Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Terapia przez internet

Grupy

Szukaj w grupach

 

Terapia przez internet

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-13 16:36:34

Temat: Terapia przez internet
Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam ponownie...

Kilka miesięcy temu odkryłem w internecie istnienie firm zajmujących się
odpłatnym poradnictwem meilowym. Wyraziłem wówczas duże oburzenie taką
formą &#8222;pomocy&#8221;. W chwili obecnej prowadzę prywatną korespondencję z
przedstawicielami jednej firmy. Trudno jest nam dojść do wspólnych wniosków,
jako, że ja jestem przeciwnikiem takiej formy terapii. Uważam, że istotą
kontaktu terapeutycznego jest wystąpienie relacji i specyficznej bliskości
pacjent - terapeuta. Podczas spotkania terapeuta nie tylko słucha pacjenta ale
obserwuje jego zachowania niewerbalne, wychwytuje wszelkie niuanse w
wypowiedzi, zwraca uwagę na pojawiające się emocje, uświadamia je pacjentowi i
na bieżąco modyfikuje swoje zachowanie. Nie ma tego w kontakcie listowym, co
więcej pacjent czytając list &#8222;przefiltruje&#8221; zawarte w nim informacje
przez swój
mechanizm obronny, nie spojrzy na siebie obiektywnie, nie dostrzeże ukrytych
emocji itd., itp... Twórcy serwisu internetowego uzasadniają, że są różne
szkoły terapeutyczne i niejako w kwestii &#8222;wyboru&#8221; metody zostawiają
siebie
furtkę do uprawiania tej formy terapii. Pomińmy tak oczywiste prawdy jak to, że
pacjent sam nie odkryje tłumionych emocji (np. względem rodziców), jak też to,
że nie zdystansuje się do przeżywanych emocji i nie zinterpretuje ich
poprawnie... nawet podejście behawioralne nie polega tylko na &#8222;uczeniu&#8221;
zachowań - co w sumie można by robić listownie... tu też terapeuta jest
niezbędny do wychwytywania pojawiających się emocji, do obserwacji zachowania
pacjenta, dawania mu informcaji zwrotnych itd.. itp... Pomoc listowna powinna
co najwyżej ośmielać pacjenta do kontaktu z rzeczywistym terapeutą. Takie jest
moje zdanie, ale z chęcią zapoznam się z opiniami grupowiczów...

Czekam na uwagi....

ps. Ponoć zainteresowanie internetową terapią jest duże... jeden meil to 60
złotych... chm... mam nadzieje, że pacjenci nie żałują wydatkowanych w ten
sposób pieniędzy - w sumie ich prawo wyboru:):):):):)


Piotrek. M.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-13 19:03:30

Temat: Re: Terapia przez internet
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <p...@p...onet.pl>

> Kilka miesięcy temu odkryłem w internecie istnienie firm zajmujących się
> odpłatnym poradnictwem meilowym.

> ps. Ponoć zainteresowanie internetową terapią jest duże... jeden meil to
60
> złotych... chm... mam nadzieje, że pacjenci nie żałują wydatkowanych w ten
> sposób pieniędzy - w sumie ich prawo wyboru:):):):):)

Skutecznosc jest miara rzeczywistosci :-)
Nie chcialabym Cie urazic, ale odnosze wrazenie, ze jestes zwolennikiem
Jedynie Slusznej Metody, Jedynie Slusznej Wiedzy, Jedynie Slusznej Szkoly,
Jedynie Slusznej Religii.... itd.
Na swoje usprawiedliwienie moge tylko dodac, ze absolutnie nie wierze w
przypadki.

pozdrawiam cieplo
poranna mgla


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-15 13:45:47

Temat: Re: Terapia przez internet
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9iuhol$edo$1@news.tpi.pl...
> piotrek0m:
> > ps. Ponoć zainteresowanie internetową terapią jest duże...
> > jeden meil to 60 złotych...
>
> 60 - to duzo. :)

To więcej, niż bierze psychiatra z II st. specjalizacji w prywatnym
gabinecie.Ciekawe, czy te 60 zł kasowane przez naciągaczy, można odliczyć od
podatku? Bo psychiatrzy i psychologowie wydają rachunki stanowiące podstawę
do odliczeń.
Dorrit
>
> Czarek
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-16 10:13:53

Temat: Re: Terapia przez internet
Od: "Beve" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:278c.00000000.3b4f2391@newsgate.onet.pl...

