Data: 2014-01-22 05:44:45
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: anioł śmierci <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zdumiony
"Jestem przeciwna jednopłciowym szkołom, czy klasom. Sama chodziłam do żeńskiego
liceum i uważam, że to nic dobrego. Ludzie muszą się socjalizować w różnych
konfiguracjach. Pamiętam, że byłyśmy jakieś dzikie w kontaktach z chłopakami.
Zupełnie nieobyte, nie wiedziałyśmy, czego sie po nich spodziewać i mimo, że po
szkole przebywało się z kolegami mieszkającymi po sąsiedzku, to i tak nie było to
samo. Tych zza płotu traktowało się bezpłciowo, bo byli jak bracia.
Pamiętam te koszmarne dyskoteki z zaprzyjaźnioną szkołą męską. Czułam sie jak towar
wystawiony na oglądanie, bo chłopcy też dziczeli w swoim towarzystwie."
Ciekawe jak sobie następnie w pracy poradzą gdy trzeba współprcawać, Ale wydaje mi
się że kobiety z takich szkół nie znający życia mają tylko jedną drogę dom.
Poczytałem trochę i ludzie co mielie takie doświadczenia dokładnie to samo podają, że
to jest robienie z ludzi obce sobie planety i tym samym ani baba nie rozumie
faceta...no bo kiedy..ani facet baby no bo kiedy.
|