Data: 2010-09-21 09:49:19
Temat: Re: Tu jest dopiero temat do rozmów.
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2010-09-21 11:26, Qrczak pisze:
>
>> Robie zakupy i w Lidlu i w PiP.
>
> Ja sporadycznie tu i tu, ale jednak częściej w Lidlu chyba.
>
>> Te lidlowskie są sympatyczniejsze, a
>
> Może działa reguła - im ładniejsza, tym mniej sympatyczna? A może u was są
> inni HR-owcy. ;)
> Z sympatycznością u nas bywa różnie, natomiast kryterium urody jest
> widoczne.
No to najdziwniejsze kryterium jest chyba w Biedronie. Albo w związku z
ekspansją musieli zejść z jakości.
>> ochrona nie śledzi mnie jak pierwszego z brzegu złodzieja, kiedy chodzę
>> bez koszyka/wózka.
>
> Ja pędzę przez sklep i ich nie widzę w ogóle. Gorzej odczuwam to w
> sklepach kosmetycznych, bo tam się zwykle dłużej zastanawiam i oglądam, to
> stają w pobliżu. Rossmann pod tym względem jest makabryczny! Aż mam ochotę
> coś do kieszeni włożyć, żeby z nich to powietrze w końcu spuścić.
Czyli strategia HRowska w Lidlach jest regionalna a w Rossmanie ujednolicona
na cały kraj... hihi
Qra, kiedyś się poważnie zastanawiałam, czy sobie pazurków na miejscu nie
pomalować. Tylko od tego świdrującego wzroku pewnie ręka by mi zadrżała.
|