Data: 2011-01-27 07:28:39
Temat: Re: U wróżki
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ihr613$r7k$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
> news:ihr5i7$mbs$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:ihr4l0$qvo$1@node1.news.atman.pl...
>>> Jednak najpierw trzeba go poznać i pokochać- by potem zabić. To tak, jak
>>> z nauką jazdy rowerem: zakładasz dodatkowe kółeczka, uczysz się- a potem
>>> wyrzucasz je na śmieci.
>>
>> Zabić z miłości? To oznacza najgorsze doświadczenie w życiu...
>>
> Dziwne...ale tak to jest, jak przychodzisz z opowiadaniem buddyjskim- i
> przykładasz do niego mentalność chrześcijańską. Buddyzm nie uznaje
> przecież czegoś takiego, jak najgorsze doświadczenie w życiu.
Zlych adwokatow mieli w Norymberdze wiadomi dzialacze - buddyzm nie uznaje
Oswiecimia i juz.
|