W dniu 12.08.2019 o 03:08, Izaura pisze:
>
>>>
>>
>> E tam, nie dość że nie słyszałem żadnym "zwijaniu globalizacji", to
>> stosunkowo niedawno głośno było o planach powiększenia "sojuszu" o
>> Brazylię i Chile.
>>
>> Jednak trudno się dopatrywać czegoś innego niż złośliwości wobec
>> kacapa, jak i szwaba, tak aby niskim kosztem nie wybudowali nowej
>> "rury". Pierwotne plany nowego gazociągu zakładały korzystanie z
>> terytorium Polski. Nie wiem komu przeszkadzało mieć klucz do gazu w
>> Niemczech i innych krajach zachodniej Europy w własnej kieszeni...
>>
>> E, trochę przesadzasz z tymi Łosiami, była ich dosłownie garstka, i
>> właściwie nie były to samoloty zdolne do bombardowania Moskwy czy
>> Berlina.
>>
>> Niestety wtedy także liczyliśmy odległych sojuszników gryząc się
>> jednocześnie w ich interesie z sąsiadami, a już szczytem szczytów
>> była wiara że Francja da nam Madagaskar. Wypisz wymaluj - "polskie
>> inwestycje w postsaddamowskim Iraku", obiecywane współcześnie przez USA.
>>
>
> Tu mówią o zwijaniu globalizacji. O tym, że Świat jest już inny.
>
> Dr Jacek BARTOSIAK u Tomasza WRÓBLEWSKIEGO. Wolność w Remoncie #48
> https://www.youtube.com/watch?v=eVGkK5LmVrQ
>
> Co po GLOBALIZACJI? Wolność w Remoncie #59
> https://www.youtube.com/watch?v=h5yGcVdciKs
>
> //naprawde warto posluchać.... jesli ustawi się jakość obrazu na 144
> pixele, to niewiele megabajtów zajmie.
>
> Ta Brazylia i Chile to obecnie nowe geostrategiczne punkty z powodu,
> że obecnie centrum świata nie jest już Atlantyk, tylko Pacyfik.
> //ostatnio Tramp odwiedził Danie, która jest kluczowym państwem z
> punktu widzenia dostępu do Bałtyku.
>
> Taki rurociąg przez Polske, to ani Niemcom, ani Rosjanom by się nie
> przydał. Dlatego projekt upadł.
> Z chwilą, gdy Polska, Turcja i Bałkany podjeły wspołprace w kwestii
> budowy rurociągu Nabucco, który miał de facto odbierać gaz z
> rosyjskiego systemu gazowego, Rosja i Niemcy błyskawicznie położyły
> rurociąg na Bałtyku.
>
> Tych Łosi jednak troche było. Przez jeden miesiąc, (sierpień 39),
> wyprodukowano ponad 120 sztuk. Najciekawsze jednak jest to, że samolot
> mial zasięg z Poznania do Zagłębia Ruhry i z powrotem. Wtedy z Polski,
> z Grodzieńszczyzny było z 500 km, ale, Moskwy raczej nikt by nie
> bombardował, bo i po co? Lepsze cele to rejony przemysłowe.
>
> I Francja dostała za swoje, za to, że nie wywiązała się z sojuszy,
> Brytania, także.
> Od jakiegoś już czasu, Polska ma zbieżne interesy z geostrategicznymi
> interesami USA, własnie w rejonie Niziny Środkowoeuropejskiej, jednak
> może się okazać niebawem, że główną siłą wojsk lądowych w rejonie
> będzie własnie nasza armia.
>
> //tu jest to jednoznacznie wyłożone:
>
> Wrocław: wykład dra Jacka Bartosiaka w Akademii Wojsk Lądowych
> https://www.youtube.com/watch?v=8jrlQu5TnBE
>

A gdzie tam inny, to od lat nadal ten sam świat. Ścieranie się interesów
wielkich tego świata, tylko Polska ciągle kalkuluje komu lepiej "robić
laskę".

A jednak to chyba względem oporów Polski rura nie poszła przez Polskę.
Jak to by się nie przydał - koszty nieporównywalnie mniejsze niż przez
Bałtyk.

120 to był plan, tymczasem zdolnych do walki było tylko kilka sztuk, i
niestety nie odegrały w tej wojnie żadnej roli. Zresztą chciałbym
wiedzieć czym ówczesne władze się kierowały zamawiając tego typu
samoloty. Te samoloty nie nadawały się ani do wojny obronnej ani
zaczepnej. Piszesz o zasięgu do Zagłębia Rury, ale jaka szansę miały aby
tam dotrzeć wobec braku osłony myśliwców?

Jaki można mieć zbieżny interes z imperialistami podbijającymi świat??
Czym to niby się różni od tego co stosunkowo niedawno przechodziliśmy?