| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-10-30 22:08:36
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawQrczak pisze:
> W tym wypadku jest jedno, i to bardzo skuteczne, rozwiązanie: nie psuć
> tej symbiozy.
Ino że w takim wypadku ta symbioza została już popsuta, poprzez fakt
zawarcia zwiazku sakramenckiego :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-10-30 22:09:59
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawPaulinka pisze:
> Tylko to nie jest udany związek. Wyłącz idealistyczne podejście do
> rzeczywistości, na fakty nie ma się co obrażać.
Ale co nie jest udanym związkiem?
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-10-30 22:12:55
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fg88vu$kcf$1@news.interia.pl...
> Jagna W. pisze:
>
>> Z czego to wnioskujesz? Nie staję, absolutnie.
>> Staram się być zawsze obiektywna. Czyli
>> jeśli rodzice ewidentnie nie mieliby racji, stosowali sztuczki, to nie
>> broniłabym ich.
>
> Bo nie o to autorowi wątku chodzi :-)
Aaaa, nie zrozumiałam zatem i myślałam, że to jest pytanie konkretnie do
mnie. Późno już ;-)
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-10-30 22:16:18
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawJagna W. pisze:
> Aaaa, nie zrozumiałam zatem i myślałam, że to jest pytanie konkretnie do
> mnie. Późno już ;-)
W największym skrócie nie sytuacja MY kontra ONI, tylko JA kontra pół MY
plus ONI :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-10-30 22:19:59
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawDnia Tue, 30 Oct 2007 23:05:19 +0100, Qrczak napisał(a):
> W tym wypadku jest jedno, i to bardzo skuteczne, rozwiązanie: nie psuć tej
> symbiozy.
Witaj :)
Z tego co pamietam to symbioza na czyms innym polega, niz na niszczeniu
zywiciela, ktokolwiek robi za jemiole...
Mozesz rozwinac Qra? (tak przed koncem miesiaca ;) )
Kri Z modrzew vel. 16 ton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-10-30 22:26:17
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawDnia Tue, 30 Oct 2007 23:01:44 +0100, Stalker napisał(a):
> Jagna W. pisze:
>
>> Z czego to wnioskujesz? Nie staję, absolutnie.
>> Staram się być zawsze obiektywna. Czyli
>> jeśli rodzice ewidentnie nie mieliby racji, stosowali sztuczki, to nie
>> broniłabym ich.
>
> Bo nie o to autorowi wątku chodzi :-) My sie tu zastanawiamy jak w
> UDANYM związku radzić sobie z "nadopiekuńczością" rodziców, a chodzi o
> sytuację kiedy jedno z partnerów jest bardzo silnie emocjonalnie i
> psychicznie związane ze swoimi rodzicami i zapewne na tyle nielojalne
> wobec partnera, że kończy sie to np. rozwodem...
>
> Stalker
Moze nie dokladnie o to, ale statystycznie masz racje. Zastanawia mnie co
powoduje ludzmi, ze wybieraja "lojalnosc" wobec rodzicow niz wobec
wybranego partnera. Powszechne tlumaczenie w wersji kryzysowej jest jedno
-"bo rodzice beda zawsze". Tutaj doszukuje sie obecnych generalnych
kryzysow malzenskich (dzisiaj czytalem dane o Austrii - 60% rozwodow w
pierwszych 2 latach), diagnozujac je jako brak odpowiedzialnosci, ze bede
delikatny.
Kri Z skracajac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-10-30 22:27:52
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawps pisze:
> Z tego co pamietam to symbioza na czyms innym polega, niz na niszczeniu
> zywiciela, ktokolwiek robi za jemiole...
>
> Mozesz rozwinac Qra? (tak przed koncem miesiaca ;) )
Qra juz chyba usnęła na grzędzie, to mi szybciej będzie:
"Nie niszczyć symbiozy pomiedzy Twoją partnerką, a jej rodzicami"
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-10-30 22:29:14
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawDnia Tue, 30 Oct 2007 23:16:18 +0100, Stalker napisał(a):
> Jagna W. pisze:
>
>> Aaaa, nie zrozumiałam zatem i myślałam, że to jest pytanie konkretnie do
>> mnie. Późno już ;-)
>
> W największym skrócie nie sytuacja MY kontra ONI, tylko JA kontra pół MY
> plus ONI :-)
>
> Stalker
Lub odwrotnie Ona/On kontra(s) ;) 1/2 :P
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-10-30 22:31:02
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawps pisze:
> Moze nie dokladnie o to, ale statystycznie masz racje. Zastanawia mnie co
> powoduje ludzmi, ze wybieraja "lojalnosc" wobec rodzicow niz wobec
> wybranego partnera.
O i to jest jednoznacznie postawione pytanie...
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-10-30 22:32:55
Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres prawDnia Tue, 30 Oct 2007 23:27:52 +0100, Stalker napisał(a):
> ps pisze:
>
>> Z tego co pamietam to symbioza na czyms innym polega, niz na niszczeniu
>> zywiciela, ktokolwiek robi za jemiole...
>>
>> Mozesz rozwinac Qra? (tak przed koncem miesiaca ;) )
>
> Qra juz chyba usnęła na grzędzie, to mi szybciej będzie:
> "Nie niszczyć symbiozy pomiedzy Twoją partnerką, a jej rodzicami"
>
> Stalker
Jak zwykle nie zrozumiales, gubiac sie w zalozeniach erystycznych. Pytanie
dotyczylo odroznienia symbiozy od pasozytnictwa.
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |