Data: 2010-01-06 22:23:22
Temat: Re: Trudna praca.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Sty, 22:58, Iza <f...@o...pl> wrote:
> On 6 Sty, 22:45, J-23 <k...@g...pl> wrote:
>
>
>
> > On 6 Sty, 21:32, Iza <f...@o...pl> wrote:
>
> > > Może zacznę od clipu, który gdy go obejrzałam.. byłam nieco
> > > skonsternowana
> > > i zniesmaczona. Cóż, w dzisiejszych zblazowanych czasach, zblazowany
> > > rynek potrzebuje nieszablonowego pociągnięcia umysłu i uwagi publiki
> > > przeciętnej mniej lub bardziej. [Tylko proszę, dobrze mnie zrozumcie,
> > > nie chodzi mi o szokowanie a raczej o dyskusje. Widomo clip ma styl
> > > artystyczny na potrzeby. Ewentualnie można sobie zablokowac fonie, bo
> > > nie ma racze nic wspólnego z wizją.]
> > > OK... jestem tolerancyjna... w zasadzie wisimito kto na czym bazuje.
> > > Ten klip przedstawia pewną pracę spychaną być może przez większość z
> > > nas gdzieś w głąb umysłu ...może dla tego, że śmierć jest jednak
> > > najgorszym z możliwych tematów do rozmowy. No i my o ile ...dopóki
> > > nas nie dotyczy na tyle świeżo, nie mamy sił by o niej rozmawiać.
> > > Natomiast jeśli nasza rozpacz nad utrata bliskiej osoby jest nieco
> > > "zaskorupiona" już nie chce nam się rozmawiać lub rozmyślać o tej
> > > nieuniknionej kolei losu.
> > > A właśnie "dzięki" temu teledyskowi jak również dzięki artykułowi,
> > > który de facto czytałam na raty z racji ..na jak by nie było lekkiego,
> > > szoku z merytorycznej zawartości ...no wiec właśnie uzmysłowił mi jak
> > > to dobrze, ze jednak sa na ziemi ludzie, którzy potrafią pokonać
> > > własne ...ludzkie ...naturalne opory, przed zacnymi obowiązkami na
> > > rzecz ludzi, którzy odeszli.
> > > Pomyślałam, że robią naprawdę kawał niesamowitej pracy i jestem dla
> > > tego specjalisty z artykułu pełna podziwu i szacunku, bo tak mało jest
> > > ludzi chętnych do "tego zadania".
>
> > >http://www.youtube.com/watch?v=BWcwJUx5oWYhttp://wi
adomosci.wp.pl/kat......
>
> > > ___
> > > Iza - czemu mówić tylko o sprawach łatwych?
> > > ps.i nie mam zamiaru tym tematem zapobiegać nudzie na grupie...gwoli
> > > wyjaśnienia co niektórym.
>
> > Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.
> > Kiedys (b.dawno) na praktykach spalem przez jakis czas w namiocie,
> > w ktorym byl magazyn roznych czesci mozna powiedziec - zwlok ludzkich.
> > Duzo kosci wszelakich, w tym czaszek czesto calych, choc bez zuchwy.
> > Spalem tam, jadlem, pilem (wowczas sporo).
> > I zadnych odczuc nie przypominam sobie.
> > Nawet wowczas kiedy pozostawalem sam, w rzeczonym namiocie.
> > Rutyna, to sie nazywa.
>
> > J-23 itede...
>
> Być może ...być może nie przeczę zwłaszcza dla mężczyzny
> widok zwłok nie sprawia problemu - sa twardsi psychicznie.
> Swoją droga przy okazji :) musisz być twardzielem Ci powiem :)
> Wiadomo były i są wojny ...zabici ...rozerwanie itede
> zastanawiam się czy da sie czasem zobojętnieć na takie widoki ...jak
> myślisz?
> W tym momencie nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić bym.. nie
> zaliczyła gleby
> w takiej sytuacji.
> ___
> Iza
> PS. Od dziś kojarzysz mi się z tym gościem ...chcesz czy ie chcesz
;)http://statichg.demotywatory.pl/uploads/1248969950
_by_MMP_500.jpg
Ale to byly zwloki ludzi, ktorzy zmarli i pochowani zostali circe
1500lat temu.
Czyli ze, przetrwaly same kosci. Zatem tzw. zwloki jako takie byly
dosc odrealnione.
Podobnie jak kielbasa nie kojarzy sie konsumentowi z zywym, reagujacym
zwierzeciem.
Jedynie silna wrazliwosci i swiadomosc tego, ze kiedys kosci te
otoczone byly tetniacym cialem, pobudzala wyobraznie.
Jestem przekonany ze "swieze" ludzkie zwloki wywolaja, moja wieksza
wrazliwosc.
Chcialem jedynie przedstawic okreslony oglad sytuacji, kiedy rzeczona
wrazliwosc moze ulec stepieniu.
J-23 itede...
PS. chyba zle Ci sie kojarze, np.ostatnio b.cierpie, bo niestety
"odchodzi" moj stary pies, czyli ze nie jestem zadnym twardzielem
|