Data: 2000-11-05 12:20:27
Temat: Re: Troche o celach
Od: "sos3n" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ludzie nawet sobie nie zdaja sprawy ze granie wielolicowego czlowieka jest
zgubne.... nie siegam daleko - podam wlasny przyklad - mam maske na kazda
okazje, od maski szarmanciego mezczyzny po maske zatwardzialego
szowinisty... jednak dochodze do wniosku iz maski sa tylko uwydatnieniem
pewnej cechy ktora jest w nas... ma to na celu chronienie innych
uczuc/zachowan ktore nie chcielibysmy stracic/narazic na szwank.... maska
jest pewna forma samoobrony przed atakami z zewnatrz... nie mozna pokazac
nikomu jakim sie jest na prawde dopuki nie poznamy tej drugiej osoby na tyle
zeby jej zaufac....
czasami tylko zastanawiam sie kim jestem.... zdejmuje przed lustrem jedna
maske.. potem nastepna.. pod nia jest jeszcze inna...
fantomas? byc moze ... i to jest straszne - czym dluzej nosimy maski tym
bardziej zapominamy o swojej prawdziwej twarzy...
az w koncu mozemy ja stacic...
a'propos placzu - ja pomimo ze nosze maski bardzo czesto to po ich zdjeciu i
odrzuceniu w kat nie placze.... dlaczego ? bo nie potrafie plakac
sos3n
|