Re: Tuja czy cis ?

« poprzedni post

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Zbigniew Mazur" <f...@t...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Tuja czy cis ?
Date: 20 Apr 2004 07:12:51 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 21
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <4...@n...home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1082437971 22452 213.180.130.18 (20 Apr 2004 05:12:51
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Apr 2004 05:12:51 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 212.182.93.131, 192.168.243.36
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:116095
Ukryj nagłówki

> > Poradźcie coś. Chodzi o zywopłot. W miare szybko rosnący i w miarę
> > bezproblemowy i niewymagający. I raczej coś w stylu tui lub cisa.
> > Co radzicie ?

> Nie bedzie argumentacji, ale ja wybralbym Cisy

A konkretnie Taxus x media `Hicksii`. U mnie sprawdził się idealnie :-)
W Lublinie nie podmarza, rośnie dość szybko - 35 cm rocznie. Może rosnąć
w pełnym słońcu i w dość głębokim cieniu. Nie atakują go miseczniki - wybierają
inne odmiany cisów. Czerwone owocki skubię przez całą jesień i pół zimy -
zjadam osnówkę, pestki bez nadgryzania wypluwam. Nawet po kilku latach bez
przycinania można go doprowadzić "do formy". Ja u siebie najpierw
pozwoliłem mu rosnąć na wysokość, a potem porozprowadzałem na boki
krzyżując ze sobą niektóre gałęzie.

Pozdrawiam intensywnie zielono :-)
Zbyszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl