Data: 2010-05-05 10:18:47
Temat: Re: Tylko dla inteligentnych.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciej Woźniak napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:fd91584b-54f4-458a-9b26-
>
> >Tradycja jest przedmiotem �wiata zewn�trznego, nie chodzi do wodopoju.
>
> Tradycja jest cz�ci� Ciebie. Z punktu widzenia informatyki
> dzielisz si� na: hardware, czyli cia�o, i software, czyli
> dusz�. Dusza dzieli si� na: bios, czyli zwierz�ce odruchy
> wrodzone i odruchy nabyte, czyli wyuczone. Tak, upro�ci�em.
> Cz�� z tych ostatnich z tradycj� nie ma zwi�zku, cz�� ma.
>
> Na poziomie, �e si� tak wyra��, kom�rkowym tradycja dzia�a
> jak wirus komputerowy. Zainfekowane osobniki infekujďż˝
> kolejne osobniki. Opr�cz poziomu "kom�rkowego" tradycja
> ma drugi poziom. S� takie wirusy, kt�re po zainstalowaniu
> si� w ho�cie melduj� si� do centrali, a potem na dany
> sygna� wsp�lnie, w skordynowany spos�b np. atakuj� jaki�
> serwer. Tradycja potrafi znacznie, znacznie wi�cej.
>
> A co do opisanej przez Ciebie sytuacji, rytuaďż˝ rozpalania
> ognia to drobna, drobniutka cz�c tradycji, kt�rej ona
> z �atwo�ci� si� pozb�dzie w razie potrzeby. Je�li na
> 100 kom�rek tradycji 99 uznaje rytua� ognia za bez sensu,
> to ta setna trafi w kaftan, i w kolejnej wersji tradycji
> rytua�u ju� nie b�dzie.
No to teraz w ramach tradycji, powinieneś podpalić ognisko w domu, tak
jak to robili twoi praprzodkowie w jaskiniach. No jazda podpalaj. No
jeśli trzymasz się tradycji i nie zauważasz, że coś się zmieniło, to
wiesz złap na początek firanki, one dobrze się palą.
|