« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-02-16 14:50:49
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)W wiadomości news:b2o4tm$34b$2@nemesis.news.tpi.pl Basia
Kulesz<b...@i...pl> napisał(a):
>
> Ale szlakę i żużel Adamie usuń koniecznie, obrzydliwe i lekko
> radioaktywne.
>
Hejka, może Kopciuszek by się przydał? :-)Tak ekologicznie przebrać
paluszkami, czy mechanicznie metodą hehehe - gąsiennicową koparą? Myślę, ze
bardzo trudno odseparować wbity w ziemię żużel. Może by było łatwiej
przyorać go jak najgłębiej.
Pozdrawiam słonecznie Ja...cki
PS. Żona mnie przywołała do porządku i kazała napisać, że warzywek, pod
żadnym pozorem, nie wolno uprawiać na szlace i żużlu. Ach te ciężkie metale
w warzywach szczególnie korzeniowych :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-02-16 16:02:46
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)Dirko wrote:
> Może by było łatwiej przyorać go jak najgłębiej.
I tak chyba zrobie - gleboka orka.
> PS. Żona mnie przywołała do porządku i kazała napisać, że warzywek,
> pod żadnym pozorem, nie wolno uprawiać na szlace i żużlu. Ach te
> ciężkie metale w warzywach szczególnie korzeniowych :-(
Czesc przewidziana na warzywniak jest na gorce i jest prawdopodobne ze tam nie
sypali.
Musze to zinwentarysowac jak tylko snieg stopnieje i mroz zluzuje.
Co do kompostu, w stodole jest dosc troche slomy pszenicznej myslicie ze nada sie to
do kompostu?
Myslalem tez zeby ta slome rozdrobnic na sieczke rozsypac po ogrodzie i dopiero
zaorac - co wy na to?
--
Pozdrawiam
Adam 'secretkey' Krawczyk
www.secretkey.prv.pl
SRS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-02-16 16:28:25
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)"Adam 'secretkey' Krawczyk" <a...@p...pl.nospam> wrote in message
news:b2ma83$nhv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ziemia w ogrodzie jest z gatunku ciezkich (il, glina)
> z bardzo cienka warstwa prochniczna
Tym sie nie przejmuj za bardzo. Ja mam taka gline,
ze lopaty wbic nie mozna (kopie widlami), a rosliny,
jak sama nazwa wskazuje, rosna. Mozna tym, ktore
sadzisz polepszac warunki lokalnie - dosypac czegos
lepszego do dolka w ktory wsadzasz lub tam, gdzie
wysiewasz.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-02-16 16:31:13
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b2mg08$f7r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To co jest kosić nawet co 5 dni, to zostanie praktycznie sama trawa
... z ulubiona roslina Janusza (to znaczy mniszkiem vel mleczem) :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-02-16 16:43:55
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b2nkun$c0v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Hejka, może dopiero w marcu, bo dzisiaj mam piękną zimę :-)
> Pozdrawiam słonecznie i mroźnie Ja...cki 1029 hPa
A u mnie cisnienie atmosferyczne jest 30.18 cali slupa rteci :-)
Za oknem zima w najlepsze, snieg i mroz. A na tej szerokosci
geograficznej (40 stopni) na ogol w polowie lutego juz czuc wiosne.
No coz, globalne ocieplenie :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-02-16 17:37:00
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)W wiadomości news:b2ocgl$j07$1@atlantis.news.tpi.pl Adam 'secretkey'
Krawczyk <a...@p...pl.nospam> napisał(a):
>
> Co do kompostu, w stodole jest dosc troche slomy pszenicznej >myslicie ze
nada sie to do kompostu?
> Myslalem tez zeby ta slome rozdrobnic na sieczke rozsypac po
> ogrodzie i dopiero zaorac - co wy na to?
Hejka. Można jedno i drugie, ale trzeba pamiętać, że słoma ma zly
stosunek C : N, a pszeniczna w szczególności, bo aż 128. Próchnica zaś tylko
10, zresztą w dobrym kompoście też 10. Dlatego należy dodać azot w postaci
nawozu sztucznego. Rozsypaną sieczkę tuż przed zaoraniem należy posypać
saletrą amonową lub mocznikiem. Podobnie przy sporzadzaniu kompostu ze
słomy, bowiem "kompostowanie jest sposobem aktywizacji i przyspieszenia
naturalnych procesów rozkładu materii organicznej w przyrodzie, poprzez
zapewnienie optymalnych warunków realizacji procesu na wydzielonej do tego
niewielkiej powierzchni terenu. W czasie kompostowania materiał organiczny
ulega stopniowo rozkładowi. Proces kompostowania przebiega prawidłowo gdy
wilgotność masy kompostowej wynosi od 40 do 70 % (optimum 50 %), pH od 4,5
do 9,5 oraz gdy skład materiału organicznego przeznaczonego do kompostowania
zapewnia prawidłowość przebiegu procesów jego rozkładu (stosunek węgla do
azotu). Dla większości drobnoustrojów w kompoście najkorzystniejsza
proporcja C:N wynosi od 15:1 do 30:1."
