":::Inna Xena::::" <x...@N...gazeta.pl> napisał

>
> Mysle, ze niekoniecznie - wymagaloby to od firmy uruchmienia jakichs
> dodatkowych linii produkcyjnych,


a ja myślę, że coś w tym jest....
a wnioskuję po tym, że gdy dostaję próbkę zapachu jakichś perfum to
ZDECYDOWANIE pachnie ona lepiej [dłużej etc] niż to, co potem kupuję w
"normalnym" opakowaniu.
Myślę,ż eprzynajmniej w kwestii zapachów taki zabieg byłby prosty: po prostu
robiłoby się próbkę mniej 'rozcieńczoną' [tj wiecej esencji zapahcowej]...
i naprawdę różnica jest [przynajmniej wg mnie i przynajmniej co do tych
parfum, które sprawdzalam] uderzająca.


pzdr,

ja.