Michal Misiurewicz wrote:

> "Magdalena Bassett" <m...@o...com> wrote in message
news:41608C03.8CD762CD@olypen.com...
> >
> > A jak ktos ma na drugie Teresa to tez sie liczy? Ja bardzo chetnie wstapie pod
ten
> > baldachim dobrych zyczen. Nawet kiedys sie zastanawialam, czy nie zmienic na
Tessa, bo
> > Amerykanie maja duze trudnosci z moim imieniem, ale jakos nie udalo mi sie.
> > Magdalena Teresa Bassett
>
> Czuj sie pod baldachimem. A ponadto zycze Ci takich widokow jak ten przedwczorajszy
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/katok04/photos/7
4.jpg
> Wprawdzie jestes teraz troche dalej na polnoc, ale ocean ten sam :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michal

Michale, a gdzie w Indianie masz ten ocean? Czy tsunami bylo i ja nie slyszalam nic o
tym? Moze
Gora Sw. Helki zatrzesla mocno, gdy spalam? Czekamy z utesknieniem na ten wulkan, juz
mamy
wycieczke zaplanowana, jak tylko walnie, wsiadamy i jedziemy. Od nas to tylko 3-4
godziny, wiec
zdazymy sie napatrzec. Ach, we wspanialych czasach zyjemy, gdy zywe wulkany
wybuchaja. Niby ta
Ziemia taka kochana, dobra, a jak walnie! to od razu pol gory wywali w powietrze.

Magdalena Bassett