Wtem niebożę Przemysław Dębski <p...@g...pl> wychynęło
i cichym głosikiem ryknęło:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hl3ikb$2gc$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Sam nie wiem co mam na myśli - nigdy w żadnych nie uczestniczyłem,
>>> podejrzewam że to coś więcej niż wymiana poglądów, coś mniej niż
>>> rękoczyny,
>>
>> Czasami jako pomoce stosuje się różne ciekawe narzędzia (imadło, młotek,
>> wiertarka z udarem)...
>
> ... nie zapominajmy też o korkociagu, szczególnie ważnym w kontekscie
> relacji damsko męskich.
>
>>> posiada jakiś temat przewodni i służy jego zgłębieniu od
>>> strony praktycznej pod czujnym okiem.
>>
>> ...Wtedy zgłębianie jest skuteczniejsze...
>
> a zarazem jakie powierzchowne
>
>>> Może jednak ty sprecyzujesz co
>>> powiniennem mieć na myśli pisząc "warsztaty ? :) Co by to jednak nie
>>> było - już mi się podoba.
>>
>> ...Ale i samo piwo wystarczyłoby...
>
> a że piwo to zwierze stadne, wypadało by co najmniej parę
>
>>> I nie próbuj wzbudzić we mnie jakichkolwiek
>>> uczuć nadmieniając o pracochłonności. Jestem psychopatą i to na mnie
>>> nie działa ;)
>>
>> A piwo by zadziałało?
>
> Niebezpieczne. Może wywołać potrzebę wyrażania braku uczuć.

No to ja już się Was boję, Dębska.

>>>> ps. coście zrobili z medeą?
>>>
>>> A nie wiem. Jak wychodziła mówiła że idzie po zapałki.
>>
>> Tobie może mówiła... mnie tylko pomachała ręką. Prawą.
>
> A rozpłynęła się metodą zwykłą czy nadprzyrodzoną ?

W sposób dla nas wtedy nieodczuwalny, za to wielką teraz czyniąc stratę. Ale
spojrzawszy w szkalną kulę wróżę, iż po Walentym wróci do nas.

Qra