Pozdrawiam stosunkowo mroźnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-02-16 19:20:04
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b2oi7s$cav$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Hejka. Można jedno i drugie, ale trzeba pamiętać, że słoma ma zly
> stosunek C : N, a pszeniczna w szczególności, bo aż 128. Próchnica zaś tylko
> 10, zresztą w dobrym kompoście też 10. Dlatego należy dodać azot w postaci
> nawozu sztucznego. Rozsypaną sieczkę tuż przed zaoraniem należy posypać
> saletrą amonową lub mocznikiem.
A jakby tak siusiac co dzien do kompostownika? :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-02-16 19:48:10
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)W wiadomości news:EvR3a.160776$i73.38687643@twister.neo.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> A jakby tak siusiac co dzien do kompostownika? :-)
>
Nie jest to stwierdzenie odkrywcze, lecz praktyka ;-) skrzętnie i ze
wstydem ukrywana. Oczywiście, że można nawet po kilka razy dziennie
(wspomaganie intensywności siusiania piwem). W wypadku spadku temperatury
poniżej - 20 C. należy zachować odpowiednią ostrożność:-) Eko-ogrodnicy mogą
w ten sposób zrezygnować z chemii. ;-)
Pozdrawiam księżycowo i gwieździście Ja...cki
PS. W gnojówce stosunek C : N wynosi 1,9 - 3,1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-02-16 20:23:43
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)Basia Kulesz wrote:
> Istotnie rewelacja. Myślę, że należałoby zacząć od usunięcia tego
> paskudztwa, jeśli tylko się da.
No wlasnie mysle ze to bedzie najtrudniejsze, chyba zeby zawezwac ladowarko-spycharke
i wywiezc to dziadostwo wraz z wierzchnia warstwa.
Potem trzeba bedzie nawiezc ziemi, niestety to bedzie najdrozszy wariant. Tego moze
nasz budzet nie udzwignac - napewno nie w ciagu dwuch nastepnych lat, no chyba ze
macie jakis patent na wygrana w lotto i sie nim podzielcie. ;)
> Potem przez co najmniej jeden sezon
> intensywne nawożenie - wiosną nawozy zielone, jesienią obornik. Potem
> może już się coś da zrobić (drenaż, nawiezienie lepszej ziemi). Jeśli
> drzewa są zdziczałe, to poprzycinać, porzeczki też są do odratowania.
Drzewa pojda pod pile, zostana dwa - pigwa na granicy czesci rekreacyjnej z
warzywniakiem i jablon superkwasna ale nadajaca sie wysmienicie do wypiekow. :)
> Swoją drogą, te domorosłe sposoby...
Niestety nikt im nie podpowiedzial ze mozna wykopac row odwadniajacy dookola metoda
domowa ze o drenie juz nie wspominam. :(
--
Pozdrawiam
Adam 'secretkey' Krawczyk
www.secretkey.prv.pl
SRS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-02-16 20:42:56
Temat: Re: To i ja sie ladnie przywitam :)
"Adam 'secretkey' Krawczyk" <a...@p...pl.nospam> wrote in message
news:b2orpb$bvn$1@nemesis.news.tpi.pl...
Basia Kulesz wrote:
> Istotnie rewelacja. Myślę, że należałoby zacząć od usunięcia tego
> paskudztwa, jeśli tylko się da.
No wlasnie mysle ze to bedzie najtrudniejsze, chyba zeby zawezwac
ladowarko-spycharke i wywiezc to dziadostwo wraz z wierzchnia warstwa.
Właśnie o tym myślałam.
Potem trzeba bedzie nawiezc ziemi, niestety to bedzie najdrozszy wariant.
Tego moze nasz budzet nie udzwignac - napewno nie w ciagu dwuch nastepnych
lat, no chyba ze macie jakis patent na wygrana w lotto i sie nim podzielcie.
;)
Grupa cała zagra w totka na spółkę (podobno to jakiś amerykański system)?
Tego jeszcze nie proponowano - ale pomysł niezły, na nowe zdobycze roślinne
może by wystarczyło:-)
> Swoją drogą, te domorosłe sposoby...
Niestety nikt im nie podpowiedzial ze mozna wykopac row odwadniajacy dookola
metoda domowa ze o drenie juz nie wspominam. :(
No i nie musieli płacić za wywóz popiołu. Ale żeby tak mieszkać a
śmietniku...Natura ludzka bywa niezgłębiona.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |