« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-06-15 17:13:31
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćds napisal:
> > * jak sie przelozy na Twoj metabolizm odstawienie po schudnieciu,
> > EUTYROX-u?
> No jak to jak? Wróci do swojej normy - w końcu funkcjonuje na zasadzie
> sprzężenia ujemnego czy jakoś tak:) Mniej tyroksyny, przysadka zapodaje tsh
> i tarczyca pracuje.
> Poza tym trudno mówić o odstawieniu, ponieważ ja nie przyjmuje w sposób
> ciągły - czy ktoś sobie w ogóle zadał trud przeczytania mojego posta
> dokładnie?? Może dlatego się nie możemy zrozumieć. Teoria była taka żeby
> przyjąć daweczkę i w ten sposób lekko zwiększyć stężenie tyroksyny, i za nim
> tarczyca (czy też przysadka, jak ktoś był łaskaw wyłuszczyć) zareaguje
> obniżaniem produkcji własnej odstawić, żeby nie wyzerować THS, jak to ujął
Nie zrobiles badan, wiec mozemy teraz dyskutowac tylko na poziomie teoretycznym.
Twoj metabolizm nie wroci tak szybko do normy, poniewaz osoby zdrowe ale otyle,
maja z reguly lekko podwyzszone TSH oraz peryferyjne poziomy t3, t4.
Zrzucenie nadwagi skutkuje stosunkowo dlugotrwala redukcja peryferyjnych
poziomow t3, t4 przy jednoczesnym niezmienionym poziomie TSH.
Zanizona na poziomie serum, wolna tyroxyna (co wystapi po odstawieniu preparatu)
+ efekt hormonalny zwiazany ze spadkiem wagi, sa zwiazane z pojawieniem sie
syndromu metabolicznego.
Jak to u Ciebie bedzie w praktyce wygladalo, to sie teraz okaze, jak odstawisz
calkowicie hormon, ktorym naruszacz systematycznie w sposob brutalny (tzn. nie
stosujesz go systematycznie, co tez nie jest tak zupelnie obojetne dla
organizmu), swoja obecna rownowage hormonalna.
> > * jakie postepowanie przewidujesz po zrzuceniu obecnej nadwagi i
> > odstawieniu
> > tego preparatu, aby utrzymac sie w osiagnietej w ten wymuszony sposob
> > wadze?
>
> Moja dieta wcześniej była tragiczna, i tyłem. Od kiedy zmieniłem na obecną,
> przestałem tyć. Tyroksyna było po to żeby schuść. Więc myślę że po wszystkim
> po prostu dalej będę uważał na dietę - stała się już normą, oraz chodził na
> basen i może siłownie albo wznowię treningi kickboxingu.
To napisz za jakis czas, jak Ci sie eksperyment udal.
> Satisfied?
Jaaaa? To Twoj problem, a nie moj:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-06-15 17:17:24
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćOn Fri, 15 Jun 2007 16:17:16 +0200, ds wrote:
> Ryzyko jest, nie twierdze. Podejmuje je swiadomie.
To co pytasz i marnujesz ludziom czas? Żeby ktoś napisał, że cacy, super
i mądrze? Żeby uspokoić sumienie? Jeśli jesteś taki dorosły, to ponoś
konsekwencje swoich wyborów.
> Pierwszą dawkę mamy już za sobą. Kardiologicznie obciążkony nie jestem.
> Wszystko poszło bez komplikacji. Czy już możemy porozmawiać o tym
> poważnie?:)
Wszystko, co miałem do powiedzenia już powiedziałem. Wiesz lepiej,
chcesz się bawić - baw się. Tylko nie przybiegaj potem z płaczem kiedy
coś ci się stanie.
>> Przecież piszę, że nie. Logika dobra jest w mechanice, matematyce,
>> fizyce. Żywe organizmy nie zawsze reagują logicznie, a i ilość zmiennych
>> w równaniu jest nieporównywalnie większa, a samo równanie nieskończenie
>> bardziej złożone.
> Tym bardziej nie należy od razu z 100% pewnością stwierdzać że się wykańczam
> itd.
Ale można, a nawet trzeba napisać, ze postępujesz głupio.
> Poza tym to że organizm ludzki nie zawsze postępuje zgodnie z logiką nie
> jest odpowiedzią na moje stwiedzenie że można określić objawowo stężenie
> tyroksyny w organiźmie.
Jest. Nie można. Gdyby było można, to nie robiono by badań
laboratoryjnych.
> PS Czy mógłbyś naświetlić nieco temat aminotransferaz - możesz podać jakiś
> dobry link jak ci się nie chce.
www.google.com :)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-06-15 17:53:24
Temat: Re: Tyroksyna a otyłość>> Poza tym to że organizm ludzki nie zawsze postępuje zgodnie z logiką nie
>> jest odpowiedzią na moje stwiedzenie że można określić objawowo stężenie
>> tyroksyny w organiźmie.
>
> Jest. Nie można. Gdyby było można, to nie robiono by badań
> laboratoryjnych.
No pewnie że nie można określić stężenia faktycznego, ale można określić czy
jest zbyt duże - czyli szkodliwe - po objawach.
Skoro jest sprzężenie objawy/stężenie, to chyba wystarczy. Przecież wiadomo
że nie interesuje mnie dokładny pozion w miligramach, skoro widze jego
skutki. Badania laboratoryjne się robi najczęściej dla potwiedzenia
diagnozy, a skoro ja wiem co biore to nie muszę diagnozować, więc wystarczy
obserwacja skutków. Znając je można to robić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-06-15 17:57:29
Temat: Re: Tyroksyna a otyłość
Użytkownik "Jeff" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
news:2039.000000c7.4672c8ba@newsgate.onet.pl...
> ds napisal:
>
>> > * jak sie przelozy na Twoj metabolizm odstawienie po schudnieciu,
>> > EUTYROX-u?
>
>> No jak to jak? Wróci do swojej normy - w końcu funkcjonuje na zasadzie
>> sprzężenia ujemnego czy jakoś tak:) Mniej tyroksyny, przysadka zapodaje
>> tsh
>> i tarczyca pracuje.
>> Poza tym trudno mówić o odstawieniu, ponieważ ja nie przyjmuje w sposób
>> ciągły - czy ktoś sobie w ogóle zadał trud przeczytania mojego posta
>> dokładnie?? Może dlatego się nie możemy zrozumieć. Teoria była taka żeby
>> przyjąć daweczkę i w ten sposób lekko zwiększyć stężenie tyroksyny, i za
>> nim
>> tarczyca (czy też przysadka, jak ktoś był łaskaw wyłuszczyć) zareaguje
>> obniżaniem produkcji własnej odstawić, żeby nie wyzerować THS, jak to
>> ujął
>
>
> Nie zrobiles badan, wiec mozemy teraz dyskutowac tylko na poziomie
> teoretycznym.
>
> Twoj metabolizm nie wroci tak szybko do normy, poniewaz osoby zdrowe ale
> otyle,
> maja z reguly lekko podwyzszone TSH oraz peryferyjne poziomy t3, t4.
> Zrzucenie nadwagi skutkuje stosunkowo dlugotrwala redukcja peryferyjnych
> poziomow t3, t4 przy jednoczesnym niezmienionym poziomie TSH.
>
> Zanizona na poziomie serum, wolna tyroxyna (co wystapi po odstawieniu
> preparatu)
> + efekt hormonalny zwiazany ze spadkiem wagi, sa zwiazane z pojawieniem
> sie
> syndromu metabolicznego.
>
> Jak to u Ciebie bedzie w praktyce wygladalo, to sie teraz okaze, jak
> odstawisz
> calkowicie hormon, ktorym naruszacz systematycznie w sposob brutalny (tzn.
> nie
> stosujesz go systematycznie, co tez nie jest tak zupelnie obojetne dla
> organizmu), swoja obecna rownowage hormonalna.
>
>
>> > * jakie postepowanie przewidujesz po zrzuceniu obecnej nadwagi i
>> > odstawieniu
>> > tego preparatu, aby utrzymac sie w osiagnietej w ten wymuszony sposob
>> > wadze?
>>
>> Moja dieta wcześniej była tragiczna, i tyłem. Od kiedy zmieniłem na
>> obecną,
>> przestałem tyć. Tyroksyna było po to żeby schuść. Więc myślę że po
>> wszystkim
>> po prostu dalej będę uważał na dietę - stała się już normą, oraz chodził
>> na
>> basen i może siłownie albo wznowię treningi kickboxingu.
>
> To napisz za jakis czas, jak Ci sie eksperyment udal.
>
>
>> Satisfied?
>
> Jaaaa? To Twoj problem, a nie moj:)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Zobowiązuję się napisać za miesiąc co i jak.
Z resztą myślę że obecna waga już jest wystarczająco bliska pożądanej i
teraz będzie z górki, więc niedługo odstawię. Właśnie mam przerwę od 4 dni,
bo czułem już gorąco. Metabolizm dalej podniesiony. Jak zejdzie do normy
zastanowie się nad kontynuacją. Ale te 10 zrzuconych kilo to już coś.
Myślę nad ECA.
Brzmi dobrze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-06-15 19:56:54
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćOn Fri, 15 Jun 2007 19:53:24 +0200, ds wrote:
>> Jest. Nie można. Gdyby było można, to nie robiono by badań
>> laboratoryjnych.
> No pewnie że nie można określić stężenia faktycznego, ale można określić czy
> jest zbyt duże - czyli szkodliwe - po objawach.
Przecież tłumaczę jak krowie: NIE. Czasem można, ale nie zawsze.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-06-15 20:22:40
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćCzyli można szkodzić sobie - tutaj głównie chodzi o serce - nie czując tego?
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1qyzov2350heg$.dlg@always.coca.cola...
> On Fri, 15 Jun 2007 19:53:24 +0200, ds wrote:
>
>>> Jest. Nie można. Gdyby było można, to nie robiono by badań
>>> laboratoryjnych.
>> No pewnie że nie można określić stężenia faktycznego, ale można określić
>> czy
>> jest zbyt duże - czyli szkodliwe - po objawach.
>
> Przecież tłumaczę jak krowie: NIE. Czasem można, ale nie zawsze.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
> Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
> medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-06-15 20:38:18
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćOn Fri, 15 Jun 2007 22:22:40 +0200, ds wrote:
> Czyli można szkodzić sobie - tutaj głównie chodzi o serce - nie czując tego?
Istnieje takie ryzyko.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-06-16 00:08:36
Temat: Re: Tyroksyna a otyłośćW dniu 2007-06-14 23:42 Marek Bieniek pięknie wystukał/a:
> Mądry człowiek chcąc schudnąć zmienia dietę.
Ja nie zmienilam diety, tylko wszędzie biegiem, biegiem, do domu dwoma
nocnymi. Biegiem, biegiem, żeby zdążyć na ten nocny :-( I tak przez 3 m-ce.
Miałam także mało czasu, żeby jeść. Sporo schudłam (wróciłam do wagi 48
kg), żołądek mi skurczył i teraz zjem ledwo połowę tego co dawniej jadłam.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-06-16 07:40:10
Temat: Re: Tyroksyna a otyłość
Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:f4v9bj$alp$1@news.interia.pl...
W dniu 2007-06-14 23:42 Marek Bieniek pięknie wystukał/a:
> Mądry człowiek chcąc schudnąć zmienia dietę.
Ja nie zmienilam diety, tylko wszędzie biegiem, biegiem, do domu dwoma
nocnymi. Biegiem, biegiem, żeby zdążyć na ten nocny :-( I tak przez 3 m-ce.
Miałam także mało czasu, żeby jeść. Sporo schudłam (wróciłam do wagi 48
kg), żołądek mi skurczył i teraz zjem ledwo połowę tego co dawniej jadłam.
--
animka
Też tak kiedyś robiłem, ale miałem wtedy 19 lat. Teraz do pracy jeżdże
autem, bo zza dużo czasu by mi zajęło czekanie na autobusy i nawet bieganie
na przystanki, a w domu ktoś musi wyręczyć czasem partnerkę która ma studia
prace i dzieckiem też się trzeba zająć. A przy mojej wadze do pracy
dobiegałbym spocony i śmierdzący. Jestem wykładowcą więc raczej podziękuję:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-06-16 10:24:40
Temat: Re: Tyroksyna a otyłość
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:zv8yboq7qxqe$.dlg@always.coca.cola...
> On Fri, 15 Jun 2007 22:22:40 +0200, ds wrote:
>
>> Czyli można szkodzić sobie - tutaj głównie chodzi o serce - nie czując
>> tego?
>
> Istnieje takie ryzyko.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
> Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
> przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
Istnieje również ryzyko że wychodząc z domu dostene w łeb meteorem...
:p
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |