Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Troche o miłosierdziu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Troche o miłosierdziu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 84


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2019-01-06 15:12:31

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-01-06 o 14:04, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 12:33:18 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
>
>> Moje przekonania nie mają z tym nic wspólnego.
>> Skoro te "pola" i "biopola" istnieją i są prowadzone badania, to zapewne
>> bez problemu wskażesz wyniki tych badań i urządzenia, które te pola
>> rejestrują.
>
> Jedynym takim ostatecznym urządzeniem jest ciało ludzkie.

Nie, nie jest.
Subiektywne odczucia kogoś nie są obiektywne.
Do dupy jest urządzenie, które nie wiadomo co mierzy i czy w ogóle
cokolwiek mierzy.

Temperaturę ciała mierzysz termometrem, bo stwierdzenie "jest mi
zimno/gorąco" nie jest pomiarem, lecz subiektywnym odczuciem.

To potrafisz wskazać te wyniki badań "biopola" czy nie?

> I znowu powiesz, że ciało ludzkie jest fatalnym urządzeniem pomiarowym,

Bo jest fatalnym.
Nie da się nim zmierzyć nawet czegoś tak (wydawałoby się) prostego i
oczywistego jak ból.

> a radionika

Bzdury.
https://en.wikipedia.org/wiki/Radionics

> i wszystkie detektory

Wymień jeden detektor "biopola".

> działające na zasadzie pomiaru reakcji
> ludzkiego ciała to hoax.

Mylisz pojęcia.
To, że ktoś machnie mocniej ręką po ukłuciu igłą, nie oznacza, że
zabolało go mocniej niż tego, kto machnął ręką słabiej.

A jak ktoś dostał wysypki, drgawek czy wypadają mu włosy, nie oznacza,
że istnieje "biopole".

> Więc jest kolejny powód, żeby Cię Ilona uczciwszy uszy olała.
Ludzie olewają fakty, rozsądek i logiczne myślenie od wieków. Nie
potrzebują do tego jakichś specjalnych, kolejnych, powodów.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2019-01-06 16:09:12

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-01-06 o 14:18, sylvio pisze:
>
>>
>>> Ciekawa to wlasciwosc, ze woda pamieta,
>>
>> Ta właściwość nie jest ciekawa, bo woda nie ma takiej właściwości.
>> Ciekawa jest wiara ludzi w taką właściwość.
>>
>
> Traktujesz to wszystko bardzo powaznie.

Nie traktuję poważnie "pamięci wody".

Zwróć proszę uwagę, że jednak wiara ludzi (w różne rzeczy) potrafi sporo
nabałaganić. Antyszczepionkowcy, wyprawy krzyżowe, eksterminacje kultur
w Ameryce Płn. (i nie tylko oczywiście), zamachowcy-samobójcy w zamian
za dziewice w raju, obrzezanie kobiet, wsadzanie do więzienia kobiet na
30 lat za poronienia itd. itp., to chyba wystarczające powody, żeby
traktować poważnie wiarę w bzdury.

Tu nawet nie o wiarę w bzdury chodzi, tylko o to, że oszołomstwo
przedstawia to jako fakty. Gorzej, domagają się, żeby te bzdury miały
status równy naukowemu (oburzają się, gdy ktoś pisze, że to pseudonauka!).

Dlaczego np. w szkołach nie uczą o homeopatii, albo o "biopolu", ale o
chodzeniu po wodzie, czy o zamianie wody w wino już tak? Kompletny brak
konsekwencji.
Nauczanie o eksterminacji ludzi przez bóstwo (potop) jest OK, ale o
"biopolu" czy portalach z innych wymiarów, przez które przechodzą
naziści już nie jest OK?
Odpowiednia ilość wyznawców "biopola" i znajdzie się w planie lekcji.

Czy pomysł nauczania w szkole o "biopolu" brzmi mniej poważnie niż
nauczanie o chodzeniu po wodzie?

Nauczanie religii w szkołach obecnie jest faktem. I jest to poważna
sprawa, której nie da się lekceważyć, bo niesie określone i konkretne
skutki. Tak samo nie można lekceważyć wiary w "biopole", chemtrailse,
czy płaską Ziemię - nigdy nie wiadomo kiedy wyznawcy przesuną granicę
tego absurdu i zaczną stawiać dzieciom jedynki (albo palić na stosie) za
twierdzenie, że Ziemia nie jest płaska, albo że "biopole" to bzdura.

Żarty się kończą, gdy ktoś bzdury traktuje poważnie.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2019-01-06 16:27:05

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:

> Wymień jeden detektor "biopola".

Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko roślinnej;

https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1

A tutaj miernik orgonu podłączany do człowieka i działający na zasadzie jego
zmian oporności elektrycznej w określonych punktach w reakcji na orgon:
http://www.orgonelab.org/cart/ylemeter.htm

BTW. Orgon, biopole, vril, od, qi - oznacza mniej więcej to samo. Rodzaj
przypuszczalnych oddziaływań fizycznych oddziaływających na detektory
z komponentem biologicznym i przy obecnym stanie niewykrywalnych miernikami
niezależnymi od takich detektorów. Hipoteza radioniczna jasno przypisuje tym
oddziaływaniom w pewnych warunkach charakter sił witalnych tj. właściwości
negentropiczne (organizacyjne, morfogenetyczne, katalizowanie wzrostu złożoności
układów) możliwe do zastosowania użytkowego - np. w medycynie, w geologii,
w cybernetyce etc.

Które z postulowanych przez teorię akademicką fizyki oddziaływań fundamentalnych
odpowiadać ma za w/w nie jest do końca ustalone. Najprawdopodobniej chodzi
o pola zmienne nośne o częstości odpowiadającej mikrofalom i niskim natężeniu,
przenoszące pomiędzy żywymi komórkami modulowaną informację o niskich
częstościach (mniej więcej odpowiadających drganiom dźwiękowym). Hipoteza
radioniki zakłada więc, że komórka i tkanka żywego organizmu posiada zdolność
odbiorczo-nadawczą modulowanych fal radiowych określonej częstotliwości.
Stąd te całe protesty polityczne radykalnych ekologów dotyczące telefonii 5G,
która może zakłócać taką komunikację i przyczyniać się do dysfunkcji żywych
organizmów. Hipotezę podkreśla m.in. fakt stwierdzonej przez medycynę szkodliwości
smogu elektromagnetycznego dla zdrowia.

....................................................
...........................

W ostateczności jako miernikami można się posłużyć prostymi refleksami
mięśniowymi z różdżką i wahadełkiem jako wskaźnikami siły i kierunku, którymi
ludzkość posługiwała się jeszcze od czasów starożytnych Egipcjan. To częsty
sposób, tylko nie uznawany przez naukę akademicką, która nie ma teorii, jaką
to mianowicie wielkość mogłyby one mierzyć, a hipotetycznych mechanizmów i skal
przedstawianych przez radioników nie uznaje, pomimo że są w powszechnym użytku
techniczno-inżynieryjnym. Zastosowanie np. skali tzw. kolorów radiestezyjnych
pozwala tym użytkownikom wg hipotezy radionicznej na oszacowanie częstości
i odkodowanie demodulowanych sygnałów informacyjnych, no ale ponieważ nauka
akademicka nie jest w stanie skorelować tych odczytów z odczytami uznawanych
przez nią mierników i odbiorników, nie może uznać ich wyników twierdząc, że ma
niedostateczne podstawy. Zdaję sobie z tego jak najbardziej sprawę.

Więc może z powodu tej niemożności skupmy się na tych wcześniej wymienionych
metodach detekcji jako dających pewniejsze wyniki?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2019-01-06 18:38:10

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-01-06 o 16:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
>
>> Wymień jeden detektor "biopola".
>
> Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko roślinnej;
>
> https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1

Weź mnie nie rozśmieszaj :)
https://en.wikipedia.org/wiki/Harold_E._Puthoff

Czy oprócz oszołomów ktoś jeszcze używa tych "detektorów"? Jakieś
uczelnie? Szpitale może?

> A tutaj miernik orgonu

LOL :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Orgon_(teoria)

> podłączany do człowieka i działający na zasadzie jego
> zmian oporności elektrycznej w określonych punktach w reakcji na orgon:
> http://www.orgonelab.org/cart/ylemeter.htm

Price: $399.95
Trochę drogi miernik oporności elektrycznej.
Bez problemu możesz kupić tańszy, to po co przepłacać?

Fajny przykład jak można ludzi na kasę naciągnąć :)

> BTW. Orgon, biopole, vril, od, qi - oznacza mniej więcej to samo. Rodzaj
> przypuszczalnych oddziaływań fizycznych

Przypuszczalnych? Serio?

> oddziaływających na detektory
> z komponentem biologicznym i przy obecnym stanie niewykrywalnych miernikami
niezależnymi od takich detektorów.

Skoro są to oddziaływania "przypuszczalne", to co mierzą te "mierniki"?
Skoro mierzą, to chyba nie są przypuszczalne, lecz istniejące?

Jak mierzy się oddziaływania przypuszczalne?

To zdecyduj się, albo coś mierzycie, albo przypuszczacie, że mierzycie :):)

> Hipoteza radioniczna

Dlaczego jest to hipoteza, skoro potraficie to zmierzyć?

> jasno przypisuje tym
> oddziaływaniom w pewnych warunkach charakter sił witalnych tj. właściwości
> negentropiczne (organizacyjne, morfogenetyczne, katalizowanie wzrostu złożoności
> układów) możliwe do zastosowania użytkowego - np. w medycynie, w geologii,
> w cybernetyce etc.

To lekarze i geolodzy używają te mierniki? Serio?

> Które z postulowanych przez teorię akademicką fizyki oddziaływań fundamentalnych
> odpowiadać ma za w/w nie jest do końca ustalone.

:):)

> Najprawdopodobniej

:):)

> chodzi
> o pola

Pola czego?

> zmienne nośne o częstości odpowiadającej mikrofalom i niskim natężeniu,
> przenoszące pomiędzy żywymi komórkami modulowaną informację o niskich
> częstościach (mniej więcej odpowiadających drganiom dźwiękowym). Hipoteza
> radioniki zakłada więc, że komórka i tkanka żywego organizmu posiada zdolność
> odbiorczo-nadawczą modulowanych fal radiowych określonej częstotliwości.

No to zdecyduj się. Mierzycie "biopole" czy fale radiowe wysyłane i
odbierane przez komórki?
Kto i kiedy zmierzył wysyłane-odbierane te "fale radiowe o określonej
częstotliwości" przez komórki? Jaka to częstotliwość?


> W ostateczności jako miernikami można się posłużyć prostymi refleksami
> mięśniowymi z różdżką i wahadełkiem jako wskaźnikami siły i kierunku, którymi
> ludzkość posługiwała się jeszcze od czasów starożytnych Egipcjan.

Zajebiście :)

> To częsty
> sposób, tylko nie uznawany przez naukę akademicką,

Serio? :):)

> która nie ma teorii, jaką
> to mianowicie wielkość mogłyby one mierzyć,

To bzdura i bezczelne kłamstwo. Manipulacja oszołomstwa.

Świat naukowy tego nie uznaje nie dlatego, że nie ma teorii co wahadełko
mierzy, tylko dlatego, że wahadełko nic nie mierzy.

> a hipotetycznych mechanizmów i skal
> przedstawianych przez radioników nie uznaje,

Pewnie dlatego nie uznaje, bo są hipotetyczne. Tadam!

Nie bój nic, świat nauki uzna, gdy przestaną być hipotetyczne i
faktycznie ktoś "biopole" zmierzy. Gwarantowany kandydat do Nobla.

> pomimo że są w powszechnym użytku
> techniczno-inżynieryjnym.

LOL :)

> Zastosowanie np. skali tzw. kolorów radiestezyjnych

Faktycznie. Jest to zastosowanie techniczno-inżynieryjne...

Czy ty rzeczywiście nie widzisz, że to co piszesz jest zwyczajnie śmieszne?

> pozwala tym użytkownikom wg hipotezy radionicznej na oszacowanie częstości
> i odkodowanie demodulowanych sygnałów informacyjnych,

Sygnałów informacyjnych? Czyli czego? Mierzą oporność elektryczną
(wahadełkiem?!)?
Przecież to jest bełkot.
Albo pozwala, albo jest to hipoteza. Zdecyduj się. To po pierwsze

Po drugie, użycie słów typu "odkodowanie", "demodulowanych", "sygnałów"
itp. nie spowoduje, że to zdanie nabierze sensu.

> no ale ponieważ nauka
> akademicka nie jest w stanie skorelować tych odczytów

Kłamstwo.
Jest w stanie. Ale nie ma czego korelować.

> z odczytami uznawanych
> przez nią mierników i odbiorników,

Czyli mają to "korelować" z tymi nieuznanymi?
LOL :)

> nie może uznać ich wyników twierdząc, że ma
> niedostateczne podstawy.

Bzdura. Kłamstwo i bezczelna manipulacja oszołomstwa.
Może uznać. Ale najpierw musiałoby być co uznać.

