Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Umysł dziecka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Umysł dziecka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-12 18:35:52

Temat: Re: Umysł dziecka
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz H." <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B4EF169.FA35A2EA@priv.onet.pl...
> Dlaczego dzieci boją się 'potworów pod łóżkiem', mają koszmary itd.???


Nie wszystkie dzieci mają takie dolegliwości i nie są one typowe dla okresu
dzieciństwa. Jeżeli dotyczy to Twojego dziecka, zgłoś się z nim raczej do
psychologa dziecięcego / odrębny dział psychologii / i pediatry, celem
zapisania łagodnych, ziołowych herbatek uspokajających niż na Grupę.


> Z czym jest to związane i czemu (w większości wypadków) po kilku latach
> przechodzi... 'samoczynnie' (wcześniej żadne tłumaczenia nie skutkują)?


Nie powinno się czekać, aż "samo przejdzie" , bo jest to dla dziecka powodem
długotrwałego ogromnego stresu, który może skutkować poważnymi zaburzeniami
emocjonalnymi z przewlekłym stanem nerwicowym włącznie. A skąd się to
bierze? Zazwyczaj z ponadprzeciętnej wrażliwości, słabości układu nerwowego,
dużej wyobraźni, labilności emocjonalnej i paru jeszcze innych wewnętrznych
przyczyn. Z drugiej strony mozna podejrzewać, że otoczenie dziecka, poprzez
niewłaściwe zachowania /bajki, TV, video / oraz niewłaściwe metody
wychowawcze, stymuluje u niego pogotowie lękowe. Może to też być jakaś
forma nacisku na rodziców, żeby odwlec moment pójścia do sypialni.

> Co i dlaczego dzieje się w umyśle dziecka? A jak przekłada się (rzutuje)
> to na 'psychologię człowieka dorosłego' (czy psychologię wogóle)???

Z psychologią dziecka, jako odrębną dyscyplina psychologiczną miałam do
czynienia głównie w czasie studiów. Co prawda pracowałam 2 lata w PDMD, ale
wobec ogromu istniejacych tam ważkich problemów psychologicznych i specyfiki
pracy, ten w porównaniu z nimi "drobny" problem niejako nie istniał. Ogólnie
mogę powiedzieć, że wszelkie przewlekłe sytuacje traumatyczne - a tak należy
nazwać utrzymujace się przez wiele miesięcy koszmary senne i lęki dziecka -
nie muszą, ale mogą niekorzystnie wpłynąć na jego psychikę.
>
> Pytam raczej o własne przemyślenia i doświadczenia niż konkretne teorie
> naukowe.


Osobistych doświadczeń to ja nie mam żadnych, gdyż moje dziecko nigdy nie
wykazywało tego typu dolegliwości. Zresztą bardzo się pilnowałam, aby nie
uwarunkować go na takie reakcje. Swój pokój dostał dopiero w wieku ok. 4-
lat i od niemowlectwa był przyzwyczajony spać przy zgaszonym świetle.
Natomiast miejsca pod łóżkiem po prostu nie było, bo wersalka ściśle
przylegała do podłogi. Może to jest jakaś metoda na wyeliminowanie "potworów
spod łóżka"? No i koniecznie trzeba z powrotem zainstalować dziecko w
małżeńskeij sypialni :(
Dorrit

> Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-13 13:02:33

Temat: Umysł dziecka
Od: "Janusz H." <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam do grupowiczów pytanie (a właściwie kilka, ale ściśle związanych z
jednym problemem):
Dlaczego dzieci boją się 'potworów pod łóżkiem', mają koszmary itd.???
Z czym jest to związane i czemu (w większości wypadków) po kilku latach
przechodzi... 'samoczynnie' (wcześniej żadne tłumaczenia nie skutkują)?
Co i dlaczego dzieje się w umyśle dziecka? A jak przekłada się (rzutuje)
to na 'psychologię człowieka dorosłego' (czy psychologię wogóle)???

