Data: 2010-04-15 19:56:05
Temat: Re: Test wawelski - kim jesteś ? Czy podział poglądów musi oznaczać podział narodu ?
Od: zażółcony <z...@e...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 15 Apr 2010 10:58:58 +0200, Robakks napisał(a):
> Użytkownik "zażółcony" <z...@y...on.pl> napisał w wiadomości
news:hq6erl$7u0$1@news.onet.pl...
>> Proponuję, by każdy wykonał mała autorefleksję i spróbował zakwalifikować swoją
>> postawę, zbudowaną na bieżących emocjach i poglądach - do jednej z poniższych
grup.
>>
>> Co dominuje ?
>>
>> 1. Jestem zbyt roztrzęsiony, targają mną skrajnie sprzeczne emocje, raz chce mi
się
>> płakać, raz krzyczeć, to znów ogarnia mnie pusty śmiech ... Nie czuję się
>> na siłach, by w tej chwili siebie tu jakkolwiek odpowiedzialnie określać, chce
>> mi się wyć.
>>
>> 2. Wpadłem w apatię/wycofałem się/izoluję od zdarzeń. Dociera do mnie 5% tego co
się
>> dzieje, nie obchodzi mnie to.
>>
>> ****
>>
>> 3. Wołasz: Psy ! Otwarci krytycy, protestujący podczas tej tragedii, wcześniej
krytykujący
>> prezydenta, Palikoty, Wajdy, Sikorskie - to małe kundle !!!
>>
>> 4. Uważam, że Wawel to miejsce dla prezydenta Kaczyńskiego, jest on
>> osobą wyjątkową, jak najbardziej właściwą do tego zaszczytu. Uważam też,
>> że decyzja o tym zapadła tak, jak powinna. Demokracja, rząd - to organizmy
>> zbyt ułomne by w tym momencie/w ogóle podejmować takie decyzje. Kościół
>> Katolicki, Opatrzność, zbiegi okoliczności - wszystko to bardzo dobrze składa
>> się na ciąg wydarzeń, wolę bożą. Uważam, że protestujący działają niewłaściwie,
>> bez zrozumienia sytuacji, mam do nich żal.
>>
>> 5. Nie mam nic przeciwko przydentowi i jego małżonce oraz temu, by spoczęli
>> na Wawelu. Uważam, że chwila i okoliczności są wyjątkowe, że są wyraźne
>> przesłanki ku temu. Jednakże sposób, w jaki została podjęta decyzja o pochówku
>> jest niewłaściwy, niejasny, zbyt umoczony politycznie, tak się nie pownno dziać.
>> Zawsze można, po czasie, dokonać awansu osoby zasłużonej i przenieść jej szczątki.
>> Decyzja była pochopna i dlatego rozumiem protestujących - choć się z nimi nie
zgadzam.
>>
>> 6. Nie jestem przekonany, a nawet przeciwny temu, by Lech Kaczyński z małżonką
>> spoczęli na Wawelu, a moje największe oburzenie/żal budzi sposób, w jaki została
>> podjęta decyzja. Wawel jest dziedzictwem narodu polskiego i historia pokazywała,
>> że naród polski w wielu ważnych momentach nie zgadzał się z działaniami kościoła.
>> Uważam, że jeśli protestować - to właśnie teraz, w okresie żałoby. Wolę to
powiedzieć
>> teraz, niż by te trudne emocje, ale moim zdaniem uzasadnione, do których mam
prawo,
>> targały mną po pogrzebie i ciągnęły się w nieskończoność. Wolę też teraz
wykorzystać
>> każdą rozsądną szansę, by temu pochówkowi zapobiec i ew. potem, bez presji czasu
>> i skrajnych emocji, w trybie demokratycznym rozważać ewentualny awans i
przeniesienie
>> szczątków na Wawel, niż by stała się sytuacja odwrotna - po spoczęciu na Wawelu,
>> skumulowane emocje niezgody i żalu doprowadzą do sporów i głosów wołajacych
>> o degradację - na co moim zdaniem prezydent Kaczyński i jego małżonka sobie
>> absolutnie nie zasłużyli. Degradacja to ostateczność, która nigdy nie powinna być
>> rozważana w stosunku do osób walczących o demokrację i mających jej mandat.
>>
>> 7. Wołasz: Psy ! Zwolennicy prezydenta Kaczyńskiego, Dziwisza, Gosiewskiego
>> - to kundle !
>>
>> ---
>> Ja jestem 6 i staram się dla siebie/dla nas znaleźć jakieś rozsądne sposoby
>> wyrażania/kanalizowania naszego żalu - takie, by jednak nie utrudniać/paraliżować
>> ogromnych zadań logistycznych, jakie czekają organizatorów uroczystości
>> z udziałem tylu ważnych osobistości z całego świata.
>
> Rozmowa potencjalna:
> "Tato! Kto to jest ten człowiek spoczywający w krypcie wawelskiej
> obok królów?"
> "Ach synku! To człowiek, który zrobił taką rzecz jaka nie udała się
> nikomu na świecie. Zaprosił na pokład samolotu najznamienitsze
> osobistości państwa: generałów, hierarchów kościelnych, polityków,
> patriotów różnych organizacji i wydał rozkaz pilotowi lądowania
> na lotnisku, które nie zapewniało bezpieczeństwa, przez co
> wszyscy zginęli. To wielki bohater..."
>
> Podkreślam: powyższe jest fikcją literacką dającą do myślenia...
Wysubtelniona, intelektualizująca i sarkastyczna siódemka.
--
Co w szkole piszczy:
- Proszę Pani, a moja mama daje mojemu bratu takie żrące lizaki,
że aż mu czasem krew leci !
|