Data: 2010-08-04 23:28:47
Temat: Re: To jak?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> On 4 Sie, 22:01, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>
> > czy Ty rzeczywiście żyjesz tą katastrofą
> > totalnie,
>
> Ja żyję nią, jak tysiące ludzi do mnie podobnych. Żyję nią, bo nie
> chodzi tu o samą katastrofę, jakich wiele, biedna, uboga dziewczynko.
> Tak samo żyję sprawą krzyża przed pałacem prezydenckim, bo nie chodzi
> o krzyż w tym sporze o... krzyż.
> I chociaż nie masz cienia szansy, aby cokolwiek zrozumieć, o co tak
> naprawdę w jednym i drugim chodzi, to będę o tym mówiła, tu w tej
> grupie, bo zaglądają tu ludzie noszący w sobie coś więcej, niż Ty,
> mieszkanka ideologicznego getta dla ubogich.
Życie przeszłością to jest życie ludzi pustych, bo ich pustota nic nie
wnosi twórczego, jest to też oziębłość, ubóstwo emocjonalno-
intelektualne, bo nie ma emocji i intelektu do obecnych spraw. Jest to
domena osób niedojrzałych pod każdym względem, bo nie czują się na
siłach żyć nieustaloną żywą rzeczywistością, gdzie trzeba myśleć, a
nie mieć gotowca przeszłości, który i tak jest wypaczany.
Widzisz Paulina tą linie prawidłowości patologicznej u Ikselki, gdzie
wady stają się zaletami, a wartości się nienawidzi, ...czyli patologia.
|