Data: 2008-09-26 07:52:39
Temat: Re: To dobranoc, Medeo, idę...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 26 Sep 2008 09:46:50 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Witaj :-)
>> czy we Wrocławiu też tak pięknie słońce teraz świeci? Jesli tak, to miasto
>> musi pięknie wyglądać. Pamiętam też wiosnę we Wrocławiu; czy nadal kwitną
>> tam magnolie wiosną?
>
> We Wrocławiu dzisiaj od wielu dni po raz pierwszy pokazało się słońce.
> Wprawdzie wczoraj coś na regionalnej grupie pisali nawet, że słońce się
> gdzieś pokazało i żeby zdjęcia robić ;), ale do mnie chyba nie dotarło.
> Myślałam, że wpadnę w totalną depresję, zastanawiałam się - o co chodzi?
> czemu mnie tak głowa boli od kilku dni? a tu masz! Słońca nie było
> widać! Dzisiaj jest! Nareszcie! Może się nie schowa. Poza tym jadę dziś
> do Karpacza na weekend, strasznie się cieszę.
No to dobrej zabawy! Jesienne góry kocham. Tylko jesienne - bo mogę na nie
patrzeć oczami kolorysty ;-)
> Magnolie pięknie kwitną wiosną. Zwłaszcza w Szczytnickim. Ja sobie jedną
> też posadziłam, ale jeszcze mi nie kwitła, mam ją od roku. Chyba dosadzę
> sobie jakąś większą sztukę tej jesieni. Muszę w ogóle coś zrobić z moim
> ogródkiem, a nie mam pomysłu. No, ale to inny temat zupełnie.
>
> Ewa
Marzę o magnolii, ale u mnie one nie mają szans - jedna ostra zima i do
widzenia. Zresztą tak się już stało - jednej wiosny kupiłam magnolię w
donicy, zasadziłam w gruncie, zakwitła, przeżyła lato i jesień, a zimą
przemarzła do szczętu - nie tylko częśc nadziemna, ale i korzenie. Piach
tu mamy (nie chodzi o jakość gleby, bo roślinom przygotowujemy odpowiednie
stanowiska glebowe, ale chodzi o paskudne warunki termiczne piachu zimą -
taki grunt bardzo głęboko przemarza) i oprócz tego specyficzny w tym
rejonie mikroklimat mrozowego zastoiska.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|