Data: 2003-01-11 10:07:26
Temat: Re: Terapia grupowa
Od: Marsel <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w poprzednim art. <ave3pn$qmc$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. ulast pisze, ze:
>
> Użytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości > > Wielu
> normalnych ludzi, nie mówiąc juz o chorych > wszystko byloby pieknie, tylko
> terapeuta zdaje sie chciec slyszec cos
> > innego. i tez nisko ocenia skutecznosc terapii. i co poczac z takim
> > fantem? ;)
>
> No moze ...szczerosc ???
> Moze terapeuta wyczuwa ze pacjent _cos ukrywa_ i ma z tym czyms problem?
> Albo pacjent/klient mysli ze _to cos_ jest niewazne?
>
> Mozna zmienic terapeute...ja zmienilam.;-)
> Pozdrawiam
> Ula
inne wytlumaczenie ktore przychodzi mi do glowy to bledne rozpoznanie
i doszukiwanie sie na szile brakujaczych szymptomow, poszlak..
--
Marsel
|