Re: Trawnik - czym spulchnic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

1. Data: 2002-09-24 16:32:08

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Dziś przejechałem po trawniku wertykulatorem ( spalinowym) - zabieg był
konieczny mimo że jesień i po tak drastycznym pocięciu trawa nie będzie szybko
odrastała jak w kwietniu lub maju
Na trawie pojawiła się rdza i napowietrzenie jej wraz ze stosowaniem fungicydów
to chyba jedyny ratunek
Elektryczny areator to trochę zabawka - skutek jedo pracy taki sam jak po
działaniu grabiami natomiast wertykulator podoba mi się bardzo - wypożyczyłem
go za 80 zł na dobę , jak ktoś ma duzy trawnik na glinistym podłożu ( i trochę
pieniędzy na zbyciu ) to można zdecydowaćsię na kupno- wertykulator z silnikim
3,5 KM - 1990 zł.

Jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-09-27 06:28:56

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: Krzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4ea9.00001c9e.3d909388@newsgate.onet.pl...
> > Dziś przejechałem po trawniku wertykulatorem ( spalinowym) -
......................

Trochę mnie zdezorientowałeś pisząc, że areator działa jak grabie.
Napisz jak działa ten pożyczony wertykulator, a jak elektryczny areator.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-09-27 06:50:06

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-09-27 06:59:59

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:4ea9.00001c9e.3d909388@newsgate.onet.pl...
> > > Dziś przejechałem po trawniku wertykulatorem ( spalinowym) -
> ......................
>
> Trochę mnie zdezorientowałeś pisząc, że areator działa jak grabie.
> Napisz jak działa ten pożyczony wertykulator, a jak elektryczny areator.
> --
> :-) http://ogrod.to.jest.to
>

Problem w tym że nazwy bywaja mylone lub używane zamiennie - ( areator -
wertykulator - skaryfikator ) - areator z którym sie spotkałem wciska w glebe
kolce ( rurki) - może nie wyraziłem się precyzyjnie - chodziło mi o to że
efekt jego działania może być podobny do efektu mocnego wygrabienia - faktem
jest że przy pracy areatorem ziemia jest nieco ugniatana - podobnie jak prze
nakłuwaniu widłami amertkańskimi czy kolcami na buty
Natomiast wertykulator spalinowy którego używałem to noże osadzine na
obracających się kołach - można regulowac ich zagłębienie do 7cm wgłąb
trawnika - z trawnika o pow ok. 200m kw wyciagnął 10 worków obumarłej trawy
(filcu) - istna rewolucja ...

Ale są również arweatory spalinowe, specjalistyczne jak chociazby te które
równocześnie piaskują trawnik i dosiewają nasiona.
http://www.intergaret.wlkp.info.pl/regeneracja.html

A z innej beczki - zastanawia mnie że nikt tu ( chyba że przeoczyłem) nie
powchwalił jak dobrze sie prezentujesz w TV ;)

Pozdro

Jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-09-27 13:33:18

Temat: Re: Re:Trawnik - czym spulchnic? Znów Krasnale
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Właśnie! Przyłączam się do utyskiwań Jagody. Pan Cz.W. zamiast Ciebie
> > i ględzący o tym, że chińska gruszka to mieszaniec gruszki i jabłka -
> > niedobrze mi się zrobiło:-((((.
>
> I nazywajacy Acorus trawa...

I pokazujący przepiękne żurawki o złotych liściach bez nazwy odmianowej...
(nie mam takich! :( )

> A wogole to sie zestresowalam, bo chcialam sadzic jalowce i bym posadzila,
> ale dowiedzialam sie z programu, ze teraz nie wolno, bo nie ta faza
> ksiezyca.

Posadź, posadź. Będą nas dwie, wczoraj wsadziłam wreszcie wejmutkę do
gruntu:)
Biodynamiczne bzdury, ot co!

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-09-28 04:50:40

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: Krzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
............................
> Ale są również arweatory spalinowe,

Jak działał areator który stosowałeś? Czy tylko nakłuwa czy wydobywa urobek
z drążonych otworów?

