Data: 2001-01-20 09:58:48
Temat: Re: UWAGA - bluzgi
Od: "TiR 2000" <t...@m...l.pl.NOSPAMTHANKS>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ja pisałem o pewnym konkretnym przypadku - moim. Moja dziewczyna raczej
by
> > się zaangażowała. A mi to nie grozi (a znam siebie już dość długo:-P).
>
> Jak ci sie udalo w takim razie zaangazowac w zwiazek ze swoja dziewczyna
Jak nie miałem dziewczyny to się zaangażowałem. Można to w pewnym stopniu
opanować.
> > Ona chyba to akceptuje. Wie że zawsze z nią jestem najszczęśliwszy ale
gdy
> z
> > różnych przyczyn nie możemy tego zrobić (ona ma "kobiece dni" albo
> jesteśmy
> > daleko) to dlaczego nie zrobić tego z kimś innym? I tak oboje (ja i moja
> > dziewczyna) wiemy że przy niej o tamtej zapomnę natychmiast?
>
> Moze twoja dziewczyna wcale nie jest zaangazowana i dopiero by sie
> zaangazowala w kims innym gdyby miala okazje?
Nie sądzę... chociaż gdyby było tak jak mówisz to chyba dobrze że trzymam ją
przy sobie?
> > U mężczyzn całość stosunku bez angażowania się przebiega inaczej niż u
> > kobiet. Robię to żeby się rozładować. A potem nie traktuję osoby z którą
> to
> > zrobiłem na równi z moją dziewczyną.
>
> Ej, traktujesz dziewczyny bardzo instrumentalnie
Które!? Te które czekają tylko na seks - owszem - ja też mam taki cel. Ale
Tę Jedną Jedyną nie!
> To, ze musisz sie rozladowac to zadne wytlumaczenie. Nie wiem jak twoja
> dziewczyne takie wytlumaczenie zadowala.
Zadowala.
> Uklad miedzy toba a nia na prawde jest niezle porabany, ale skoro oboje
> takie warunki ustalilscie i zgadzacie sie z nimi to nkomu juz nic do tego.
Zgadzamy się!
--
Best regards - TiR 2000 - GG# 413992
t...@m...l.pl.NOSPAM | t...@t...prv.pl.NOSPAM
TiRNet Service - http://www.tir2000.prv.pl
|