"cbnet"
> Traktujesz dziecko (nie mowiac o 15-latce - bo to juz przeciez
> mlodziez) jako calkowicie ubezwlasnowolniona istote. :)

no proszę, zawsze wierzyłam że się czegoś nowego od Ciebie Czarku dowiem..
nie sądziłam tylko że to będzie O MNIE ;)

ja tylko uważam że15 letnia dziewczyna (rozumiem ze już mówimy o
potencjalnej jednostce;) która "wpadła" jest zbyt przerażona i nie jest w
stanie racjonalnie myśleć (potencjalnie - są wyjątki) poza tym 15 lat
ugniatania gleby to jednak trochę zbyt mało żeby zdawać sobie ze wszystkoego
sprawę... nie bez powodu mamy "dorosłych opiekunów" ;)
i nie powiedziałam że jej rodzice mają ZA NIĄ podjąć decyzję, ale że mają
jej POMÓC.

> Kichowato - rzeklbym. ;DDD

a ja rzekłabym że kichowatym jest twierdzenie że 15latka, nie wykształcona i
nie pracująca (choćby z tej tyciej-tyciej przyczyny jaką jest
niepełnoletność:) nie będzie w stanie SAMA wychować dziecka. więc zanim
podejmie jakąkolwiek decyzję musi wiedzieć na jaką pomoc może liczyć ze
trony rodziny.
ona JEST dzieckiem, i mowa jest o PIERWSZEJ ciąży, a ten przypadek pokazał
że jest na tyle "duża i samodzielna" że ratunku szuka na grupie dyskusyjnej
gdzie mogła trafić na same trolle które zrobią sobie z niej jaja a ona
(ufając UGDs) zmarnuje sobie życie.


> Tyle Patracho. :)

no! uważaj bo Ci "patriarcha" zaraz wyjdzie ;)