Data: 2010-09-21 18:40:06
Temat: Re: Tu jest dopiero temat do rozmów.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-09-21 18:49, Ikselka pisze:
> No nie wiem, czy takie znikome. Nawet zwykli DJ-e płacą co miesiac spore
> sumki ZAIKS-owi. Więc chyba po prostu się nie orientujesz, jakie to sa
> koszty.
DJ-e i dyskoteki żyją z serwowania muzyki, więc nic dziwnego że płacą
spore sumki. Dla supermarketu jest to co najwyżej dodatkowy impuls
sterujący klientem, bez którego spokojnie mogą się obejść, jak widać na
przykładzie Lidla, więc nie sądzę, że te kwoty są relatywnie aż tak
wysokie, żeby znacząco wpływać na ceny produktów. Co innego koszty
personelu, pakowania towaru, zróżnicowanie asortymentu (Lidl ma dość
ubogi), lokalizacja (PiP ma zazwyczaj lokalizacje bliżej centrum) itd.
To są istotne czynniki.
> Pewnie Lidl robi to lepiej.
Lidl ma inny target, to dyskont nastawiony na uboższego klienta. Zarabia
na obrotach, nie na wysokiej marży. Nie ma w ogóle co porównywać Lidla z
PiPem pod względem cennika.
Ewa
|