Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Trzy miesiace....(dosc dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trzy miesiace....(dosc dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-03-06 16:09:49

Temat: Trzy miesiace....(dosc dlugie)
Od: "Mary" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak sobie siedze w pracy, wszyscy juz poszli do domow, a mnie tam nie
ciagnie. Mam wyjatkowego dola. Zawsze bylam usmiechnieta i zadowolona z
zycia dziewczyna. A teraz mam wrazenie, ze powietrze ze mnie uszlo. Problem
dotyczy mojego zwiazku, w ktorym trwam juz szesc lat. Zaczelo sie psuc
gdzies dwa lata temu. Przyszedl jakis kryzys. Moj chlopak spotykal sie z
jakas dziewczyna, a ja -kompletnie nie zdajac sobie z tego ze on ma kogos -
spotykalam sie z pewnym chlopakiem. Szybko mi przeszlo. Jemu tez.
Rozmawialismy o tym wiele wieczorow i doszlismy do wniosku, ze chyba jednak
nasz zwiazek to jest to. Pozniej byly wakacje, na ktorych moj chlopak bawil
sie doskonale (wyjechal sam z kolegami, bo prowadzili salon gier
komputerowych w nadmorskiej miejscowosci). Podobno nic powaznego tam nie
zaszlo, ale jakies panienki wydzwanialy do niego pozniej...A ja na wszystko
patrzylam, probowalam mu dac do zrozumienia, ze to boli. On caly czas
twierdzil (i twierdzi), ze mnie kocha i tylko na mnie naprawde mu zalezy.
Ale teraz całe sedno sprawy. Miesiąc temu poprosił mnie o trzymiesieczna
przerwe. Stwierdzil, ze chce pojac ostateczna decyzje i ze chce wyleczyc sie
z checi flirtowania i spotykania sie z innymi dziewczynami (czy to jest
wyleczalne???). Nie wiem, byc moze popelnilam jakis blad-za bardzo jestem w
Niego wpatrzona, bardzo go kocham. Na obecnym etapie nie wyobrazam sobie byc
z innym chlopakiem. Mysle o Nim jak o moim przyszlym mezu. Fantastycznie sie
nam rozmawia, nasze wspolne wakacje zawsze byly udane, wrecz fantastyczne, a
tu taka dupa!
Teraz wiem, ze umawia sie z dziewczynami i porownuje to do przyjemnosci
sluchania muzyki czy plywaniu na desce....kompletnie tego nie rozumiem. Nasi
przyjaciele probowali z Nim rozmawiac o tym, ale on nikogo nie slucha, a ja
juz nie wiem co robic. Strasznie wkurza mnie ta sytuacja i nie wiem co
robic. Moze macie jakies pomysly. Czy jest mozliwe, aby mu to przeszlo. On
oczywiscie twierdzi, ze to minie szybciej niz mysle....

Smutna M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-03-14 18:44:36

Temat: Re: Trzy miesiace....(dosc dlugie)
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Miesiąc temu poprosił mnie o trzymiesieczna
>przerwe. Stwierdzil, ze chce pojac ostateczna decyzje i ze chce wyleczyc
sie
>z checi flirtowania i spotykania sie z innymi dziewczynami (czy to jest
>wyleczalne???). Nie wiem, byc moze popelnilam jakis blad-za bardzo jestem w
>Niego wpatrzona, bardzo go kocham. Na obecnym etapie nie wyobrazam sobie
byc
>z innym chlopakiem. Mysle o Nim jak o moim przyszlym mezu. Fantastycznie
sie
>nam rozmawia, nasze wspolne wakacje zawsze byly udane, wrecz fantastyczne,
a
>tu taka dupa!
>Teraz wiem, ze umawia sie z dziewczynami i porownuje to do przyjemnosci
>sluchania muzyki czy plywaniu na desce....kompletnie tego nie rozumiem.
Nasi
>przyjaciele probowali z Nim rozmawiac o tym, ale on nikogo nie slucha, a ja
>juz nie wiem co robic. Strasznie wkurza mnie ta sytuacja i nie wiem co
>robic. Moze macie jakies pomysly. Czy jest mozliwe, aby mu to przeszlo. On
>oczywiscie twierdzi, ze to minie szybciej niz mysle....
>
>Smutna M.
>
Sorki,ale ten Twoj facet przegina.Ja mysle,ze albo nie dojrzal do stalych
zwiazkow,albo ma chec zmienic partnerke.
Wyleczyc sie ze spotykania z innymi dziewczynami?Jak by mu na Tobie
zalezalo,to nie umawialby sie z innymi!Ten pomysl z przerwa jest kompletnie
glupi!
Koles jest jakis niezdecydowany.Mysle,ze to Ty powinnas sie wyleczyc z
milosci do niego,bo on nie nadaje sie na meza,przynajmiej narazie,Zycze
powodzenia.Magda.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 19:05:19

Temat: Re: Trzy miesiace....(dosc dlugie)
Od: "<Andro>" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


