Duch napisał(a):
> Fragmenty moga byc ciekawe:
>
> "Osoby palace tyton maja generalnie wyzszy poziom testosteronu.

Wysoki tesosteron, to większie owłosienie na klacie i mniej włosów
na głowie (łysienie). Z tego wynika, że palenie przyspiesza proces
łysienia. A ja się zastanawiałem czemu mi włosów ubywa... :) Może
powinni pisać na fajkach ostrzeżenia.

> Wykazano takze, ze osoby religijne rzadziej poddaja sie depresji i
> zaburzeniom lekowym (Carson et al., 2000). Wiara i religijnosc moze zatem z
> powodzeniem sprzyjac wyzszym koncentracjom T, choc precyzyjnej literatury na
> ten temat brak."

Od dawna wiadomo, że religijni nie chodzą do psychologa, tylko do
księdza a w trudnych sytuacjach modlą się o pomoc. Samo wygadanie
się "przed Bogiem" ma działanie terapeutyczne. Tylko... czemu wśród
wyznawców wielu religii jest najwięcej świrów, ekstremistów i
skąd się biorą stygmaty, zwłaszcza, że naukowo udowodniono
problemy psychiczne u osób, które miały "obiawienia", ślady krwi na
dłoniach i stopach itd.? Skoro religijni nie mają stanów lękowych,
to może są bardziej skłonni do nieuzasadnionej euforii, zbiorowych
halucynacji (Matka Boska na szybie). To chyba przechył w drugą
stronę ;)