| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2000-10-30 22:44:47
Temat: Re: Konferencja
"Marian L" <m...@e...bielsko.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:8tjdfb$rou$1@news.tpi.pl...
wrote :
> Szanowny
> U?ytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisa? w
> wiadomo?ci news:39FC9833.FE6020EE@proinfo.pl...
> >
> > > W ci?gu kilku najbli?szych lat staniemy si? cz?onkiem
> > > Unii Europejskiej. Obecnie s? prowadzone uzgodnienia
> > > w ró?nych obszarach tak by to nasze wej?cie odby?o
> > > si? w miar? szybko i bez wstrz?sów.
> >
> > I wszyscy ON - pojad? na zachód - problem b?dzie rozw?zany - Józek
> > bój si? konkurencji ON :-D.
>
> Nie - tak nie b?dzie, ale to jest wró?enie z fusów
> >
> > > Zak?ady Pracy Chronionej s? rozwi?zaniem orginalnym
> > > charakterystycznym w zasadzie tylko dla naszej
> > > gospodarki i polityki spo?ecznej
>
> > Zawsze to pisa?em, ?e ZPChy to getta dla pracuj?cych ON, za komuny
> > (przed 89), by?y to zazwyczaj szczotki, grzebienie i tym podobne.
> > Czyli bardzo proste prace. I niestety nadal to z tym si? kojarzy.
> > Nie chce tu uogólniaae, bo s? te? ZPChy w innych nowoczesnych
> > dziedzinach, ale
> > nadal twierdz?, ?e nie jest to dobre rozwi?zanie dla trzech stron:
>
>
> Nie b?d 1/4 taki Hun Wej Bin (czy jako? si? to tak pisze).
> Nie wiem kto jest straszniejszy czy ten co by ZPCH likwidowa?,
> czy ten co wykorzystuje je do robienia nieczystych interesów.
> Wiem kto przez radyka?ów mo?e straciae - najwi?cej solidni
> w?a?ciciele ZPCH oraz wszyscy NO :-((.
>
> > > St?d pytania:
> > > Czy w zamkni?tych ju? obszarach pertraktacji do traktatu
> > > stowarzyszeniowego ten problem by? poruszany ?
> > > Czy w materia?ach do pertraktacji z UE (szczególnie
> > > chodzi o polityk? spo?eczn?) nasi negocjatorzy
> > > uwzgl?dniaj? ON zatrudnionych w ZPCHR-ach i te
> > > zak?ady ?
> >
> > Któ? to wie? - cu? tu groz? powia?o.
>
> Tu nie chodzi o groz? a o rozeznanie przed wyg?aszaniem
> opinii. Te materia?y powinny byae ?atwo dost?pne na stronach
> UE i naszej instytucji Komitetu Integracji Europejskiej.
> Niestety ja modemiarz ;-((. Tam te? chyba mo?na zadaae
> pytania e-poczt?.
> >
> > My i tak w cz??ci jeste?my powaleni :-(
>
> Jacku ! Nie przesadzaj! Chyba co? w ?yciu osi?gn??e?.
> Teraz czas na prac? dla innych ;-))
S?usznie Marianie.
No ale nic nie przychodzi samo. Najpierw trzeba si? " troch? "
pouczyae, je?li s? mo?liwo?ci, sko?czyae studia i .... do pracy.
Niestety, tak jest to cholerne ?ycie skonstruowane, ?e bez roboty
to tylko wegetacja. Chyba, ?e tata jest czym? w rodzaju ministra ;-)
pozdr. - Józek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2000-10-31 10:47:17
Temat: Re: Konferencja
JC wrote:
> >
> > I wszyscy ON - pojadą na zachód - problem będzie rozwązany - Józek
> > bój się konkurencji ON :-D.
>
> W czym Jacku ?
Zarty żarty żarty :-)
> Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - znasz to ?
Znam znam :-)
> Zawsze życzyłem każdemu aby spróbował swoich sił łapiąc życie za "łeb".
> Tylko tak można się sprawdzić i uniezależnić od socjalnch instytucji.
I o to chodzi - o uniezależnienie się od państwa, na tyle na ile pozwoli
nasza sprawność.
> Moim zdaniem życie ON w kraju powinno się poprawić i to znacznie, po
> wejściu Polski do EU. Wynika to z przepisów i praw dla ON w krajach
> do niej należących. Pytanie tylko, czy Polska po wejściu tam, przejmie
> je i wprowadzi w życie a urzędy i inne instytucje będą je przestrzegać.
> Jest to też sprawa finansów które trzeba mieć aby te przepisy wypełniać
> a z tego co wiem to sprawa budowania kapitału na ten cel ma wiele, wiele
> do życzenia. Ileż tutaj na grupie podano paradoksów w tym temacie.
Właśnie- ten kapitał :-(
Jesteśmy biednym społeczeństwem i dlatego z tym tak trudno.
> > Zawsze to pisałem, że ZPChy to getta dla pracujących ON, za komuny
> > (przed 89), były to zazwyczaj szczotki, grzebienie i tym podobne.
> > Czyli bardzo proste prace. I niestety nadal to z tym się kojarzy.
>
> Masz rację Jacku.
> To coś odwrotnego od integracji ON ze społeczeństwem.
> Na zachodzie ZPChy to tz. " warsztaty pracy " gdzie zatrudnia się
> tylko takich ON których w żaden sposób nie można już zatrudnić
> na otwartym rynku pracy czyli takich, których nie można z różnych względów
> niepełnosprawności przeszkolić, mając nadzieje później na znalezienie
> takiej osobie miejsca pracy - klasycznego, wśród pełnosprawnych.
O i taka powinna być normalność dla ON (grupa inwalidzka - powinna bardziej
pomagać ON na znalezienie miejsca pracy dostosowanego do jej stanu - aniżeli
przeszkadzać - "całkowicie niezdolny do pracy" - toć to odrazu dyskryminuje ON
od pracy.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2000-10-31 10:56:54
Temat: Re: UE i ZPChr
Marian L wrote:
>
> Szanowny
> Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w
> wiadomości news:39FD714C.BF6DE839@proinfo.pl...
>
> > Ale kto mówi odrazu o likwidacji, trzeba to tylko lekko zreformować
> pod
> > takie warunki, aby zwykły pracodawca mógł na podobnych zasadach
> > zatrudnić
> > ON, i mieć podobne ulgi (Choć nie wszystkie, bo na ZPCh nakłada ustawa
> > także pewne obowiązki
>
> To reformowanie to powinno już dawno trwać - powinien to
> być proces a jak to obserwuje przynajmniej w ostatnich
> dwu latach to od ustawy podatkowej do ustawy podatkowej :-((.
> Dodatkowo "reformatorom" obojętny jest los ON. Przywołuję tutaj
> artykuły w "RZ" z 5.10.br "Kto kogo nadzoruje" i z 6.10. gdzie
> wyraźnie widać że nie o integrację ON obecnym decydentom
> chodzi ;-((. Tym bardziej to przykre że intelektualnie
> powinniście ich czołgać w każdej sprawie.
Bo ON nie mają silnego lobby w urzędach na szczeblu decyzyjnym. To tylko
silne lobby może zmienić sytuacje w podejściu do spraw ON. Na zachodzie to
lobby na rzecz ON tak wszystko pozmieniało. Nie sądzę, że ktoś nagle pomyślał
o mamy za dużo pieniędzy do zróbmy dla nich dobrze.
Zachód uzmysłowił sobie, że ON to też wyborcy i podatnicy. Na nas idzie zarobić
ale musi to być kosztowniejsza inwestycja i bardziaj długoplanowa ze strony
państwa.
Niestety w Polsce całe reformowanie jest to przerzucanie pewnych kwot z jednej
instytucji na drugą bez żadnego planu na 10-50 lat i dalej.
Jacek Kruszniewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2000-10-31 11:41:06
Temat: Re: Konferencja = UE i ZPChrSzanowny
"JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości:
> > > My i tak w części jesteśmy powaleni :-(
> >
> > Jacku ! Nie przesadzaj! Chyba coś w życiu osiągnąłeś.
> > Teraz czas na pracę dla innych ;-))
>
> Słusznie Marianie.
> No ale nic nie przychodzi samo. Najpierw trzeba się " trochę "
> pouczyć, jeśli są możliwości, skończyć studia i .... do pracy.
> Niestety, tak jest to cholerne życie skonstruowane, że bez roboty
> to tylko wegetacja.
Tylko przykre że nie wykorzystuje się predyspozycji, umiejętności
i wiedzy ON! (w takiej kolejności). Zapewne w tym jest trochę
winy ON - przynajmniej brak przebojowości. W każdym razie
wkurzają mnie politykierzy którzy mają pełne usta o pomocy dla
ON traktując ich instrumentalnie.Patrz wątek "Następny skandal ;-(("
> Chyba, że tata jest czymś w rodzaju ministra ;-)
To wraz z hasłem "rodzina na swoim" tylko pokazuje
wierzchołek rozpanoszonej prywaty :-((.
Z następnego listu Józka:
> > I wszyscy ON - pojadą na zachód - problem będzie rozwązany - Józek
> > bój się konkurencji ON :-D.
>
> W czym Jacku ?
> Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma - znasz to ?
> Zawsze życzyłem każdemu aby spróbował swoich sił łapiąc życie za
"łeb".
Tutaj Jacek tylko żartował. Jednak w gruncie rzeczy decyzja
o wyjeździe była przejawem aktywności i przebojowości.
Nie zwykłem chwalić ludzi w oczy ;-)) to nie będę ciągnął.
> Tylko tak można się sprawdzić i uniezależnić od socjalnch instytucji.
No właśnie zadanie wyrównania szans wpisano w naszym kraju w
pomoc społeczną gdy tak naprawdę po dobrze przeprowadzonym
procesie rehabilitacji, nauczania i umiejętnym wykorzystaniu
predyspozycji pomoc społeczna potrzebna by była tylko
w przypadkach losowych.
> Moim zdaniem życie ON w kraju powinno się poprawić i to znacznie, po
> wejściu Polski do EU. Wynika to z przepisów i praw dla ON w krajach
> do niej należących. Pytanie tylko, czy Polska po wejściu tam, przejmie
> je i wprowadzi w życie a urzędy i inne instytucje będą je
przestrzegać.
Perfekt !!!! Wyrobienie sobie rozeznania w tych sprawach miały
na celu postawione przeze mnie pytania! Z góry już twierdzę że
najwięcej problemów będzie z naszymi urzędami i instytucjami
to znaczy ludźmi tam obecnie pracującymi.
> > Zawsze to pisałem, że ZPChy to getta dla pracujących ON, za komuny
> > (przed 89), były to zazwyczaj szczotki, grzebienie i tym podobne.
> > Czyli bardzo proste prace. I niestety nadal to z tym się kojarzy.
>
> Masz rację Jacku.
> To coś odwrotnego od integracji ON ze społeczeństwem.
> Na zachodzie ZPChy to tz. " warsztaty pracy " gdzie zatrudnia się
> tylko takich ON których w żaden sposób nie można już zatrudnić
> na otwartym rynku pracy
No dobra ale taka jest obecna rzeczywistość że jak by zamknąć
choć część ZPCH to sprowadza się tragedię na większość tam
zatrudnionych. Trzeba wymyśleć jakiś sposób płynnego przejścia
do stanu pożądanego tak by nie krzywdzić ludzi.
Mechanizmy zmian powinni wypracowywać rządzący przy
Waszym udziale. Czy te mechanizmy są wypracowywane,
czy ktoś z Was bierze w tym udział ?
Marian L
PS. Jeżeli będzie moja następna wypowiedź w tym wątku
to na pewno będzie krótsza.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2000-10-31 12:40:57
Temat: Re: UE i ZPChrMający problemy z rozumieniem słów
wielki i mały ;-)))
Użytkownik "Jacek Kruszniewski (IT)" <m...@p...pl> napisał w
wiadomości >
> Bo ON nie mają silnego lobby w urzędach na szczeblu decyzyjnym. To
tylko
> silne lobby może zmienić sytuacje w podejściu do spraw ON. Na
zachodzie to
> lobby na rzecz ON tak wszystko pozmieniało. Nie sądzę, że ktoś nagle
pomyślał
> o mamy za dużo pieniędzy do zróbmy dla nich dobrze.
No wiesz słowo lobby jest obcym słowem i wielu podchodzi
do niego z nieufnością (ja też). Sądzę że ważniejsze jest
to co napisałeś poniżej - Trzeba uzmysławiać społeczeństwu
że ON nie oczekują stale tylko pomagania im. Chcą tylko
stworzenia warunków wyrównujących szanse.
>
> Zachód uzmysłowił sobie, że ON to też wyborcy i podatnicy. Na nas
idzie zarobić
> ale musi to być kosztowniejsza inwestycja i bardziaj długoplanowa ze
strony
> państwa.
>
> Niestety w Polsce całe reformowanie jest to przerzucanie pewnych kwot
z jednej
> instytucji na drugą bez żadnego planu na 10-50 lat i dalej.
Dlatego przy rozumnym uzdrowieniu kształcenia i pracy ON
nie będzie chyba tak wielkich problemów z niezbędnym
kapitałem o co troska się Józek.
Może doczekamy zdrowej sytuacji że PFRON będzie
pożyczał budżetowi wypracowane pieniądze tak jak
zresztą miało to już miejsce za jednego z ministrów :-))))))))
Marian L
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2000-10-31 15:31:14
Temat: Re: UE i ZPChr
Marian L wrote:
>
> Mający problemy z rozumieniem słów
> wielki i mały ;-)))
> Użytkownik "Jacek Kruszniewski (IT)" <m...@p...pl> napisał w
> wiadomości >
Słowo lobby:
Lobby (angielskie kuluary, korytarz, hol), działająca w parlamencie grupa
nacisku, która poprzez swoje kontakty z posłami wywiera wpływ na treści
rozstrzygnięć legislacyjnych, czyli związanych z procesem uchwalania
ustaw.
Termin powstał w Anglii w XVII w., kiedy zainteresowane osoby spotykały
się z wybranymi posłami w zakamarkach korytarzy (stąd lobby) budynku
parlamentu. Najczęściej jednak lobby odnoszone jest do obu izb
amerykańskiego Kongresu. Składa się z wyspecjalizowanych osób, które
zawodowo trudnią się świadczeniem usług o charakterze politycznym,
np. pośredniczą w nawiązywaniu kontaktów między zainteresowanymi
grupami interesów a kongresmenami. Dzięki tym kontaktom i wpływom
wywieranym na członków obu Izb staje się możliwe uzyskanie od Kongresu
lub jego komisji oczekiwanych decyzji. Aby nie dopuścić do działań
korupcyjnych, w 1946 uchwalona została ustawa wymagająca
zarejestrowania się członka lobby w jednej z dwu Izb Kongresu oraz
przedstawiania informacji o wpływach i wydatkach.
Hasło opracowano na podstawie Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska
Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena
Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999.
> > Bo ON nie mają silnego lobby w urzędach na szczeblu decyzyjnym. To tylko
> > silne lobby może zmienić sytuacje w podejściu do spraw ON. Na zachodzie
> > to lobby na rzecz ON tak wszystko pozmieniało. Nie sądzę, że ktoś nagle
> > pomyślał o mamy za dużo pieniędzy do zróbmy dla nich dobrze.
>
> No wiesz słowo lobby jest obcym słowem i wielu podchodzi
> do niego z nieufnością (ja też).
Powyżej podałem definicję słowa lobby.
> >
> > Zachód uzmysłowił sobie, że ON to też wyborcy i podatnicy. Na nas
> idzie zarobić
> > ale musi to być kosztowniejsza inwestycja i bardziaj długoplanowa ze
> strony
> > państwa.
> >
> > Niestety w Polsce całe reformowanie jest to przerzucanie pewnych kwot
> z jednej
> > instytucji na drugą bez żadnego planu na 10-50 lat i dalej.