Jest jeszcze kwestia nazewnictwa. Ja zwykłem nazywać to aeratorem. Przez
grzeczność przystosowałem się do Ciebie, ale jest to stosowane zamiennie
także w Internecie i instrukcjach sprzętu.
Może kompetentni to ustalą.
Ciekawe, że areatory mylone są z wetrykulatorami także w profesjonalnych
opisach sprzętu.
Trochę denerwują mnie te nazwy, ale polskie byłyby na początku jakieś
śmieszne i dłuższe np.: drapacz, odfilcowywacz, nacinacz darni,
napowietrzacz darni.

> A z innej beczki - zastanawia mnie że nikt tu ( chyba że przeoczyłem) nie
> powchwalił jak dobrze sie prezentujesz w TV ;)

Zaprezentowałem tam baby kamienne - skrzaty ogrodowe. "Na dniach" podam
adres do strony traktującej szerzej o tych krasnalach.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-09-28 08:24:16

Temat: Re: Trawnik - czym spulchnic?
Od: w...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> ............................
> > Ale są również arweatory spalinowe,
>
> Jak działał areator który stosowałeś? Czy tylko nakłuwa czy wydobywa urobek
> z drążonych otworów?

Areator elektryczny z którym kiedys miałem styczność był jak pisałem czymś na
kształt zabawki - wydobywał śladowe ilości ziemi z otworków i niewielkie ilości
filcu z "dna" trawnika- natomiast spalinowy wertykulator którym pracowałem
kilka dni temu robił nie otworki lecz podłużne naciecia ( gdy ustawiłem
głebokość 7 cm - były to raczej rowy i trawnik wyglądał jak po przejechaniu
czołgiem więc poprzestałem na głebokości 3 cm ) - wydobywał równiez jak sądze
ziemię choć też nie za wiele za to wyciągła mnóstwo filcu.
Subiektywnie porównując obie maszyny myślę że lepsze wzruszenie gleby dała
praca wertykulatorem spalinowym nacięcia które wykonał są na tyle duże że łatwo
było wprowadzić w nie piasek - ok. 0,5 t na 200 m kw.

pozdro.
Jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-09-28 09:15:59

Temat: Re:Trawnik - czym spulchnic? Znów Krasnale
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:

<w...@p...onet.pl> wrote:
> > A z innej beczki - zastanawia mnie że nikt tu ( chyba że przeoczyłem)
nie
> > powchwalił jak dobrze sie prezentujesz w TV ;)
>
> Zaprezentowałem tam baby kamienne - skrzaty ogrodowe. "Na dniach" podam
> adres do strony traktującej szerzej o tych krasnalach.
> :-) http://ogrod.to.jest.to

Krasnale gipsowe (wg niemieckiej tradycji) są wystawiane w ogrodzie celem
ściągania z niego złych mocy i wszelkich plag ogrodowych . Każdej jesieni ,
takiego "obciążonego" krasnala należy rozbić, a wiosną ustawić nowego .
Teraz mi wiadomo dlaczego rynek niemiecki wchłania tyle krasnali (:-))

Pozdróweczki - Jagoda
Ps A dzisiaj Cię oczekiwałam w TV i co ? (:-(((( .

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-09-28 11:55:57

Temat: Re: Re:Trawnik - czym spulchnic? Znów Krasnale
Od: Krzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jagoda" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:an3r8b$1na$1@news2.tpi.pl...
..........................
> Krasnale gipsowe (wg niemieckiej tradycji) są wystawiane w ogrodzie celem
> ściągania z niego złych mocy i wszelkich plag ogrodowych . Każdej jesieni
,
> takiego "obciążonego" krasnala należy rozbić, a wiosną ustawić nowego .

Praktyczni są ci niemieccy producenci krasnali.
Myślałem, ze to wynika z gustu, a to tylko świadome oddziaływanie.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-09-28 14:46:03

Temat: Re: Znów Krasnale
Od: Krzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wszystko napisałem o czym myślałem :-).
Gipsowe krasnale są brzydkie nie dlatego, że taki gust w narodzie tylko
dlatego, aby nie było żal ich zniszczyć.
Mając takie brzydkie krasnale, ludzie aż rwą się do niszczenia ich, a że
trzeba krasnale mieć w ogrodzie bo tak każe tradycja - to szybko kupowane są
nowe.
Interes w ruch raz puszczony lat czterdzieści daje plony.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry