Data: 2010-01-13 15:16:01
Temat: Re: Trzy filary Bytu: ja - JA - Chaos
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"spit" <s...@N...gazeta.pl>
news:hikbmp$536$1@inews.gazeta.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hijmm7$o2i$1@inews.gazeta.pl...
>>>> > Rzygać mi się chce, jestem zbyt wrażliwy aby długo przebywać w
>>>> > trupiarni, rozkładasz się już robakks, ale cuchnie.
>>>> Cuchną Ci dwa palce czy jednen, który się skleił z dwóch?
>>>> Pierwszy z napisem Robakks a drugi z napisem Ikselka?
>>>> 1+1=1 ?
>>>> hę?
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>> 1+1 = 1 bo ikselka jest tylko jedna.
>>> Po komunistycznemu 1+1= 0 Bo jak ikselka jest globem i glob
>>> ikselką, to nie ma ani jednego ani drugiego.
>> Dla Nowego Człowieka -homo konkretus rex- 1+1=2, bo takie
>> nazwy rozumny człowiek nadał konkretnym ilościom i relacjom.
>> Twoje samozaprzeczające się rachunki oszołomskie zostają
>> niniejszym z wielkim hukiem wyrzucone do kosza historii razem
>> z Twoim papierowym bogiem Alefem Zerowym.
>> aleph0 umarł - niech żyje Re1
>> nie ma już alef0 + 1 = alef0
>> jest Re1 + 1 = 1'1
>> bądź ozdrowiony :)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Dla mnie glob rozpatruje wszystko w analogii przedziału <0,1) gdzie
> tylko glob stanowi całość (naturalny podmiot |<0,1>|=1),
> której nie osiągniesz uporządkowanymi punktami bez wielkości (u niego przedmioty)
> nie tracąc zupełnej o nich prawdy ,ich ładu i składu ,przez wprowadzenie generatora
chaosu
> (aksjomat wyboru).
>
> Tylko podmiot stanowi naturę, reszta to potencjalne wyobrażenia ( punkty na skali
),
> dlatego arytmetyka przedmiotów u niego działa tylko z przedmiotami,
> ale nie z podmiotem, który jest dla nich nieosiągalny/nieskończony.
> Stąd prawdą jest co piszesz że glob powinien uznawać TM z alefami i z
> alef0(podmiot)+1(przedmiot)=alef0(podmiot)
>
> Ty za to drogi Robakksie punktów nie masz za nic i inaczej definiujesz
nieskończoność,
> gdyż u Ciebie podmiotów jest tyle co naturalnych punktów z wielkością(gości HH
kiedy jest pełny),
> a przekroczenie nieskończoności to po prostu powstanie nowego życia.
>
> Tyle intuicja mi podpowiada.
> :)
Po dwukrotnym zróżniczkowaniu (analiza) i trzykrotnym zcałkowaniu
(synteza) Twojej wypowiedzi - mój mózg wygenerował taką
odpowiedź, a ja się do niej przychylam i lekko nad nią pochylam.
Oto produkt przetworzenia:informacji:
Jeśli linię półprostą ustawimy prostopadle do płaszczyzny Euklidesa
i wykonamy rzut tej półprostej na tę płaszczyznę - to obrazem rzutu
będzie bardzo dziwny punkt zwany "ślad". Ten punkt jest dlatego
dziwny, bo choć jest punktem - to zawiera w sobie nieskończoną ilość
rzutów, bo taka jest półprosta i każdy punkt półprostej będzie miał
swój własny ślad w tym dziwnym "śladzie". Dziwny "ślad" jest jeden,
a zawiera w sobie nieskończoność. Jest zbiorem PEŁNYM
jak hotel Hilberta zawierający komplet gości.
W klasycznej geometrii zwanej geometrią BRAKpunktów, rzecz
powyższa jest zupełnie nieciekawa. Przyjmuje się, że punkt to jest
to, co się nie dzieli i na tej podstawie orzeka się, że choć "ślad"
powstaje z nieskończonej ilości rzutowań - to jest tylko zwykłym
punktem który zgubił informację o rzutowaniach. Nie ma w geometrii
klasycznej czegoś takiego jak 'własność punktu'. Znajduje to swój
wyraz w postulacie:
"przez punkt leżący poza prostą można przeprowadzić tylko jedną
prostą równoległą do tej prostej".
Kilku matematyków intuicjonistów próbowało przełamać ten postulat
(m.in. Łobaczewski) tworząc geometrie nie_Euklidesowe, które
pozwoliły fizykom zmatematyzować wiele zjawisk fizycznych - jednakże
nie wpłynęły w znaczący sposób na rozumienie nieskończoności.
. . .
Nowa Matematyka zwana wielowymiarową matematyką liczb
mianowanych wyjaśnia: każdy punkt posiada barwę' 1/k wyrażoną
odwrotnością odległości punktu od płaszczyzny. "Ślad" jest
nieskończoną sumą barw, a więc ma kolor.
postulat przybiera postać:
"przez punkt leżący poza prostą można przeprowadzić dowolną
ilość prostych równoległych do tej prostej różniących się barwą".
* * *
Glob powtarza mantrę swojej sekty:
"podmiot jest jeden bo punkt jest jeden"
jako fanatyk nie jest w stanie zrozumieć, że podmiotów
jest tyle ile barw.
> ps. Odnośnie wątku z umysłem i sześcioma zmysłami.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pentagram
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazda_Dawida
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Menora
> Żydzi już od dawna stosowali tego typu filozofię ,gdzie krzew gorejący to
zmysłowy(6) podmiot
> uzależniony od umysłu(1) .
W moich genach także jest coś z Żyda. ;)
link za link:
http://free-pl-prawdy.googlegroups.com/web/Rekscel+R
GB.jpg?gda=Zdn5KkMAAAAAruowiUXIUPuSxtcAT7EEnpvF9mrFI
qH2fJwUgGueJhL8Gtnni5M8CURAOvvc6YUytiJ-HdGYYcPi_09pl
8N7FWLveOaWjzbYnpnkpmxcWg
tytuł Rekscel RGB
skala 1 : Re1
Trzy proste barwne przecinają się w punkcie.
W powiększeniu nieskończonym widać 6-cio ramienną gwiazdę. :-)
Środek jest czysty jak umysł niezaburzony emocjami. :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|