Data: 2000-04-26 13:23:14
Temat: Re: Trzeci migdal
Od: "darsuch" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i rady. Dzięki Wam podjęliśmy z żoną
decyzję że trzeba się tym koniecznie zająć ale będziemy się starali jeśli to
możliwe zmniejszyć (obkurczyć) ten nieszczęsny trzeci migdał a cięcie
zostawić na koniec jako ostateczność. Jak napisałem w moim pierwszym poście
ja mam ten migdał ma go moja córka, ja często chorowałem w dzieciństwie ,
często choruje moja Kinia u mnie obeszło się bez skalpela może uda się z
moją córką (patrz mój pierwszy post).
>6 lat studiow itd... to jeszcze nie mandat do tego aby zjesc wszystkie
>rozumy i nie wysluchac laikow, ktorzy bez tych studiow na codzien
>doswiadczaja blogoslawienstw "reformy S.Z."
Pozostała jeszcze sprawa wyboru lekarza bo pani laryngolog zagotowała mi
dzisiaj krew. Jak wiecie córka miała infekcję ucha i katar a leczenie gardła
miało być po wyleczeniu tej infekcji ale Kinga (córka) ma nadal katar a pani
DOCHTUR po trzeciej wizycie stwierdziła że ten przewlekły katar ma wyleczyć
pediatra w rejonie i dopiero po tym ona zajmie się resztą. Ktoś lub coś jest
tu chore ale moja córka najmniej. Laryngolog + przewległy katar = BRAK
SPECJALIZACJI
Pozdrowienia
Darek S.
|