Co ma uznać?
Niby jak nauka ma skorelować "te odczyty", skoro są hipotetyczne, czyli
nie ma żadnych odczytów, albo jakieś przypuszczalnie istniejące
oddziaływania fizyczne?

Nie ma żadnych wyników. Gdyby były, to by je nauka uznała.
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby nauka nie uznała jakichś wyników, które
istnieją, są sprawdzalne i wyniki pomiarów są powtarzalne przez różne i
niezależne instytucje czy zespoły naukowców.

To, że komuś gdzieś tam drgnęła wskazówka na mierniku oporności
elektrycznej i ten ktoś nazwał to "biopolem", to nie jest dowód na
istnienie biopola.

To, że 1000 ludzi biega po polu z wahadełkiem, nie oznacza, że są to
sprawdzalne i powtarzalne wyniki pomiarów.

> Zdaję sobie z tego jak najbardziej sprawę.

Nie sądzę :)
Gdybyś sobie zdawał, to byś bzdur nie powielał.

> Więc może z powodu tej niemożności skupmy się na tych wcześniej wymienionych
> metodach detekcji

Detekcji czego?

> jako dających pewniejsze wyniki?

Mierniki oporności elektrycznej są znane od dawna, więc o czym chcesz
dyskutować?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2019-01-06 19:01:41

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 18:38:13 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2019-01-06 o 16:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
> >
> >> Wymień jeden detektor "biopola".
> >
> > Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko roślinnej;
> >
> > https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1
>
> Weź mnie nie rozśmieszaj :)
> https://en.wikipedia.org/wiki/Harold_E._Puthoff

To już uniwersytet Stanforda nie jest miarodajny?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2019-01-06 19:46:17

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2019-01-06 13:05, Kviat wrote:
> W dniu 2019-01-05 o 19:30, Ilona pisze:
>
>>>
>> To nie pies ogrodnika, to adwokat diabła :-|
>
> Znowu ci się coś pomyliło.
> To nie ja twierdzę, że "biopole" czy portale przez które przechodzą
> naziści z innego wymiaru istnieją.
>
>> Ważne aby nie przekręcał nazwisk autorów.
>
> Nie przekręcam, bo nie miałem okazji. Nie jestem adwokatem diabła, żeby
> podawać i lansować jakieś nazwiska oszołomów od "biopola", czy od
> portali dla nazistów z innych wymiarów.
>

Pomodle się za Ciebie, czasem.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2019-01-06 19:49:33

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2019-01-06 12:58, Kviat wrote:
> W dniu 2019-01-05 o 19:22, Ilona pisze:
>> On 2019-01-05 11:28, Kviat wrote:
>
>>>>>> nasycenia struktur biopola negatywnymi programami."
>>>>>>
>>>>>> Czy ktoś, może coś wie?
>>>>>
>>>>> LOL :)
>>>>>
>>>>> "Moje badania mówią"
>>>>>
>>>>> Jak (i czym?) bada się te "informacyjne pole Ziemi"?
>>>>> Jak (i czym?) bada się te "struktury biopola"?
>>>>>
>>>>
>>>> O tym, w dalszych publikacjach Siergieja Nikołajewicza.
>>>
>>> Czyli jak i czym?
>>> Widzisz? Wystarczy zadać jedno pytanie i cała te "pola" i inne
>>> "biopola" wpizdu :):)
>>>
>>
>> We współczesnej fizyce jest nadal wiele hipotez
>
> No i?
> Nikt normalny nie myli hipotez z faktami.
>
>> a mimo to, korzysta sie ze zjawisk, których dotycza.
>
> No i?
> Te hipotezy dotyczą wyjaśnienia zjawisk istniejących.
> Nie ma takiego zjawiska jak "informacyjne pole Ziemi", czy "biopole".
>
> Równie dobrze możesz sobie stawiać "hipotezy" na temat koloru piórek w
> skrzydłach aniołów. To, że wymyślisz sobie, że piórka są zielone, nie
> znaczy, że anioły istnieją.
>
> To, że wymyślisz sobie, że "biopole" jest zielone, nie znaczy, że
> "biopole" istnieje.
>

To, że czegoś, (jakiegoś zjawiska), nie dowiedziono na gruncie obecnej
nauki nie znaczy, że to coś nie istnieje.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2019-01-06 20:16:04

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-01-06 o 19:01, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 18:38:13 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
>> W dniu 2019-01-06 o 16:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
>>>
>>>> Wymień jeden detektor "biopola".
>>>
>>> Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko roślinnej;
>>>
>>> https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1
>>
>> Weź mnie nie rozśmieszaj :)
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Harold_E._Puthoff
>
> To już uniwersytet Stanforda nie jest miarodajny?

A przeczytałeś linka o autorze?

I czego nie rozumiesz?
Uniwersytety są od tego, żeby prowadzić badania, stawiać tezy, wymyślać
hipotezy itd. Choćby były najgłupsze i najdurniejsze.

November 1975
Jedne hipotezy się potwierdzają i stają się naukowymi, inne nie. Czasem
naukowcy odlatują do scjentologów czy w inną paranoję, a inni nie.
Zdarzają się ludzie z tytułami naukowymi wierzący w smoki, albo prawnicy
niewidzący nic złego w łamaniu Konstytucji, czy wprowadzaniu prawa "bez
żadnego trybu".
Ale to nie jest wina uczelni.
Na tym polega rozwój nauki. Ślepe zaułki są częstsze niż postęp.

Mamy rok 2019. Jakoś nie widzę żeby detektory "biopola" były w
powszechnym użytku, albo chociaż w jakichś szpitalach, na uczelniach czy
wśród geodetów. Myślisz, że naukowcy odpuścili by sobie taki temat,
gdyby pomagał leczyć ludzi?
W ciągu 44 lat można by się spodziewać jakiegoś postępu, albo chociaż
dalszych badań nad detektorem który coś wykrywał?

Ślepy zaułek jak eter, flogiston czy geocentryzm.
Nad flogistonem też się męczyły tęgie głowy w ramach poważnych uczelni.
Obecnie żaden normalny naukowiec nie upiera się, że flogiston istnieje.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2019-01-06 20:16:26

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2019-01-06 18:38, Kviat wrote:
> W dniu 2019-01-06 o 16:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat
>> napisał:
>>
>>> Wymień jeden detektor "biopola".
>>
>> Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko
>> roślinnej;
>>
>> https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1
>>
>
> Weź mnie nie rozśmieszaj :)
> https://en.wikipedia.org/wiki/Harold_E._Puthoff
>
> Czy oprócz oszołomów ktoś jeszcze używa tych "detektorów"? Jakieś
> uczelnie? Szpitale może?
>
>> A tutaj miernik orgonu
>
> LOL :)
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Orgon_(teoria)
>
>> podłączany do człowieka i działający na zasadzie jego
>> zmian oporności elektrycznej w określonych punktach w reakcji na orgon:
>> http://www.orgonelab.org/cart/ylemeter.htm
>
> Price: $399.95
> Trochę drogi miernik oporności elektrycznej.
> Bez problemu możesz kupić tańszy, to po co przepłacać?
>
> Fajny przykład jak można ludzi na kasę naciągnąć :)
>
>> BTW. Orgon, biopole, vril, od, qi - oznacza mniej więcej to samo. Rodzaj
>> przypuszczalnych oddziaływań fizycznych
>
> Przypuszczalnych? Serio?
>
>> oddziaływających na detektory
>> z komponentem biologicznym i przy obecnym stanie niewykrywalnych
>> miernikami niezależnymi od takich detektorów.
>
> Skoro są to oddziaływania "przypuszczalne", to co mierzą te "mierniki"?
> Skoro mierzą, to chyba nie są przypuszczalne, lecz istniejące?
>
> Jak mierzy się oddziaływania przypuszczalne?
>
> To zdecyduj się, albo coś mierzycie, albo przypuszczacie, że mierzycie :):)
>
>> Hipoteza radioniczna
>
> Dlaczego jest to hipoteza, skoro potraficie to zmierzyć?
>
>> jasno przypisuje tym
>> oddziaływaniom w pewnych warunkach charakter sił witalnych tj.
>> właściwości
>> negentropiczne (organizacyjne, morfogenetyczne, katalizowanie wzrostu
>> złożoności
>> układów) możliwe do zastosowania użytkowego - np. w medycynie, w
>> geologii,
>> w cybernetyce etc.
>
> To lekarze i geolodzy używają te mierniki? Serio?
>
>> Które z postulowanych przez teorię akademicką fizyki oddziaływań
>> fundamentalnych
>> odpowiadać ma za w/w nie jest do końca ustalone.
>
> :):)
>
>> Najprawdopodobniej
>
> :):)
>
>> chodzi
>> o pola
>
> Pola czego?
>
>> zmienne nośne o częstości odpowiadającej mikrofalom i niskim natężeniu,
>> przenoszące pomiędzy żywymi komórkami modulowaną informację o niskich
>> częstościach (mniej więcej odpowiadających drganiom dźwiękowym). Hipoteza
>> radioniki zakłada więc, że komórka i tkanka żywego organizmu posiada
>> zdolność
>> odbiorczo-nadawczą modulowanych fal radiowych określonej częstotliwości.
>
> No to zdecyduj się. Mierzycie "biopole" czy fale radiowe wysyłane i
> odbierane przez komórki?
> Kto i kiedy zmierzył wysyłane-odbierane te "fale radiowe o określonej
> częstotliwości" przez komórki? Jaka to częstotliwość?
>
>
>> W ostateczności jako miernikami można się posłużyć prostymi refleksami
>> mięśniowymi z różdżką i wahadełkiem jako wskaźnikami siły i kierunku,
>> którymi
>> ludzkość posługiwała się jeszcze od czasów starożytnych Egipcjan.
>
> Zajebiście :)
>
>> To częsty
>> sposób, tylko nie uznawany przez naukę akademicką,
>
> Serio? :):)
>
>> która nie ma teorii, jaką
>> to mianowicie wielkość mogłyby one mierzyć,
>
> To bzdura i bezczelne kłamstwo. Manipulacja oszołomstwa.
>
> Świat naukowy tego nie uznaje nie dlatego, że nie ma teorii co wahadełko
> mierzy, tylko dlatego, że wahadełko nic nie mierzy.
>
>> a hipotetycznych mechanizmów i skal
>> przedstawianych przez radioników nie uznaje,
>
> Pewnie dlatego nie uznaje, bo są hipotetyczne. Tadam!
>
> Nie bój nic, świat nauki uzna, gdy przestaną być hipotetyczne i
> faktycznie ktoś "biopole" zmierzy. Gwarantowany kandydat do Nobla.
>
>> pomimo że są w powszechnym użytku
>> techniczno-inżynieryjnym.
>
> LOL :)
>
>> Zastosowanie np. skali tzw. kolorów radiestezyjnych
>
> Faktycznie. Jest to zastosowanie techniczno-inżynieryjne...
>
> Czy ty rzeczywiście nie widzisz, że to co piszesz jest zwyczajnie śmieszne?
>
>> pozwala tym użytkownikom wg hipotezy radionicznej na oszacowanie
>> częstości
>> i odkodowanie demodulowanych sygnałów informacyjnych,
>
> Sygnałów informacyjnych? Czyli czego? Mierzą oporność elektryczną
> (wahadełkiem?!)?
> Przecież to jest bełkot.
> Albo pozwala, albo jest to hipoteza. Zdecyduj się. To po pierwsze
>
> Po drugie, użycie słów typu "odkodowanie", "demodulowanych", "sygnałów"
> itp. nie spowoduje, że to zdanie nabierze sensu.
>
>> no ale ponieważ nauka
>> akademicka nie jest w stanie skorelować tych odczytów
>
> Kłamstwo.
> Jest w stanie. Ale nie ma czego korelować.
>
>> z odczytami uznawanych
>> przez nią mierników i odbiorników,
>
> Czyli mają to "korelować" z tymi nieuznanymi?
> LOL :)
>
>> nie może uznać ich wyników twierdząc, że ma
>> niedostateczne podstawy.
>
> Bzdura. Kłamstwo i bezczelna manipulacja oszołomstwa.
> Może uznać. Ale najpierw musiałoby być co uznać.
>
> Co ma uznać?
> Niby jak nauka ma skorelować "te odczyty", skoro są hipotetyczne, czyli
> nie ma żadnych odczytów, albo jakieś przypuszczalnie istniejące
> oddziaływania fizyczne?
>
> Nie ma żadnych wyników. Gdyby były, to by je nauka uznała.
> Jeszcze się nie zdarzyło, żeby nauka nie uznała jakichś wyników, które
> istnieją, są sprawdzalne i wyniki pomiarów są powtarzalne przez różne i
> niezależne instytucje czy zespoły naukowców.
>
> To, że komuś gdzieś tam drgnęła wskazówka na mierniku oporności
> elektrycznej i ten ktoś nazwał to "biopolem", to nie jest dowód na
> istnienie biopola.
>
> To, że 1000 ludzi biega po polu z wahadełkiem, nie oznacza, że są to
> sprawdzalne i powtarzalne wyniki pomiarów.
>
>> Zdaję sobie z tego jak najbardziej sprawę.
>
> Nie sądzę :)
> Gdybyś sobie zdawał, to byś bzdur nie powielał.
>
>> Więc może z powodu tej niemożności skupmy się na tych wcześniej
>> wymienionych
>> metodach detekcji
>
> Detekcji czego?
>
>> jako dających pewniejsze wyniki?
>
> Mierniki oporności elektrycznej są znane od dawna, więc o czym chcesz
> dyskutować?
>

Miernik jak, miernik, nie jest ważne, że rezystancja, (czy dowolne inne
wielkości), istnieje, ważne jest to, dlaczego ulega zmianie w
określonych sytuacjach.


Weź może jakoś, zagadaj, (zamul), wyniki tego eksperymentu.
https://www.youtube.com/watch?v=jwkGnbGzKiE&feature=
youtu.be&t=582

https://magazin.gnosis.cz/wp-content/uploads/galton0
07.png
podpis pod obrazkim:
"Na obrázku vlevo je znázorněna dráha robota (tychoskopu) řízeného
generátorem náhodných čísel v prázdné místnosti. Změna dráhy stroje na
obrázku vpravo byla podle autorů výzkumu způsobena přítomností kuřat v
pravé části místnosti."

Czy ten 'ołówek na kółkach', zwany dla niepoznaki 'tychoskopem', to
przyrząd obiektywny, czy subiektywny ?


--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2019-01-06 20:19:59

Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2019-01-06 20:16, Kviat wrote:
> W dniu 2019-01-06 o 19:01, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 18:38:13 UTC+1 użytkownik Kviat
>> napisał:
>>> W dniu 2019-01-06 o 16:27, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>>> W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 15:13:16 UTC+1 użytkownik Kviat
>>>> napisał:
>>>>
>>>>> Wymień jeden detektor "biopola".
>>>>
>>>> Tutaj masz takie detektory - nawet nie na bazie ludzkiej, tylko
>>>> roślinnej;
>>>>
>>>> https://sonoma-dspace.calstate.edu/bitstream/handle/
10211.1/1665/FontesR_Thesis.pdf?sequence=1
>>>>
>>>
>>> Weź mnie nie rozśmieszaj :)
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/Harold_E._Puthoff
>>
>> To już uniwersytet Stanforda nie jest miarodajny?
>
> A przeczytałeś linka o autorze?
>
> I czego nie rozumiesz?
> Uniwersytety są od tego, żeby prowadzić badania, stawiać tezy, wymyślać
> hipotezy itd. Choćby były najgłupsze i najdurniejsze.
>
> November 1975
> Jedne hipotezy się potwierdzają i stają się naukowymi, inne nie. Czasem
> naukowcy odlatują do scjentologów czy w inną paranoję, a inni nie.
> Zdarzają się ludzie z tytułami naukowymi wierzący w smoki, albo prawnicy
> niewidzący nic złego w łamaniu Konstytucji, czy wprowadzaniu prawa "bez
> żadnego trybu".
> Ale to nie jest wina uczelni.
> Na tym polega rozwój nauki. Ślepe zaułki są częstsze niż postęp.
>
> Mamy rok 2019. Jakoś nie widzę żeby detektory "biopola" były w
> powszechnym użytku, albo chociaż w jakichś szpitalach, na uczelniach czy
> wśród geodetów. Myślisz, że naukowcy odpuścili by sobie taki temat,
> gdyby pomagał leczyć ludzi?
> W ciągu 44 lat można by się spodziewać jakiegoś postępu, albo chociaż
> dalszych badań nad detektorem który coś wykrywał?
>
> Ślepy zaułek jak eter, flogiston czy geocentryzm.
> Nad flogistonem też się męczyły tęgie głowy w ramach poważnych uczelni.
> Obecnie żaden normalny naukowiec nie upiera się, że flogiston istnieje.
>

A w XV wieku, na Świecie w ogóle bakterii nie było,

dopiero producenci mydła, wymyślili.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znowu będzie przepraszał?
Sylwestra i Nowy Rok swietowano tez w Arabii Saudyjskiej
Życzenia AD 2019
Cos o zboczeniach
to będzie mój najlepszy sylwester w życiu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »