Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Test Feynmana ! było: Re: holizm raz jeszcze
Date: Fri, 16 May 2003 19:53:18 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 133
Message-ID: <ba3fje$db4$1@inews.gazeta.pl>
References: <ba30ii$prq$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: tn50.internetdsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1053114798 13668 172.20.26.235 (16 May 2003 19:53:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 May 2003 19:53:18 +0000 (UTC)
X-User: ed_robak
X-Forwarded-For: tn50.internetdsl.tpnet.pl
X-Remote-IP: tn50.internetdsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:203346
Ukryj nagłówki
Jerzy Turynski <j...@p...com> napisał(a):
>
> ========== (a teraz tytułowe _M_E_R_I_T_U_M_!!!)
>
> Gdy Carl [JT: syn F.] miał cztery lata, Feynman podjął kampa-
> nię przeciw podręcznikowi nauk przyrodniczych dla klas pierw-
> szych. Na pierwszej stronie książki widniały rysunki mechanicz-
> nej zabawki - psa na sprężynę - prawdziwego psa i motocykla. Pod
> każdym rysunkiem znajdowało się to samo pytanie: Co sprawia, że
> to się porusza? Zaproponowana odpowiedź, "energia", doprowadziła
> go do wściekłości.
> To tautologia - twierdził - pusta definicja. Feynman, którego
> praca polegała na rozumieniu różnych abstrakcyjnych pojęć ener-
> gii, uważał, że lekcje nauk przyrodniczych byłoby lepiej zacząć
> od rozebrania mechanicznego psa i zbadania układu trybów i zapa-
> dek.
> Sformułowanie "energia porusza psa" mówi uczniom pierwszej
> klasy równie dużo, co powiedzenie "Bóg porusza psa" lub "zdol-
> ność do poruszania porusza psa". Zaproponował prosty test mający
> na celu sprawdzenie, czy ktoś uczy nowych idei czy tylko defini-
> cji:
> ===========================
> Trzeba polecić uczniom: "Bez korzystania z nowego słowa, które
> właśnie poznałeś, spróbuj opisać, posługując się własnymi sło-
> wami, czego się nauczyłeś. Nie używając słowa <energia>, powiedz
> mi, czego się dowiedziałeś o ruchu psa".
> ===========================
>
> Inne typowe wyjaśnienia podane w książce były równie puste:
> <grawitacja powoduje spadek ciał> lub <tarcie powoduje zużycie
> przedmiotów>. Po próbie przekazania studentom pierwszego roku
> podstaw wiedzy fizycznej, Feynman wierzył, że można uczyć praw-
> dziwej wiedzy również uczniów pierwszej klasy. "Buty się zdzie-
> rają, ponieważ podeszwa styka się z chodnikiem i drobne kamyki
> trotuaru wyszarpują kawałki skóry". To wiedza. "Samo stwierdze-
> nie, że dzieje się tak z powodu tarcia, jest kiepskie, gdyż nie
> ma nic wspólnego z nauką".
> ==========
> [James Gleick, "Geniusz" str. 399]
>
> Kiedy JA słyszę słowo "proste"(/banalne/trywialne itd.) to...
> natychmiast mnie owe słówko "doprowadza do wściekłości"...
>
> Np. tu: "prosty test"...
>
> Feynman kierowany niezłym węchem dotarł (prawie, z 'drobną'
> pomyłką) do... "pons asinorum" (smoka (głupoty zwanej "eduka-
> cją") p. MID: <atsuao$328$1@news.tpi.pl> ) - bardziej _mniej_
> niż więcej - w stylu: http://217.97.84.44/m/ ... po czym
> zginął rażony 'bez łeb' Gibbonem... (bo na węch dotarł do smo-
> ka, aleć gołym węchem trudno ubić...TAAAAAKIEGO smoka (vel
> All'owy "sejf" z Allem i resztą maupiątek w środku rzecz ja-
> sna. Każda we własnej 'przegródce', równie pancernej...)
>
> ---------
> Pokrzywku (&reszto stada)!
> Uogólnij(/cie) "test Feynmana", czyli... spróbuj(/cie) zdać
> "test Feynmana" opisując jak rozumiesz(/cie) rzecz jasna...
> właśnie "test Feynmana"... bo cóżby innego...
>
> JeT.
>
> P.S.
> Sam Feynman byłby wielce zdumiony, gdyby dowiedział się, jak
> RZADKO _jemu_samemu_ udawało się mu ów test pozytywnie 'zali-
> czać'... A dzieci... a dzieci tego testu w ogóle zdać nie mogą
> bo to jest prawie ("Prawie" baaardzo mikroskopijne) NIEMOŻLIWE!
> Tym niemniej... _wyłącznie_ właściwe zaliczenie TEGO testu ozna-
> cza poprawne zrozumienie dowolnego zagadnienia.
ponieważ błazen zna odpowiedzi na wszystkie pytania (nawet te, które
będą zadane dopiero za 100 lat), więc mając 'kaprys' odpowie. ;)
odpowiedź będzie oczywiście błazeńska i 'absolutnie' nie powinna być
uznana jako odpowiedź. Jest ona wyłącznie podpowiedzią... (do rzeczy)
pies na sprężynę
dlaczego chodzi?
- bo nakręcamy sprężynę
jak daleko zajdzie?
- zależy ile razy przekręciliśmy sprężynę
co potrzeba zrobić aby nakręcić sprężynę?
- trzeba użyć siły
wnisek: przyczyną ruchu pieska jest siła
od ilości dostarczonej siły zależy droga
'wymiarem' ruchu pieska jest siłodroga
(pomijamy jakieś tam tarcia ponieważ nasz piesek chodzi sobie tylko
w idealnym laboratorium którym jest nasza wyobraźnia, a tam na ogół
nie ma tarcia) :o)
prawdziwy pies
dlaczego chodzi?
- bo dostał jeść
jak daleko zajdzie?
- zależy ile zjadł
czy ma sprężynę?
- jego mięśnie możemy nazwać sprężyną
co potrzeba zrobić aby nakręcić sprężynę?
- trzeba zamienić jedzenie na siłę
wnisek: przyczyną ruchu pieska jest siła powstała z przetworzonego papu
od ilości dostarczonej siły zależy droga
'wymiarem' ruchu pieska jest siłodroga
motocykl
dlaczego jeździ?
- bo dostał pić (benzyna)
jak daleko zajedzie?
- zależy ile dostał paliwa
czy ma sprężynę?
- jego silnik możemy nazwać sprężyną
co potrzeba zrobić aby nakręcić sprężynę?
- trzeba zamienić paliwo na siłę
wnisek: przyczyną ruchu motocykla jest siła powstała z przetworzonego papu
od ilości dostarczonej siły zależy droga
'wymiarem' ruchu motocykla jest siłodroga
ponieważ wymiarem ruchu wszystkich "zabawek" jest siłodroga możemy
ją sobie dowolnie zdefiniować np. fallus, sex, energia... czy jak tam komu
w duszy gra
ole, ole
"błazen królewski" :;--) (cztery oczy i długi nos) :o)
:-)
ksRobak
--
kurde bele ;D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|