że skłonni są za prawdę uznawać półprawdy, bądź całkowite
> nieprawdy - o ile pasują one do uprzedzeń, upodobań, wcześniejszych
> poglądów, czy nie daj boże złożonych wcześniej deklaracji.
> Nie usiłuję Cię do tego przekonywać - uważam, że się z tym zgadzasz!
i dobrze uważasz, kotku.
>> czyli natura zachowuje się tak jak jej to nasza estetyka dyktuje?
>> co ty tu /.../?
> Natura nie zachowuje się wcale. Natomiast nasze poczucie estetyki,
> korzystając nieświadomie z mechanizmów Natury, wpływa bezpośrednio
> na fakt, czy w następnych pokoleniach ludzie potencjalnie będą bardziej
> łysi czy wręcz przeciwnie. Oczywiście jest to tylko jeden z wielu
> czynników
> sprawczych, a rezultat zależy od ich wypadkowej - może się więc okazać,
> że zjadając codziennie kilogramy konserwantów i polepszaczy chemicznych,
> oraz używając coraz to lepszych odżywek do - nomen omen - zniszczonych
> włosów (kobiety to chyba uwielbiają) skutecznie zakłócimy tę wspomaganą
> przez estetykę tendencję umacniania włosów i żadne westchnienia tu nie
> pomogą. Można się będzie tylko oszukiwać perukami, niemniej genów
> nic nie oszuka.
czyli nasze poczucie estetyki wpływa na biologię?
w takim razie wiekszośc kobiet to byłyby angeliny jolie.
> Każdy mechanizm Natury da się z pewnością wyjaśnić na drodze
> zbliżania się do prawdy. Ale to żmudna i długa droga, jak sam
> wspominałeś. Tu zdaje się chciałbyś mieć znów jakieś pewne odpowiedzi
> typu tak-tak, nie-nie.... ?
nie wiem z czego wnioskujesz, bo jak na razie to ty upraszczasz i
taktakunieniejujesz.
> Nikt nie powiedział, ze będzie lekko i że myślenie nie boli.
zdaje się że to juz kohelet powiedział...
>>>> a jesteś w stanie powiedzieć ile jeszcze przed nami?
>
>>> O ile dostanę wystarczającą ilość czasu na przemyślenie sprawy.
>>> Ty mi go niestety dać nie możesz.
>
>> nie jesteś.
>> nie jesteś i nie będziesz - ot co.
>> ale myśl - to przynajmniej zbliży cię do wskazania ile już za nami.
>
> Może by tak więcej abstrahowania? ;).
> Możesz mi dać jakikolwiek czas?
> Dasz mi czas w ilości 100 pokoleń? Daj - proszę... :).
umówmy sie zatem, że masz 2 razy mniej czasu niż ci zostało.
> Przez moją jedną dobę mogę zrobić w wybranej dziedzinie tyle,
> ile Ty zrobisz przez tydzień, albo wcale. I na odwrót. Sądzę, że to
> rozumiesz.
no jak dla mnie nic odkrywczego, zasadniczo.
> A jeśli chcesz o tym pogadać, to proszę - nie na zasadzie "bo tak, i
> już".
przeczytaj to głośno i sprawdź czy się ciebie nie ima.
> /.../
>>>> i niechaj nie niepokoi cię moja tendencja do rozdzielania na czarne
>>>> i
>>>> białe. dzięki takiej tendencji człowiek zmierza w dobrą stronę.
>
> Jesteś pewien, że Twój pakiet poglądów wskazuje "dobrą stronę"?
> Może w takim razie przybliżysz, co rozumiesz pod hasłem "dobra strona"?
prawda jest dobrą stroną. nie dopatruj się niczego ponad. nie ma takiego
czegoś.
> Będzie powód by wskazać Ci tych, którzy z przekonaniem uznają ją
> za "wręcz przeciwnie". Weźmy na przykład temat wywołany niedawno
> przez Ducha - rozruchy we Francji. Potrafisz wskazać która strona
> konfliktu jest dobra a która zła?
potrafię powiedzieć, że palenie samochodów to nie jest merytoryczny
argument.
"Poznać można tylko to, co można poznać, nie zaś wszystko to, co
jest prawdą." [J. D. Barrow - fizyk i kosmolog, profesor matematyki,
astronomii i fizyki w University of Cambridge]
hehe, to będzie teraz moje!
--
Cimoszenie: Skłonnośc do pomyłek; gmatwanie, mataczenie, pokrętny sposób tłumaczenia.
|