Użytkownik "re:"
> ja tu pisałem o horyzontach fizyki:
> +++++++
> właśnie !!!
> energia nie znika
> a tak zwane "rozpraszanie energii" to "trup w szafie"
> gdzie ta energia? - rozproszyła się (hihihi)
> ROTFL
> http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.fizyka&aid=25373236
> +++++++
>
> być może Jakubie dla Ciebie to nie istotne
> energia rozprasza się czyli: była --> niema --> i dobrze
> energia nie znika
> jeśli masz uwagi to nie do mnie

Rozproszenie nie oznacza znikania :-)))
Po Czarku masz chęć ostatniego słowa?
Rozproszenie to chaotyczna samoregulacja
poprzez wyrównywanie się stanu energii
w zewnętrzu - jeśli można zasugerować poetycznie
:-))

I choć nic nie znika, to siła bezpośredniego
oddziaływania jest tak zrekompensowana iż
efektywnie stanowi stan równowagi.
A to z punktu obserwatora oznacza prawie zero.

mam Ci to na kulkach pokazać?

ett
sory za zaśmiecanie fizyki
wy tam macie światełko w pudełku
to was te sprawy nie interesują :-)))
i dlatego macie fotony :-))))