Data: 2014-01-22 19:48:06
Temat: Re: Tylko odbić się od dna...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 22 Jan 2014 19:32:22 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2014-01-22 19:20, Ikselka pisze:
>> Dziewczyny-kumple mają coś nie tak. Może to, ze ich "kumplowanie" to zawsze
>> gra. Cel? - może to, ze gdyby nie były "kumplami", żaden chłopak by na nie
>> nie spojrzał, więc jesli już nie jak na dziewczynę, to niech spojrzy jak na
>> kumpla. Zawsze to zmniejszenie dystansu, a jeśli tylko piwa trochę więcej,
>> to z kumplem-dziewczyną może dojść do czegoś więcej ze wszystkimi tego
>> późniejszymi konsekwencjami...
>
> Eee, tam dziewczyna to nie może być księżniczka ani wielka dama, co to
> leży i pachnie. Z kumpelą można spokojnie pogadać, pośmiać się,
> powygłupiać i jest w porzo.
Chyba nie rozumiemy się. Nie mówię o leżeniu i pachnieniu, lecz o takim
staromodnym czymś jak szanowanie się. Kumpela to kumpela, z taką można
konie kraść, ale się w niej nie kochać ani nie żenić.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|