W dniu 29.07.2019 o 23:42, Izaura pisze:
>
>>>
>>
>> W sumie na Krymie nic się nie zmieniło. I tak prawie cała ruska flota
>> czarnomorska tam stacjonowała. Tak więc aby istnieć w tym rejonie
>> świata to ważniejsze jest robić słodkie oczy do Turcji. Więcej niż
>> pewne że te S-400 Erdogan dostał w baarrrdzo preferencyjnej cenie.
>> Swoja drogą - facet kuty na cztery kopyta..
>>
>
>
>
> No jak się nie zmienił?
> Flota stacjonował w Sweastopolu.
> Teraz Krym znów jest we władaniu Rosji, a elity finansowe w tzw.
> Ameryce, mają na prawie całe krymskie ziemie hipoteki.
> Zmienia to diametralnie sytuacje lobbystów w kongresie w tzw. Ameryce.
> Dzięki temu Rosja ma poważne sznse na to by zostać partnerem USA, w
> nadchodzącej wojnie o dominacje na światowym oceanie.
>
> Turcja ma cieśnine Bosfor a Rosja kody do systemu S-400 :)
>
> //a Grecja już będąc już w głębokim kryzysie, (2011), olała zadłużenie
> wobec UE i kupiła 400 sztuk, lekko przechodzonych A1M1, płacąc
> podobno, rezerwą złota.
>
> https://www.pb.pl/zbankrutowana-grecja-zamowila-400-
czolgow-w-usa-633346
>
> "Mała, licząca 11 mln mieszkańców Grecja ma ponad 1200 czołgów, 1700
> transporterów, 300 myśliwców (w tym 156 amerykańskich F-16), osiem
> okrętów podwodnych i ponad 40 fregat i innych okrętów. Thetyee.ca
> podkreśla, że Grecja ma siły powietrzne zbliżone wielkością do
> Niemiec, które mają 10-krotnie większą gospodarkę i 8-krotnie więcej
> ludności."
>

No po prostu - ruska flota czarnomorska stacjonuje dokładnie tam gdzie
wcześniej, tylko już bez opłat dzierżawnych dla Ukrainy.

Rosja od dość dawna jest partnerem USA w dominacji nad światem.
Powszechnie wiadomo że S-400 w odróżnieniu od choćby amerykańskich
Patriotów to zestawy w pełni autonomiczne. Turcja, czy Indie  mogą ich
używać w sposób jaki sami sobie wybiorą,.

Grecja ma dość mocnego i agresywnego sąsiada. Tak więc te ich wydatki na
broń ze wszech miar wydają się być zasadne.