Data: 2014-01-22 19:31:52
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 22 Jan 2014 14:16:23 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:rnhq2dsf0pnr$.xw6w7qm31lvo$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 21 Jan 2014 23:30:08 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
>>> news:lbmcbd$5c2$1@node1.news.atman.pl...
>>>>W dniu 2014-01-21 18:48, Aicha pisze:
>>>>> Aż dziw bierze, że swojego męża poznałaś w szkole.
>>>>
>>>> Ciekawe jak by się ludzie poznawali, gdyby szkoły męskie i żeńskie były
>>>> odseparowane. W ten sposób że rodzice młodych ustalali by między sobą że
>>>> młodzi się poślubią?
>>>>
>>>>
>>> Zamiast nastolatek podniecać się swoją koleżanką z klasy na lekcji-
>>> zajmował
>>> się tym, o czym były zajęcia. A z dziewczyny z żeńskiej szkoły zapraszało
>>> się na zabawę- którą można było np zorganizować w sali gimnastycznej.
>>
>> No i wtedy trzeba było się też odpowiednio zachowywać, żeby
>> wybranki/wybranka swwego serca nie zrazić, bo szansa na "odrażenie" była
>> raczej odsunięta w czasie...
>
> Ano. I jeden drugiego pilnował, żeby nie narozrabiać- bo będą problemy ze
> zorganizowaniem następnej imprezki.
Oczywiście.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|