Kviat
W dniu 2016-03-07 o 18:39, v...@g...com pisze:
- pokaż cytowany tekst -
Wy jak zwykle interpretujecie na opak.

Każdy kto działa przeciwko swojemu państwu, zachęca do obalenia państwa
demokratycznego, nawołuje do nienawiści czy wręcz eksterminacji części
społeczeństwa (np. mniejszości seksualnych, ateistów itp.) w normalnym
państwie prawa musi liczyć się z tym, że zainteresują się nim
odpowiednie służby. Cud, że te bredzące gazety, tuby pana Rydzyka i inne
podejrzane organizacje nie zostały zdelegalizowane. To dowód na to, że
żyliście w państwie demokratycznym.

Skończyło się (jak widać niestety) na monitorowaniu plujących jadem
osobników, bo nigdy nie wiadomo kiedy zechcą czynnie przekonywać do
swoich racji. Nie wszyscy spali na lekcjach historii i każde normalne
służby starają się takie rzeczy monitorować zanim ktoś wyciągnie
zawleczkę, albo zacznie budować obozy koncentracyjne.
Tak samo jak monitoruje się ludzi zachęcających do seksu z dziećmi.
Nie widzę w tym nic nienormalnego.


Najciekawsze jest że nie wklejają ustawy inwigilacyjnej Pisu, co z nimi jest, bo
takie praw inwigilacyjnych to do tej pory nie było, a tu nawet się nie zająkneli.