Data: 2002-07-01 18:49:45
Temat: Re: To juz koniec....
Od: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć Dorrit, dzięki za partnerstwo w rozmowie.
> > 2. Poprzez wolicjonalne skierowanie własnej świadomości można
> > świadomie,
> > kierując się własnym rozumem wpłynąć na zawartość podświadomości.
>
>
> Nie możesz wpłynąć na coś, czego nie znasz. Wg. freudystów jest
> akurat odwrotnie. Tyle, że podświadomość to...tylko hipoteza.
> Dorrit
- 'podświadomość' tutaj została użyta w bardzo szerokim kontekście,
częściowo jako nieświadomość. Chodziło mi o to, że wiele ocen dotyczących
otaczającego świata jest raz przeprowadzone a później już się człowiek nad
tym rzadko wtórnie zastanawia. Można dojechać do pracy w zamyśleniu i w
ogóle nie wiedzieć którędy się dojechało i kiedy - wszystko zrobiła
automatyczna nieświadomość/podświadomość, w tym sensie to nie jest tylko
hipoteza. Nie trzeba było od nowa przyznawać świadomej interpretacji i oceny
faktu, że pali się zielone światło albo że w samochodzie przed nami zapaliły
się światła hamowania. Więc teza była taka, że wystarczy raz 'nauczyć'
podświadomość prawidłowej reakcji automatycznej a to samo będzie czuwało
(bez koniecznego udziału świadomości) nad dowolnymi, powtarzalnymi
zadaniami, czasami prowadzącymi do zakładu pracy, innym razem do dowolnego
sukcesu.
Pozdrawiam, PowerBox.
|