W dniu 17.09.2019 o 03:39, Izaura pisze:
>
>>> Zapewne to kwestia warunków i zdolności przystosowawczych.
>>> Dziś gdy w Azji produkuje sie prawie wszystko, cały zachód zaczyna
>>> wyzbywać się cywilizacyjnej zdolności do wytwarzania przedmiotow
>>> złożonych. W takim USA kształci sie 7% inżynierów, z ogólnej liczby
>>> absolwentów, z czego czterech na pięciu, to Azjaci :)
>>>
>>
>> Niby Azjaci zdolniejsi i z większymi szansami na osiągnięcie postępu?
>> Niestety, większość krajów Azji ma naleciałości kolonialne, a wiec
>> zdolni są tylko do powielania błędów "białego człowieka". USA słynne
>> są z liczby kształconych prawników, tymczasem normalny człowiek aby
>> się skutecznie bronic przed "państwem" musi korzystać z ich usług.
>> Czy to nie pospolite gonienie własnego ogona? Gdzie/do czego ludzkość
>> z takim podejście chce dojść? Inżynier (S)Twórca - Bóg, na pewno
>> stworzył nas na swoje podobieństwo?
>>
>
> To są chwilowe 'błędy i wypaczenia' :)
> //korekta już przybywa z odcieczą
> https://www.efortuna.pl/pl/strona_glowna/polityka/wy
bory-prezydenckie-w-usa-2020
>
>

Miejmy nadzieje że tylko chwilowe. Zresztą nie mamy wyboru, bo ten
system musi się kiedyś w taki czy inny sposób zawalić.