Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "eTaTa" <e...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: To ja tez o papiezu...
Date: Wed, 30 Mar 2005 04:23:06 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 111
Message-ID: <d2d2dq$bd5$1@inews.gazeta.pl>
References: <X...@1...0.0.1> <3...@i...net>
<d2ctd4$5a1$1@inews.gazeta.pl> <d2cu7g$68m$1@inews.gazeta.pl>
<3...@i...net>
NNTP-Posting-Host: bou181.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1112149242 11685 83.29.36.181 (30 Mar 2005 02:20:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Mar 2005 02:20:42 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: etata_ett
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:313629
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:3aucpjF620d2oU1@individual.net...
>
> "eTaTa" <e...@g...pl> wrote in message
> news:d2cu7g$68m$1@inews.gazeta.pl...
> > Tu mnie macie, jestem, byłam, dla was, teraz zróbcie co chcecie.
> Plizzz, tatku - fszyscy, ale nie ty.
>
>
> .....Liuba bratcy zyt' S naszym atanom nie prichoditsa tuzit'
>
> Kaska
> PS Czy ty jestes brzytki?
Na ostatnie pytanie - nietak.
ale to ciekawe. Chodzi o ból?
Czy o stan zwany popularnie życiem?
Nie wiem jak Ci to powiedzieć poważnie.
To wina tego, że traktuję Cię jak kobietę. :-S
Spróbujmy na babską logikę.
jest poczęcie - życie - i śmierć.
Poczęcie trywializujemy, bo wydaje się ono zbyt niebezpieczne.
Życie trywializujemy, bo jest "skomplikowane".
Śmierć, no oczywiste, bo po nas choćby potop.
Oczywiście to tylko schematy.
Poczęcie - akt - satysfekszyn.
życie - efekt - satysfekszyn.
śmierć - następstwo - zmartwienie.
Jak począć, wiedząc, że jest następstwo?
Pomaga w tym - efekt.
W wypadku Papy mamy efekt. Który będziemy,
lub już to robimy, analizować.
To samo Terii.
Skrótowo, ale...
Ludzie, też ja, bo ja się dopiero uczę, analizują siebie,
jeśli wogóle, w otoczeniu. Ale nie tu, i teraz. To wynika
z języka określającego znaczenia i takich terminów, jak czas.
Przeszły - nic nie poradzisz - poanalizować możesz.
Przyszły - mrzonki - ale kto niema marzeń.
Teraźniejszy...
To właśnie "teraźniejszy" jest tym co najciekawsze i najbardziej,
właściwe, twórcze, szalone, pikantne, depresyjne, psychopatyczne, etc....
Efektywnie - oblicze śmierci nie jest zawistne. Jest oczywiste.
Tu po facecku.
Przyszłaś wziąć mnie w ramiona?
Ok. Jak musisz.
Można nowy wątek. _czemu faceci boją się śmierci?
Mamin-synki? Prawdy w tym sporo.
I mniej więcej, gdzieś, pomiędzy tymi zwrotami, jest ukryta,
ta chwila dla Pawła i dla Terii.
A jednak pojęcia będą różne.
Do szału mnie doprowadza...
wszak mam penis... jeszcze, chyba :-))
Maszerowanie i bezmyślna prokreacja...
o drobiazgach nie wspomnę.
Popatrzmy.
My czytaci i pisaci. Analfabetów zepchnęliśmy
do szczurostwa. Roztkliwiamy się, lub zabijamy.
Patrz kampanie... w imię... handlu.
(to nacja która mnie doprowadza do szaleństwa,
ale wiem, że inne, przy niej - to pikuś)
To pohandlujmy - Pawełkiem - Terii.
Zacietrzewiam się przy tym :-))
Ale spokój, ett.
Przyroda ma tą zaletę. Upolowane
nabywców znajdzie.
Ale to trudne dla homosapiącego.
Zrobił robota. Wypiździł na bruk sto szczeniąt.
Efektywność i racjonalizacja. Za Kaśką "kurwa mać".
Tak. Trochę racji w tym "kurwowaniu" zawsze jest.
Jeśli w grupie ... no nieważne.
pozdry
ett
Ostatecznie to nie biegun. tu też się śpi.
Czasami.
A się zrobił wielgaśny i tłucze mi po oknach.
Skaranie z tym prześmiewcą.
U Was on się nigdy nie uśmiecha. Czemu?
A gwiazdy swoje migoczą.
|