>
> Dlatego przy rozumnym uzdrowieniu kształcenia i pracy ON
> nie będzie chyba tak wielkich problemów z niezbędnym
> kapitałem o co troska się Józek.
Oj tutaj się obawiam - bo na starcie jest zawsze potrzebny kapitał.
Bo w ON i całą reformę spraw związanych z ON trzeba zainwestować na początku
a potem tylko kontrolować i pilotować sprawę - bez żadnego zbytniego
politycznego interweniowania .
W polsce coś takiego ma miejsce w polityce zagranicznej, partie w pewnym czasie
doszły do porozumienia, i dlatego nie ma napięć na tym terenie. To samo musi być
w innych dziedzinach w tym i w dziedzinie ON.
> Może doczekamy zdrowej sytuacji że PFRON będzie
> pożyczał budżetowi wypracowane pieniądze tak jak
> zresztą miało to już miejsce za jednego z ministrów :-))))))))
I to już było niezdrowe dla tego systemu.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2000-10-31 19:59:53
Temat: Re: UE i ZPChrSzanowny
Użytkownik "Jacek Kruszniewski (IT)" napisał w:
> Słowo lobby:
>
> Lobby (angielskie kuluary, korytarz, hol), działająca w parlamencie
grupa
Jacku bądź człowiek -nie dokuczaj - nie potrzebna jest ta definicja ;-))
Stwierdziłem tylko że dla mnie słowo to ma znaczenie pejoratywne.
> > Może doczekamy zdrowej sytuacji że PFRON będzie
> > pożyczał budżetowi wypracowane pieniądze tak jak
> > zresztą miało to już miejsce za jednego z ministrów :-))))))))
> I to już było niezdrowe dla tego systemu.
Zastanów się - zdrowiej dla systemu jest jak
minister czy inny urzędnik ! zabiera pieniądze
które zgodnie z ustawą wpływać mają na
fundusz dla ON - czy też jak nie wykorzystane
zostaną okresowo wypożyczone.
Śladem pierwszego idzie jakaś urzędniczka
która blokuje przedsięwzięcie takie jak
poczta LAMA - nic to że to jedyne na
razie takie w Europie :-((.
Bizancjum młody człowieku to wzór
sprawności państwa przy tym co się
tutaj i teraz dzieje :-((
Dla dobra dalszej dyskusji lepiej
jednak przestańmy narzekać na
to co jest tylko zastanawiajmy się
co trzeba robić.
I jak ten starszy mówił że Kartagina
ma być zburzona tak wielu twierdzi :
Pierwszym i podstawowym warunkiem
są bazy danych ON - inaczej to tylko mętna woda.
Z pozdrowieniami
Marian L
http://www.lama.org.pl
PS. Kurcze gdzie ja znajdę w święto
dane demograficzne ;-((.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2000-10-31 22:58:03
Temat: Re: Konferencja
"Jacek Kruszniewski (IT)" <m...@p...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:39FEA335.6650E9AD@proinfo.pl...
wrote :
(...)
>
> > Moim zdaniem życie ON w kraju powinno się poprawić i to znacznie, po
> > wejściu Polski do EU. Wynika to z przepisów i praw dla ON w krajach
> > do niej należących. Pytanie tylko, czy Polska po wejściu tam, przejmie
> > je i wprowadzi w życie a urzędy i inne instytucje będą je przestrzegać.
> > Jest to też sprawa finansów które trzeba mieć aby te przepisy wypełniać
> > a z tego co wiem to sprawa budowania kapitału na ten cel ma wiele, wiele
> > do życzenia. Ileż tutaj na grupie podano paradoksów w tym temacie.
>
> Właśnie- ten kapitał :-(
> Jesteśmy biednym społeczeństwem i dlatego z tym tak trudno.
Nie, nie.
Pieniądze wydaje się czy inwestuje nie tam gdzie trzeba.
pozdr. - Józek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2000-10-31 23:37:58
Temat: Re: Konferencja = UE i ZPChr
"Marian L" <m...@e...bielsko.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:8tmbbe$ht0$1@news.tpi.pl...
Marian L. wrote :
(...)
>
> > Moim zdaniem życie ON w kraju powinno się poprawić i to znacznie, po
> > wejściu Polski do EU. Wynika to z przepisów i praw dla ON w krajach
> > do niej należących. Pytanie tylko, czy Polska po wejściu tam, przejmie
> > je i wprowadzi w życie a urzędy i inne instytucje będą je
> przestrzegać.
>
> Perfekt !!!! Wyrobienie sobie rozeznania w tych sprawach miały
> na celu postawione przeze mnie pytania! Z góry już twierdzę że
> najwięcej problemów będzie z naszymi urzędami i instytucjami
> to znaczy ludźmi tam obecnie pracującymi.
Poprostu brak kompetentnych pośredników z urzędu jako mediatorów
pomiędzy konkretnym ON a pracodawcą.
W Niemczech, pracownik Urzędu Pracy d/s reha.zwodowej ON pomaga, po
skończonym etape kształcenia, przeszkolenia czy kursu, ON w znalezienu
zakładu pracy w którym ta osoba, zgodnie z linią i tematyką szkolenia,
mogłaby
odbyć 3 - miesięczną praktykę po której następują decyzje czy ON zostanie
tam na stałe. Jeśli tak to uruchamia się następny etap rehabolitacyjny
mający
na celu w jak najdłuższym czasie utrzymanie tego miejsca pracy dla tegoż ON.
Równolegle do tych działań Urząd Pracy i Urząd Ubezpieczeń uruchamiają
konieczną pomoc socjalną i finansową do czasu aż ON " zgra " się z nową
sytuacją życiową ( pracą zawodową )
Chodzi tu m.in. o mieszkanie, samochód i inne komponenty które muszą
współgrać aby ON ze swoją niepełnosprawnością mogła w okresie zatrudnienia
płynnie funkcjonować i sama finansować potrzeby swoje jak i swojej rodziny.
Wiele z tego tematu znajduje się na stronie www SaSo nt. " ON w Niemczech "
>
> No dobra ale taka jest obecna rzeczywistość że jak by zamknąć
> choć część ZPCH to sprowadza się tragedię na większość tam
> zatrudnionych. Trzeba wymyśleć jakiś sposób płynnego przejścia
> do stanu pożądanego tak by nie krzywdzić ludzi.
Najpierw trzeba urególować prawo, powołać w Urzędach Pracy kompetentnych
ludzi d/s ON , stworzyć funkcjonalny w życiu program rehabilitacji ZAWODOWEJ
ON a wówczas miejsca pracy znajdą się bez problemu jak i wysokiej klasy
fachowcy - ON.
> Mechanizmy zmian powinni wypracowywać rządzący przy
> Waszym udziale. Czy te mechanizmy są wypracowywane,
> czy ktoś z Was bierze w tym udział ?
I wracamy do starego problemu :
" Nic o NAS, bez NAS "
>
> Marian L
> PS. Jeżeli będzie moja następna wypowiedź w tym wątku
> to na pewno będzie krótsza.
Ten temat Marianie, to raczej można tylko wydłużyć ;-)
pozdr. - Józek
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2000-10-31 23:47:54
Temat: Re: UE i ZPChr
"Marian L" <m...@e...bielsko.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:8tmf8g$r1o$1@news.tpi.pl...
Marian L. wrote :
>
> Dlatego przy rozumnym uzdrowieniu kształcenia i pracy ON
> nie będzie chyba tak wielkich problemów z niezbędnym
> kapitałem o co troska się Józek.
> Może doczekamy zdrowej sytuacji że PFRON będzie
> pożyczał budżetowi wypracowane pieniądze tak jak
> zresztą miało to już miejsce za jednego z ministrów :-))))))))
Jeśli tak by miało być to będzie dalej jak jest.
Pieniądze na rehabilitację są na rehabilitację a nie na pożyczki.
Chyba, że Cię źle zrozumiałem :-)
pozdr. - Józek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |