Jest spora grupa chorych - np. nowotworowych -
> ktorzy wrecz chca zostac zakwalifikowani do leczenia nowymi metodami, nie
> uznanymi jescze za standardowe, a dajacymi wieksza i czesto prawdziwa
> nadzieje.

Ale poza lekami przeciwnowotworowymi sa przeciez testowane tysiace
innych lekow, o nieznanym dzialaniu o niepoznanych lub niesprawdzonych
skutkach, nastepstwach.
Przyklad kuracji hormonalnych, srodkow antykoncepcyjnych
wywolywujacych uszkodzenia plodu to jednak dostateczne uzasadnienie dla

wprowadzenie paszportow (Ksiazeczek) pacjenta na ktorym sa dokonywane
eksperymenty medyczne, lub sa testowane nowe leki.

> Chyba masz niewielkie praktyczne doswiadczenie z leczeniem chorych w
> szpitalach.

Doswiadczenie mam takie, ze pacjent przyjmuje w szpitalu wszystkie leki
ktore mu zostaja podane w fiolce czy pojemniczku
i ich nie sortuje, wybiera, ale polyka wszystkie.

A jak bylo z eksperymentami z dieta optymalna?

Nie zajmuje sie dieta optymalna.
Z tego co pisal Dr Kwasniewski to brak tam elementu eksperymentu
medycznego.
Po prostu jesz inne potrawy i tyle.

Dieta optymalna chyba jest w 100% niefarmaceutyczna, z tego co pisze Dr
Kwasniewski.

Zatem nawet porownywanie diety opartej na naturalnych pokarmach
z eksperymentami z nowymi lekami, metodami terapii
jednak jest nie na miejscu.

Co potwierdza aktywnosc komisji etyki lekarskiej nie
zajmujacej sie problemem DO.

Jacek