Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "JotHa" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Tulipany powiesiłem
Date: Fri, 6 Jun 2003 12:05:49 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 43
Sender: j...@p...onet.pl@opeclin1.opec.grudziadz.pl
Message-ID: <bbpp1i$9q3$1@news.onet.pl>
References: <3...@m...agh.edu.pl> <bbpfpp$fju$1@news.onet.pl>
<3...@m...agh.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: opeclin1.opec.grudziadz.pl
X-Trace: news.onet.pl 1054893938 10051 81.210.32.18 (6 Jun 2003 10:05:38 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Jun 2003 10:05:38 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:80103
Ukryj nagłówki
> Nie wykopujemy częściej jak co 2-3 lata. Na naszej glinie
> tak szybko nie drobnieją. Wszystkie są w koszykach.
> Blokują ziemię, ale na nich się sadzi aksamitki, które
> niedługo zakwitną.
U mnie jest raczje gleba, czy raczej cos piaskopodobnego w ciemnym kolorze.
Byla zeimia nawieziona i to dosc duzo, jednak w zmieszaniu z tutajesza gleba
gdzies nawieziona wcielo
Tu, u mnie na drugi sezon juz tulipany zostaly zdziesiatkowane :-((( A w
tym roku ogarnelo mnie przerazenie, ze mam doslownie pojedyncze egzemplarze.
Kilka wykopanych koszykow bylo pustych :-(((
Probowalam wykopac nawet teraz juz te pojedyncze, zeby chociaz je razem, juz
jako mieszanke gdzies posadzic i tym samym miec 'porzadek' do nowych
nasadzen, ale gdzie tam !...Udalo mi sie wygrzebac 3 cebule :-((( Nie
odrywam czescie zielonej od cebuli, kopie jak kret w glab wzdluz lodyski i
.... kopie .... czesto przy okazji oderwie sie, a wlasciwie ukruszy roslina
a cebuli dalej nie ma. Przyznam, ze dolki robie max ok 30cm, bo w koncu
nawet jak sa tulipany w koszyczkach, to tez ich glebiej nie sadze. Moze to
blad ?!?!
> Mamy też własny "patent" na odblokowanie. Ostrożnie wykopujemy
> koszyk po kwitnieniu i zakopujemy w innym miejscu, do zaschnięcia
> liści. Podobnie można z krokusami robić.
Nie mam takiej powierzchni, aby zasychajace tulipany byly problemem :-) Z
reguly tez robie jak Ty, a wlasciwie robilam, bo teraz pojedyncze liscie nie
sa takim 'problemem'. Raczej ich brak :-)
> Te wszystkie pełne odmiany mamy pierwszy rok. Tradycyjne, liliokształtne
> i botaniczne są już kilka lat, niektóre kilkanaście.
Z tego, co widze po okolicznych ogrodkach dzialkowych, najlepiej trzymaja
sie te tradycyjne jakies, zwykle czerwone tulipany. Nie mam pojecia, co to
za gatunek, jednakze starsi ludzie maja je latami i nie zauwazylam (moze to
czyste przeoczenie), aby tez ciagle ryli za cebulkami jak ja.
> W sumie jest kilka tysięcy cebul.
Wooooow !!!!.... :-)))
Ale wdzieczna jestem za ich obrazki. Baaardzo :-))) Tak lubie tulipany :-)))
Pozdrawiam
Asia
|