Pytam raczej o własne przemyślenia i doświadczenia niż konkretne teorie
naukowe. Szczególnie zależy mi na odpowiedzi Dorrit i Niny Mazur
Miller, a także Evy.
Z góry dziękuję
Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-13 15:46:59

Temat: Re: Umysł dziecka
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz H." <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B4EF169.FA35A2EA@priv.onet.pl...
> Mam do grupowiczów pytanie (a właściwie kilka, ale ściśle związanych z
> jednym problemem):
> Dlaczego dzieci boją się 'potworów pod łóżkiem', mają koszmary itd.???
> Z czym jest to związane i czemu (w większości wypadków) po kilku latach
> przechodzi... 'samoczynnie' (wcześniej żadne tłumaczenia nie skutkują)?
> Co i dlaczego dzieje się w umyśle dziecka? A jak przekłada się (rzutuje)
> to na 'psychologię człowieka dorosłego' (czy psychologię wogóle)???
>
> Pytam raczej o własne przemyślenia i doświadczenia niż konkretne teorie
> naukowe. Szczególnie zależy mi na odpowiedzi Dorrit i Niny Mazur
> Miller, a także Evy.
> Z góry dziękuję
> Janusz

Vitaj, Janusz:)
Co za szerokie spektrum działania;)
Dobrze trafiles, bo kilka dni mnie nie bedzie, a pozniej beda pewnie setki
postow do przeczytania, no ale Twojego nie przegapilabym z pewnoscia:).

Pytasz czego boja sie dzieci ?
Mysle, ze boja sie czegos, co kiedys "wpadlo" do ich podswiadomosci
i nie zostalo zracjonalizowane.
Jakies ostre dzwieki, silne swiatlo, upadek, niezrozumiale sytuacje,
na przyklad klotnia lub inny przejaw agresji w otoczeniu.
Zastanowilam sie nad moim lekiem, o ktorym pisalam w watku o snach.
Pisałam, ze zawsze powtarzal sie u mnie w goraczce ten sam, przerazajacy
"widok" - ni to bialego tunelu, ni to ogromnej, rozmazanej twarzy
zblizajacej sie do mnie.
I wiesz do jakiego doszlam wniosku ?
Podobno urodzilam sie z goraczką;). Byc moze "zapamietalam" pochylajace sie
na demna twarze i swiatlo jakiejs silnie swiecacej lampy.
Byc moze poprzez skojarzenie z ta sytuacja - zawsze goraczka przywolywala
tamto przerazajace doswiadczenie.
Czytano mi w dziecinstwie bajki i sama duzo czytalam od malego.
Nie wzbudzaly jednak mojego leku po zakonczeniu, poniewaz zawsze mialy
racjonalizujace je zakonczenie. Nawet powiem wiecej - pozwalaly rozwijac
pozniej uogolnienia. To samo bylo z radiem. Kiedys w Polskim Radio bylo
mnostwo doskonale czytanych powiesci Mnostwo audycji Teatru PR.
Poniewaz czesto chorowalam, mialamten komfort:), ze moglam ich sluchac.
Rozwijaly wyobraznie. Oswajaly swiat.
I wiesz co ? Kiedy widze teraz w TV ( na kanalach "podrozniczych";) )
te wszystkie piekne zakatki Ziemi - niczym sie one zgola nie roznia od tych
"przeczytanych" i "uslyszanych" ;).

Kiedy przechodza leki dzieciece ? Kiedy do konca, nie wiem.
Kazdy z nich znika, kiedy znajdujemy dla niego jakies wytlumaczenie.
Czasem moze to byc wytlumaczenie zgodne z rzeczywistoscia, czasem
tylko "podstawione" przez rozum.

A jak to rzutuje na zycie dorosle ?
Boimy sie czasem rzeczy, ktorych nie powinnismy sie bac.
Dopoki nie dokopiemy sie do ich przyczyn, dopoty beda w nas tkwic.

Nie wiem, czy Ci pomogłam, ale Pozdrawiam:)
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-14 15:23:26

Temat: Re: Umysł dziecka
Od: "monjo" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

-A czy my, dorośli nie mamy swoich potworów? Pod moim łóżkiem siedzą do
spółki mój promotor, matematyk z LO i matura. Śnią mi się zamiennie w co
bardziej stresujących momentach. NAjciekawsze u dzieci wydaje mi sie to, że
ich potwory zmieniają sie w sposób rozwojowy, tzn. dzieci roczne boją sie
zwykle czego innego, niż 3-letnie, a u nas potwory pochodza po prostu z
doświadczeń życiowych. Albo nie, pomyślałam ,że na starość np. ludzie
zaczynają obawiać się śmierci, więc u nas lęki też maja aspekt rozwojowy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-16 06:18:08

Temat: Re: Umysł dziecka
Od: "Twister" <b...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Janusz H." <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B4EF169.FA35A2EA@priv.onet.pl...
> Mam do grupowiczów pytanie (a właściwie kilka, ale ściśle związanych z
> jednym problemem):
> Dlaczego dzieci boją się 'potworów pod łóżkiem', mają koszmary itd.???
> Z czym jest to związane i czemu (w większości wypadków) po kilku latach
> przechodzi... 'samoczynnie' (wcześniej żadne tłumaczenia nie skutkują)?
> Co i dlaczego dzieje się w umyśle dziecka? A jak przekłada się (rzutuje)
> to na 'psychologię człowieka dorosłego' (czy psychologię wogóle)???
>
> Pytam raczej o własne przemyślenia i doświadczenia niż konkretne teorie
> naukowe. Szczególnie zależy mi na odpowiedzi Dorrit i Niny Mazur
> Miller, a także Evy.
> Z góry dziękuję
> Janusz

Myślę, że jest to związane z fazą rozwoju mózgu. Pamiętam, że też w
dzieciństwie miałem koszmary (chociaż nie było "potworów pod łóżkiem").
Mówiło się u nas wtedy - masz straszne sny, bo rośniesz.
Bywało, że bałem się zasypiać, przy czym był to strach przed
nieracjonalnością i brakiem logiki w snach, a nie przed, że ktoś przyjdzie i
zamorduje itp.
Myślę, że musi upłynąć kilka lat, zanim umysł przyzwyczai się do snów.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-16 07:59:28

Temat: Re: Umysł dziecka
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

(Janusz H.)
> > Dlaczego dzieci boją się 'potworów pod łóżkiem', mają koszmary
itd.???
(ciach)
> > Pytam raczej o własne przemyślenia i doświadczenia niż konkretne
teorie
> > naukowe.
(Twister)
> Myślę, że jest to związane z fazą rozwoju mózgu. Pamiętam, że też w
> dzieciństwie miałem koszmary (chociaż nie było "potworów pod
łóżkiem").
> Mówiło się u nas wtedy - masz straszne sny, bo rośniesz.
>
Z pewnoscią sny się zmieniają z wiekiem, ale nie wiązałbym pojawienia
się koszmarów z jakąś fazą rozwoju układu nerwowego, ale ogólnie - ze
stresowymi sytuacjami. Nigdy się nie bałem ciemności, samotności itd,
choć od bardzo wczesnego dzieciństwa zdarzało się, że zostawałem sam
na noc (ale rodzice zawsze mnie uprzedzali, że wychodzą). W pokoju, w
którym spałem, była czaszka, kolekcja noży, ozdobna gromnica, wielkie
barwne albumy z ilustracjami - rzeczy dziwne i egzotyczne - a wcale
nie budzące lęku. Koszmar przyśnił mi się tylko raz: gdy się opiłem
chlorowanej wody na basenie i potem zjadłem obfitą kolację. Wtedy
obudziłem się o czwartej nad ranem i bałem się zasnąć. Jedyny taki
przypadek w moim życiu, zawsze lubiłem śnić i do tej pory mi to
zostało, choć już nie przywiązuję do snów większej wagi.

Pozdrowienia
Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szybkie czytenie
Odnowa w Duchu Sw.- kto mial zle doswiadczenia biorac w tym udzial?
bazgroły
.... o waznosci czasu .....
Re: Czy to prawda ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »