Data: 2005-01-28 08:45:53
Temat: Re: Test Było: Postulat dla męża
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał w
wiadomości news:ctct72$ems$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ctcsn2$js8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > [...] A wiesz co mnie to uświadomiło? Że niektóre kobiety
> > mają specyficzne hobby - wymyślanie zajęć domowych, których
> > celowość jest niewielka
>
> A i owszem. Choć niektóre inne mają mężów z wymaganiami - na własne oczy
> widziałam faceta, który kłapał na żonę, że jego mamusia zawsze przy
> wycieraniu podłogi myła podeszwy wszystkich butów stojących w przedpokoju,
a
> ona, fleja leniwa, nie (sam, naturalnie, palcem nie kiwnął). Są rzeczy na
> niebie i ziemi...
To wszystko raczej dowodzi jednak nie tyle nierównego podziału obowiązków co
w ogóle chorych układów w rodzinie.
Czy na prawde nie można siąść i ustalić "Do mnie należy to, do ciebie to,
dzieciak jest na tyle duży , że robi to, a pozostałe sprawy robi ten na kogo
padnie. Do tego szanujemy efekty swojej roboty (ja nie wymawiam jak mało
zarabiasz, ty nie włazisz w buciorach na świeżo wymytą podłogę itp. ;). No i
oczywiście mamy świadomość, że czasem ktos choruje, źle się czuje albo
akurat ma ważny mecz, czy ulubiony serial w telewizji... :D".
I załatwione. Jeśli się jasno nie ustali "co, kto" to w ramach odegrania się
jedno na drugim zawsze może wynaleźć jakąś pierdołę typu zbrylona sól w
solniczce "a ty nie pracujesz przecież i powinnaś codziennie sprawdzać czy
się przypadkiem nie zbryliła" :D .
brow(J)arek pozdrawia
|