U_ytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:98oe9e$dk6$...@s...icm.edu.pl...
> Miesiąc temu poprosił mnie o trzymiesieczna
> >przerwe. Stwierdzil, ze chce pojac ostateczna decyzje i ze chce wyleczyc
> sie
> >z checi flirtowania i spotykania sie z innymi dziewczynami (czy to jest
> >wyleczalne???). Nie wiem, byc moze popelnilam jakis blad-za bardzo jestem
w
> >Niego wpatrzona, bardzo go kocham. Na obecnym etapie nie wyobrazam sobie
> byc
> >z innym chlopakiem. Mysle o Nim jak o moim przyszlym mezu. Fantastycznie
> sie
> >nam rozmawia, nasze wspolne wakacje zawsze byly udane, wrecz
fantastyczne,
> a
> >tu taka dupa!
> >Teraz wiem, ze umawia sie z dziewczynami i porownuje to do przyjemnosci
> >sluchania muzyki czy plywaniu na desce....kompletnie tego nie rozumiem.
> Nasi
> >przyjaciele probowali z Nim rozmawiac o tym, ale on nikogo nie slucha, a
ja
> >juz nie wiem co robic. Strasznie wkurza mnie ta sytuacja i nie wiem co
> >robic. Moze macie jakies pomysly. Czy jest mozliwe, aby mu to przeszlo.
On
> >oczywiscie twierdzi, ze to minie szybciej niz mysle....
> >
> >Smutna M.
> >
> Sorki,ale ten Twoj facet przegina.Ja mysle,ze albo nie dojrzal do stalych
> zwiazkow,albo ma chec zmienic partnerke.
> Wyleczyc sie ze spotykania z innymi dziewczynami?Jak by mu na Tobie
> zalezalo,to nie umawialby sie z innymi!Ten pomysl z przerwa jest
kompletnie
> glupi!
> Koles jest jakis niezdecydowany.Mysle,ze to Ty powinnas sie wyleczyc z
> milosci do niego,bo on nie nadaje sie na meza,przynajmiej narazie,Zycze
> powodzenia.Magda.
>
>


bardzo mam podobna sytuacje - ja sie wyleczylem z takiego zachowania jak
zerwala ze mna moja dziewczyna (ale chodzi o to ze tak sie nie zachowywalem
tylko mowielm ze fajnie by bylo)
teraz ona musi odpoczac..spotyka sie z jak go nazwala "tylko kolega" ale
wciz mowi ze jetsem jedyny i nie wyobrza sobie siebie z kim innym....
coz moge powiedziec....ja moge tylko czekac a tobie moglbym poradzic zebys
zaczela go traktowac troche bardziej olewajaco - na mnie to zadzialalo
odrazu..bo jak ONA za bardzo sie starala to znowu mi sie nic nie chcialo
robic...
ale decyzja nalezy do Ciebie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 19:18:06

Temat: Re: Trzy miesiace....(dosc dlugie)
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 98r3m0$ebm$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
15-03-01 20:05:


>
>
> bardzo mam podobna sytuacje - ja sie wyleczylem z takiego zachowania jak
> zerwala ze mna moja dziewczyna (ale chodzi o to ze tak sie nie zachowywalem
> tylko mowielm ze fajnie by bylo)
> teraz ona musi odpoczac..spotyka sie z jak go nazwala "tylko kolega" ale
> wciz mowi ze jetsem jedyny i nie wyobrza sobie siebie z kim innym....
> coz moge powiedziec....ja moge tylko czekac a tobie moglbym poradzic zebys
> zaczela go traktowac troche bardziej olewajaco - na mnie to zadzialalo
> odrazu..bo jak ONA za bardzo sie starala to znowu mi sie nic nie chcialo
> robic...
> ale decyzja nalezy do Ciebie

Wracajac do Twojego problemu z topicu "powazny problem - pomozcie -PILNE":
czy teraz, jezeli ona wroci i znowu bedzie sie starala,to bedzie ci sie juz
chcialo?
Tak jak wczesniej pisalam, historia wydaje mi sie az nadto znajoma. Ale ze
to cudza historia, to nie chce o niej publicznie pisac. W kazdym razie
kiedys ta osoba, ktora jest w podobnej sytuacji, jak ty, powiedziala, ze nie
wie, czy gdyby ona wrocila, nie stracilby znowu ochoty i determinacji.
Dlatego zastanawiam sie, czy to jest milosc, czy tylko frustracja, ze sie
stracilo cos, co do tej pory wydawalo sie tak oczywiste.
Ciekawa jestem, co na ten temat myslisz.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-21 09:42:04

Temat: Re: Trzy miesiace....(dosc dlugie)
Od: "<Andro>" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

chcialoby mi sie.jakby mi sie nie chcialo to olalbym to juz dawno.
a jednak tak nie jest..nie moge przestac myslec o niej i bardzo chcialbym
zeby wrocila.nietety musze poczekac na decyzje jeszcze...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Prof. Jerzy Robert Nowak o Jedwabnem
Zdrada, moze nie do konca !!!
REKLAMA SPOŁECZNA.....???
______1100 ksiażek na sprzedaż________
NZASTAWIENIE !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »