Robakks wrote:
> "glob" <r...@g...com>
> news:21dcc765-3e2f-4b8d-9ced-2a2f92b9b8e6@s21g2000pr
m.googlegroups.com...
> > Robakks wrote:
>
> | Robakks wrote:
> | Napisz mi globciu, czy Ty czujesz się Tropicielem sekt? :-) /Robakks/
>
> * * *
>
> >> globciu ja naprawdę nie chcę się z Tobą użerać i przyznaję Ci rację:
> >> z nas dwóch Ty jesteś zdrowy psychicznie, a ja chory - bo nie rozumiem
> >> i to jest fakt bezdyskusyjny - dlatego nie dziw się, że ja chory
> >> chciałbym
> >> się dowiedzieć od Ciebie zdrowego:
> >> skąd wiesz, że każde Twoje stwierdzenie zachowań obserwowalnych
> >> odbieram jako atak na kk?
> >> Jako zdrowy na pewno nie masz urojeń, więc jeśli coś piszesz
> >> to jest to uzasadnione konkretami. Czy mógłbyś mi podać ten konkret?
> >> skąd wiesz, że każde Twoje stwierdzenie zachowań obserwowalnych
> >> odbieram jako atak na kk? - przecież nie wymyślasz sobie tego. Co? :)
> >> Robakks
> >> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
> > Przecież podałem ci konkrety, pamiętasz apokaliptyczną nierządnice,
> > cały czas powtarzałeś jakieś 666 ,alefy i jak ja mogę atakować kk.
> > Więc ci w końcu powidziełem odpierdol się i idź do Przewodasa, bo też
> > pisze o systemie kk, polazłeś i ci Przewodas odpisał= spadaj idioto,
> > no on jednak jest bardziej kategoryczny ode mnie, muszę popracować
> > nad kategorycznością;)
>
> Teraz rozumiem. Skoro napisałem 666 i alef0 to znaczy że odbieram
> każde Twoje stwierdzenie zachowań obserwowalnych jako atak na kk.
> Czy jeszcze jestem chory skoro rozumiem, że napisanie 666 i alef0
> jest dowodem iż każde Twoje stwierdzenie zachowań obserwowalnych
> odbieram jako atak na kk?
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Zobacz jak ta fobia się objawia, pamiętasz wątek de Renal, no po
prostu wścieklizny dostali na temat mojej nienawiści do kk i to że
obwiniam kk że nie mogę przez niego poruchać katoliczek, i ty to
stwierdzenie fobiczne ciągle potwierdzasz, a nawet prawie nikt zwrócił
uwagi na posty gdzie było podane, że ten opis podobnych zachowań nie
jest niczym nowym, wielokrotnie występował w literaturze i jest
obserwacją życiową, to tak fobicznie przypierdolili się do mnie, że mi
wtenczas nerwy naprawdę puściły. I mnie się nawet wydaje że trudno by
mi było powstrzymać się w rzeczywistości przed przyjebanie Duchowi za
ten kwik analfabecki z zagrody.