> Kilka miesięcy temu odkryłem w internecie istnienie firm zajmujących się
> odpłatnym poradnictwem meilowym.
(...)
> Uważam, że istotą
> kontaktu terapeutycznego jest wystąpienie relacji i specyficznej bliskości
> pacjent - terapeuta. Podczas spotkania terapeuta nie tylko słucha pacjenta
ale
> obserwuje jego zachowania niewerbalne, wychwytuje wszelkie niuanse w
> wypowiedzi, zwraca uwagę na pojawiające się emocje, uświadamia je
pacjentowi i
> na bieżąco modyfikuje swoje zachowanie. Nie ma tego w kontakcie listowym,
co

Kontakt terapeutyczny to nie tylko psychoterapia chociaż tak się przeważnie
kojarzy. Dla kogoś kontaktem terapeutycznym może być obcowanie z energią
drzewa. Dla kogoś innego książka która akurat trafiła w sedno jego problemu.
Albo rozmowa z przyjacielem. Mam przeczucie że niezależnie od naszych opinii
taka forma terapii i tak się rozwinie. Nie trzeba tego nazywać
psychoterapią żeby nie wprowadzać nieporozumienia.

To nie byłaby ter@pia dla każdego. Raczej dla ludzi o odpowiedniej
inteligencji i na dużym poziomie samoświadomości, chcących pewne swoje
problemy przedyskutować ze specjalistą. Wygodnie, bez zwalniania się z
pracy/wykładów, bez krępującego wstydu który występuje w kontaktach na żywo,
mając poczucie anonimowości i "bezkarności" dowolnych osobistych wynurzeń.
Niestety, warunkiem jakiegokolwiek powodzenia byłoby tu bardzo duże
zaangażowanie klienta.

Specjalista - terapeuta internetowy (nowa specjalność, kto wie, już za kilka
lat...) odpisywałby na listy według swojej najlepszej wiedzy, oszczędzając
klientowi miesięcy szukania po odpowiedniej literaturze. Przypuszczam
również że siłą rzeczy po kilku mailach wytworzyłaby się specyficzna rel@cja
między terapeutą a klientem-pacjentem, która również mogłaby posłużyć jako
materiał do analizy. Widok odpowiedniego układu literek na monitorze wzbudza
często całkiem realne emocje, tak jak to widać na przykładzie tej grupy w
niektórych dyskusjach.

Tak to sobie wyobrażam, ale z drugiej strony wydaje mi się że branie
pieniędzy już dzisiaj za taką terapię jest nieporozumieniem. Można to
potraktować jako bezpłatny eksperyment, bo chyba nikt nie ma jeszcze na tym
polu większego doświadczenia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-16 11:07:18

Temat: Re: Terapia przez internet
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

piotrek0m:
> ps. Ponoć zainteresowanie internetową terapią jest duże...
> jeden meil to 60 złotych...

60 - to duzo. :)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-17 08:26:53

Temat: Re: Terapia przez internet
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit:
> To więcej, niż bierze psychiatra z II st. specjalizacji
> w prywatnym gabinecie....

Stomatolodzy tez tyle nie biora choc oddaja do dyspozycji
obok wiedzy i umiejetnosci takze wyposarzenie gabinetu.
No i przez i-net nie latwo zweryfikowac poziomu specjalistow.

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psycholodzy a medytacja
prośba
jaka subkultura?
Umysł dziecka
Szybkie czytenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »