W dniu 2012-04-25 10:44, Chiron pisze:
>
> Czy ja wiem? Chyba dość przeciętnie.

> Spotkałem mniej inteligentnych, a także bardziej. Oczywiście- piszemy
> tu o inteligencji kognitywnej. IMO- do wytresowania pomocny jest brak
> inteligencji emocjonalnej przy jednoczesnym dość wysokim kognitywnej.

Sztuczne rozgraniczenie IMO. Czasami może być pomocne, ale budowanie na
tym jakichś głębszych teorii na temat człowieka to przesada.

> Taki człowiek "pakuje sobie" wszystko do głowy, a nie potrafi się z
> czymś poczuć. Zauważ proszę, jak działa archetyp uwodziciela: odwołuje
> się do "głowy". Mówi innym- np o sobie- różne dobre rzeczy. Często ze
> sobą sprzeczne. Dodaje do tego garść komplementów, a także tego, co
> manipulowany chciałby usłyszeć. Czyli: manipulowany nie chce usłyszeć
> prawdy- takiej, jak jest. Chce usłyszeć coś konkretnie- co on uważa za
> prawdę.

Żeby wiedzieć, co ktoś inny chce usłyszeć, trzeba niezłej empatii i...
inteligencji emocjonalnej.

Ewa