Ola wrote:

>
> Przeczytaj mój wątek 10 potów niżej - zadałam zbliżone pytanie. Też
> pierwszy odpowiedział Tomek, ale inni go potem nie poparli... A on zdaje
> się z tych co węszą jakieś teorie spiskowe - lekarze i farmaceuci źli,
> antybiotyki złe, ale jedz warzywka to będziesz zdrowa. No a czasami samo
> to nie działa... I nigdy nie olewaj antybiotyku jak już zaczęłaś brać -
> następnym razem antybiotek może w ogóle nie zadziałać, bo bakterie się
> uodpornią!

znajdź mi drugi taki kraj w Europie, gdzie na przeziębienie lekarze wypisują
antybiotyki. Śmiało, szukaj. Znalazłaś? Ukrainę?

Ehh, rozejrzyj się jak leczą za granicą - ale nie za wschodnią, potem
krytykuj. No chyba że uważasz, iż mamy opiekę zdrowotną o kilka klas wyższą
niż w Europie Zachodniej i nasi lekarze wiedzą "lepiej".

Aha, proces uodparniania się bakterii zachodzi niezależnie od tego, czy
przestanie się brać antybiotyk w środku terapii czy nie. Po prostu zawsze
gdy bierze się antybiol jakiś tam procent bakterii przeżyje i wytworzy
antybiotykooporność. To jest kolejny powód, dla którego lekarze w
NORMALNYCH krajach nie przepisują antybiotyku bez wyraźnej potrzeby -
pacjent który miał przeziębienia leczone antybiotykami jest prawdziwym
chodzącym arsenałem bakterii antybiotykoopornych. Potem zapalenie płuc i..
do piachu. Statystyki umieralności na zapalenie płuc u nas i np w Anglii
też możesz porównać. Tam przeziębienia leczą paracetamol, dostanie
antybiotyku graniczy z cudem. Spotkanie bakterii opornej na antybiotyki
również jest czymś, o czym piszą gazety. U nas - takie bakterie spotyka się
już na każdym kroku.

--
www.vegie.pl