> Bo i Polska jest cudna. Jest tyle pięknych miejsc do których przeciętny
> Polak nawet nie ma szans pojechać, bo o nich nie wie,

Zanim zaczęliśmy regularne rowerowe wyprawy, też nie miałam pojęcia, jak
piękne u mnie wokół domu i w dalszej okolicy są zakątki. Jechało się
samochodem z bramy do miasta, z miasta do bramy... ot i wszystko.
Teraz nie mozemy się oprzeć urodzie miejsc naszych okolicznych - czasem
zapuszczamy się (z większą paczką znajomych zresztą, ludzi w naszym wieku -
ha!) rowerami zbyt daleko, bo wciąż żal zawracać. Kończy się na wieczornym
obiedzie lub nocnej kolacji. Ale co tam :-)


> woli ciepłe kraje
> etc. Gdyby tak chcieć rzetelnie poznać Polskę wszerz i wzdłuż, to pewnie
> wiele osób by się zdziwiło, że mamy aż tyle do zaoferowania innym krajom.
> Naszych podróżników pewnie kusi egzotyka.

Pewien nasz rodzinny globtroter po każdej swej eskapadzie (ostatnio Petra,
Meksyk, Wyspa Wielkanocna, w planie Chiny) zawsze kończy swoją opowieść i
filmową relację z podróży tak: Polska jednak najpiękniejsza!"
:-)

> A ja się cieszę, że mamy 4 pory roku. Dla mnie to urok naszego klimatu.

Nie wytrzymałabym całorocznego gorąca albo zimy... choć owszem, kusi mnie
np Norwegia bardzo, natomiast na żadne Egipty ani inne Tajlandie nawet
okiem rzucić mi się nie chce, ani te wszystkie akwaparki Europy, do których
chcą nas zaciągnąć znajomi. I w ogóle pojechałabym chętnie, ale tylko tam,
gdzie zaludnienie wynosi rednio mniej niż 1 ludź na 1 km2...